Firma Lark kojarzona przez większość z tanimi urządzeniami elektronicznymi typu nawigacje, odtwarzacze mp3/mp4 itp. które można znaleźć w sieciach dyskontowych czy hipermarketach, udostępniła na polskim rynku pierwszy smartfon spod swojego logo. Model Cirrus 4 można zakupić za niecałe 300 zł. Ciekaw jestem czy za tak niewielką kwotę można mieć smartfona z prawdziwego zdarzenia czy tylko jego imitację. Zaraz się o tym przekonamy. Zapraszam do lektury testu Lark Cirrus 4.

Specyfikacja:

  • Procesor MediaTek MT6572 Dual core 1,2 GHz
  • Wyświetlacz IPS, 4″, 480 x 800 pikseli
  • Pamięć wewnętrzna: 4 GB
  • Pamięć RAM: 512 MB DDR3
  • System Android 4.2 z polską wersją językową
  • Dual SIM
  • Slot na karty micro SD do 32 GB
  • Komunikacja: Wi-Fi, Bluetooth, HSDPA, HSPA, UMTS
  • GSM 850/900/1800/1900 MHz
  • Wbudowany moduł GPS
  • Aparat fotograficzny 5 Mpix
  • Kamera do wideorozmów 0,3 Mpix
  • Akumulator litowo-polimerowy: 1300 mAh
  • Czas czuwania około: 60 godzin
  • Czas rozmowy około: 100min
  • Wymiary: 126,00 x 64,00 x 10,00 mm
  • Waga: 126 g


Gdy otrzymałem ów model do testów pomyślałem sobie, że urządzenie nie będzie nic warte, patrząc na cenę i nazwę producenta, (który zawsze kojarzył mi się z urządzeniami, raczej przeciętnej jakości). Mówią, iż opakowanie jest wizytówką urządzenia i to ono na pierwszy rzut oka przyciąga bądź odrzuca potencjalnego klienta. Muszę przyznać iż pudełko nie odbiega jakością od markowych producentów smartfonów i naprawdę przyciąga wzrok, ale czy dalej również będzie tak pięknie…?