Phablet 6.0 jest dość solidnie zbudowany, choć jego obudowa wykonana została, raczej z przeciętnej jakości plastików i troszkę lubi potrzeszczeć przy silnym nacisku. Na Plus zasługuje fakt, że biała obudowa, nie jest zbytnio podatna na odciski palców. Połączenie bieli i srebrnych wstawek sprawia, że to telefon dosyć elegancki.


Klasyczna, prostokątna bryła, z zaokrąglonymi rogami mieści ekran o przekątnej 6 cala, i to sprawia, że testowany smartfon należy do tzw. kategorii phabletów. Phablet 6.0 ma wymiary 168 x 88 x 11 mm i waży 247 g. Ramka dookoła niego ma dość spore rozmiary, co wpływa na zwiększenie wymiarów samego urządzenia. Phablet 6.0, posiada ekran wykonany technologii IPS obsługuje rozdzielczość rzędu 960×540 pikseli, co daje zagęszczenie pikseli na poziomie 184 ppi, czyli sporo mniej niż dzisiejsze standardy konkurencji na rynku. Oprócz tego, że można policzyć każdy piksel, to prezentowany na wyświetlaczu tekst nie wygląda najlepiej, a do tego brakuje mu ostrości.


Jeżeli chodzi natomiast o kolory – z nimi też nie jest najlepiej, nie uzyskamy tu takiej wyrazistości i nasycenia barw, co w przypadku wyświetlaczy z wyższej półki. Kąty widzenia również pozostawiają bardzo wiele do życzenia, i to trochę zaskakuje, główny nacisk postawiono tu na nawigację GPS – to ostatnie zdanie z całą pewnością pojawi się w tym tekście jeszcze nie raz, a tutaj kierowca nie ma dużego wyboru z umocowaniem sprzętu na szybie. Często musi, więc zaglądać pod różnymi kątami, aby śledzić trasę. Ponadto producent, trochę przegapił problem z odbijaniem się światła na tafli ekranu, tutaj jest jeszcze wiele do poprawienia, mamy bowiem do czyniena, który chwali się być urządzeniem nawigacyjnym. Problemy także mogą pojawić się gdy będziemy chcieli korzystać z phabletu w słoneczny dzień. Złego słowa nie można natomiast powiedzieć o jasności zastosowanego panelu, a przy maksymalnym poziomie potrafi on wręcz razić oczy. Sam jednak ekran reaguje całkiem przyzwoicie. Nie musimy zbyt naciskać palcem, aby zmusić go do współpracy. Jeżeli miałbym podsumować wyświetlacz, to powiedziałbym, że jest poprawnie jak na nawigację, i przeciętnie jak na smartfon.


Pod ekranem umieszczono trzy przyciski dotykowe, niestety nie są one podświetlane, pozwalające na nawigację, czyli home, wstecz i menu. Nad wyświetlaczem odnajdziemy głośniczek i małe oko kamerki VGA do rozmów wideo, także tych przez 3G. Cała przednia część została pokryta szkłem, lecz nie miałem okazji przetestować jego odporności na zarysowania.


Na górze mamy port 3.5mm audio i port microUSB, który wspiera OTG do ładowania urządzenia i wymiany informacji, pomiędzy komputerem. Z tak umiejscowionego złącza USB wynika, jeszcze jeden fakt, że z nawigacji będziemy najczęściej korzystać w pozycji poziomej.


Prawa krawędź to miejsce umieszczenia włącznika urządzenia i niezbyt długiego przycisku, który jest odpowiedzialny za ustawienie głośności. Oba zostały wykonane w tej samej srebrnej kolorystyce, co okalający obudowę pasek i ozdobione dobrze wyczuwalną fakturą. Sprawia ona, że nawet w trzęsącym się samochodzie łatwo się je obsługuje.


Tył jest w większości jednolicie biały, prócz logo firmy Lark – sylwetki ptaka na środku. Bardzo gustownego zresztą. Na górze, w lekkim zagłębienie, więc chronione przed zarysowaniem znajdziemy oczko aparatu, obok którego widać niezbyt mocną diodę doświetlającą. W dolnej części znajduje się wylot głośnika, który co zaskakujące gra całkiem przyjemnie i głośno. Jakość dźwięku, po podłączeniu dobrych słuchawek jest całkiem niezła, Phablet 6.0 może więc z powodzeniem służyć za zastępczy odtwarzacz muzyczny.


Pod klapką oczom naszym ukażą się dwa sloty na karty SIM, z obsługą darmowego internetu Aero2, gniazdo na kartę microSIM i akumulator.