W Polsce średnia dzienna liczba potwierdzonych zakażeń (średnia ruchoma z kilku dni), już od około sześciu tygodni, pozostaje na podobnym poziomie i oscyluje w granicach 350 nowych przypadków. W ostatnich dniach zanotowano silne wzrosty infekcji COVID-19 w województwie śląskim. Względnie opanowana sytuacja w pozostałej części kraju nie powinna jednak uspokajać. Nagły wzrost zachorowań na Śląsku należy potraktować jako sygnał do ciągłej czujności, szczególnie w okresie postępującego procesu otwierania gospodarki.
Osoby zdiagnozowane w województwie śląskim stanowią obecnie 60-85% wszystkich nowych wykrytych zachorowań. Na bazie dostępnych danych można stwierdzić, że – w zależności od obszaru – mamy w Polsce dwie różne prędkości rozwoju epidemii. Poza województwami śląskim i dolnośląskim transmisja wirusa znacznie spowolniła.
Szczegółowa analiza potwierdza istotny spadek wykrytych chorych w większości województw. Niemal nie notuje się nowych przypadków w lubuskim, zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim (krzywa pokazuje wzrost, jednak to są małe wartości), podlaskim, lubelskim, podkarpackim, świętokrzyskim (widać fluktuacje, jednak są to małe wartości) i opolskim. W mazowieckim, łódzkim, wielkopolskim, małopolskim i opolskim liczba nowych zakażeń wyraźnie spada. Województwo dolnośląskie wciąż bez zmian trendu, z nadal istotnymi przyrostami. Na Śląsku istotny wzrost przyrostów zakażeń.
To widze ze pojawil sie nowy wirus covid 11.?
Nie jest to nazwą COVID-19. Jest to prostu numer wydania analizy