Seria smartfonów Xperia X, którą Sony zaprezentował podczas targów MWC w Barcelonie, wczoraj wieczorem miały premierę w Polsce. Xperię X cechują znakomite parametry techniczne, świeży wygląd, ulepszona technologia aparatu oraz inteligentne zarządzanie baterią. Czy jest w czym wybierać? Oczywiście.


Każdy ze smartfonów serii X jest niezwykle wygodny z zakrzywionym wyświetlaczem, osadzonym w znanej już zaokrąglonej ramce. Jednolita koncepcja designu obejmuje także na idealnie pasujący do wymagań użytkowników model Xperia XA, który oferuje wspaniały wyświetlacz rozciągający się od krawędzi do krawędzi smartfonu. Każdy ze smartfonów Xperia X, Xperia X Performance i Xperia XA będzie występować w czterech eleganckich kolorach: białym, grafitowo-czarnym, limonkowo-złotym i różano-złotym oraz dodatkowo z wyborem dopasowanych do wspaniałego designu etui.


Przewidywanie nieoczekiwanego jest trudne, ale nie jest niemożliwe ‒ kolejna generacja aparatu Xperia przenosi spontaniczne ujęcia fotograficzne na nowy poziom, pozwalając na wykonywanie ostrych zdjęć nawet w ostatniej chwili dziejących się wydarzeń. Wystarczy uruchomić aparat…


Całkowicie nowy Predictive Hybrid Autofocus, stworzony we współpracy ze specjalistami od fotografii z zespołu Sony α™, pozwala wybrać główny, poruszający się obiekt w kadrze, a następnie przewiduje jego ruch w taki sposób, by obraz tego obiektu był idealnie ostry nawet w zbliżeniu.


Serię Xperia X wyposażono w inteligentne zarządzanie baterią Sony, zapewniające działanie baterii aż do dwóch dni. Będzie działać jeszcze dłużej na pojedynczym ładowaniu. Po raz pierwszy w smartfonie Sony ‒ dzięki współpracy z Qnovo ‒ zastosowano też technologię Adapting Charging (adaptacyjnego ładowania), osiągając w efekcie ponad dwukrotne wydłużenie żywotności baterii.


Każdy z telefonów zasilany jest tak, by w pełni wykorzystać swoje zaawansowane możliwości: Xperia X działa z procesorem Qualcomm Snapdragon 650, Xperia X Performance ‒ z procesorem Qualcomm Snapdragon 820 dla ultraszybkiej łączności.














































źródło: wł.

Kan