Kilka słów o multimedialnych funkcjach pochodzącego z Chin smartfona.
Tylna kamera Samsung 13MP składają się z pięciu soczewek. Przysłona ƒ/2,0 ułatwia robienie zdjęć przy słabym oświetleniu. Do dyspozycji użytkownika jest dioda LED o dwóch różnych temperaturach barwowych, wykorzystywanych zamiennie w zależności od zmierzonego balansu bieli, poprawiają jakość fotografii wykonywanych przy słabych warunkach oświetlenia. Technologie PDAF i ISP pozwalają optymalnie zbalansować dynamikę ujęć i wpływają na czas ustawienia ostrości, który wynosi 0,1 sekundy.
W fotograficznej aplikacji nie zabrakło takich wspomagaczy, jak Autofokus, Sensor BSI, czyli tylne podświetlenie matrycy, wykrywanie twarzy czy wsparcie dla trybu HDR oraz innych dodatków do poprawienia naszych zdjęć.
W dobrych warunkach oświetleniowych można liczyć na przyzwoitej jakości zdjęcia oraz w miarę wiarygodnie oddane barwy. W niektórych miejscach dość mocno widoczne są jednak szumy. Jednak, gdy zaakceptujemy tę niedogodność, to Umi Plus E z powodzeniem może posłużyć, jako awaryjna cyfrówka. Czy mam rację osądźcie sami.
Usatysfakcjonowani będą również mobilni filmowcy – Umi Plus E oferuje nagrywanie i odtwarzanie filmów w jakości 4K (840 x 2176px) 29 klatek na sekundę. Kamera zapewnia przyzwoitą jakość filmów o ile nie wykorzystujemy aparatu fotograficznego jako zawodowy fotograf. Kamera słabo sobie radzi już nawet w lekkim półmroku.
W urządzeniu zastosowano akumulator o pojemności 4000 mAh, który według producenta pozwala na 15 godzin gry, 17 godzin odtwarzania wideo, 48 godzin połączeń 4G i 121 godzin słuchania muzyki. Realne testy wykazały, że bateria powinna wystarczyć na dwa dni intensywnego użytkowania. Po ograniczeniu transferu 3G i zmniejszeniu jasności ekranu urządzenie pracowało 3 dni.
Do ładowania akumulatora zastosowano złącze USB typu C z funkcją szybkiego ładowania – pełne naładowanie trwa ok. 2 godzin.
No i znow sprzetowo nie ma co zarzucic. Cena troche wysoka jak na te marke oraz oprogramowanie. Brak wsparcia (czyli aktualizacji) to duzy problem. Po pierwsze bezpieczenstwo, co prawda nie bylo jeszcze wielkiej 'wtopy’ przez jakas dziure tak aby wiele urzadzen zawiodlo, ale to jest jak cykajaca bomba z opoznionym zaplonem (niestety). Druga sprawa to kwestie kompatybilnosci – kolejne wersje Androida przynosza nowe mozliwosci, a tworcy aplikacji beda z nich korzystac. Tak wiec zostajac na starej wersji systemu skazujemy sie na coraz biedniejszy zbior aplikacji, ktore beda dzialac na naszym telefonie. Tu jest wersja 6.0, chcialbym zauwazyc, ze obecnie mamy wersje 8.0 i to sie bedzie tylko oddalac.
Faktycznie, gdyby producent miał w planach aktualizację do androida 7 to byłby rewelacyjny sprzęt.
Jak w tytule ciekawy, ale… No właśnie aktualizacja i trochę nieznany producent. Pytanie jak nie tylko z gwarancją elementy też usługą pogwarancyjną.
Hm, niby jest w Polsce dystrybutor oficjalny i daje polska gwarancje. Pytanie ile kosztuje naprawa pozagwarancyjna i ile sie czeka na czesci bo watpie aby trzymali ich caly magazyn na miejscu. No ale nieaktualne oprogramowanie i brak wsparcia producenta zwlaszcza przy takiej cenie skresla ten telefon calkowicie.
Czy w specyfikacji nie pomyliły się autorowi ROM i RAM?