T3 to dobre urządzenie multimedialne. Wbudowany aparat dysponuje matrycą 8 megapikseli, pojedynczą diodą LED i nagrywa filmy w jakości Full HD przy 30 klatkach na sekundę.


Aplikacja aparatu, standardowo dla smartfonów Sony, oferuje szereg trybów do robienia zdjęć, w tym domyślny Lepsza automatyka. Tryb Ręcznie daje szeroki dostęp do ustawień manualnych, efekt AR wzbogaca zdjęcia o animowane elementy i postaci w trybie rzeczywistym, Efekt kreatywny dodaje do zdjęć różne filtry, Timeshift burst rejestruje serię obrazów, Social live pozwala na streaming wideo z aparatu prosto na Facebooka, Rozległa panorama wykonuje zdjęcie panoramiczne a Retusz portretu upiększa twarze, np. wygładzając zmarszczki.





Poza wieloma trybami, możemy również ręcznie zmienić wartość ekspozycji oraz ISO, włączyć HDR i ustawić szereg innych opcji. Problem w tym, że po kilkuminutowej zabawie i skakania po trybach oraz ustawieniach, obudowa w okolicy aparatu zrobiła się mocno ciepła, a aplikacja aparatu samoczynnie się zamknęła. Telefon wyświetlił wtedy informację o tym, że nie może rejestrować zdjęć ani filmów, ponieważ musi zwyczajnie ostygnąć. Taka sytuacja miała miejsce kilka razy, i to nawet wtedy, gdy obudowa wydawała się już wystarczająco chłodna. W chwili, gdy bardzo potrzebujemy zrobić zdjęcie, Xperia T3 może nas zatem porządnie zirytować.


Jakość zdjęć robionych Xperią T3 oceniam jako dobrą. Przy świetle dziennym matrycy udaje się zarejestrować sporą ilość detali a telefon dobrze odwzorowuje kolory, choć w trybie HDR barwy są trochę zbyt mocno „podkręcone”. Autofocus szybko łapie ostrość, a dzięki manualnemu, dwustopniowemu przyciskowi spustu migawki łatwiej jest zrobić udane zdjęcie. Niestety o zmroku nie jest już tak przyjemnie – pojawia się spora ilość szumów, a o poruszony obraz jest bardzo łatwo. Tak czy inaczej, zastosowany aparat to taka solidna, średnia półka.

Przykładowe zdjęcia:







Przykładowe wideo:

Do obsługi materiałów multimedialnych Sony oddaje zestaw aplikacji: Muzyka, Album oraz Wideo. Wszystkie są dobrze zaprojektowane, intuicyjne i funkcjonalne. Zdjęcia obejrzymy za pośrednictwem Albumu, który cechuje się możliwością prostej zmiany miniaturek za pomocą gestu uszczypnięcia. Obrazy możemy sortować np. wg miejsca, twarzy czy folderów. Bardzo podobna jest aplikacja Wideo, która może pobierać informacje o filmach z serwisu Gracenote.


Odtwarzacz muzyki od Sony jakiś czas temu zmienił nazwę z Walkman na Muzyka. To wciąż bardzo udana aplikacja, która oferuje wszystko, co powinien mieć dobry odtwarzacz. Mamy zatem możliwość automatycznego pobierania okładek albumów, korektor graficzny, funkcję ClearAudio+, która poprawia czystość dźwięku, wizualizacje oraz sortowanie utworów na wszelkie możliwe sposoby. Telefon gra świetnie na słuchawkach, ale wbudowany głośnik wypada już tylko przeciętnie.


Sony nie zapomniało również o zainstalowaniu radia FM, a także aplikacji TrackID, służącej do rozpoznawania muzyki.


Xperia T3 nie pozostaje w tyle w kwestii łączności. Znajdziemy w niej szybki moduł LTE, Wi-Fi w standardzie a/b/g/n, NFC, Bluetooth 4.0 LE oraz GPS z A-GPS i GLONASS. Smartfon nie miał żadnych problemów z zasięgiem, jednak testowany egzemplarz sprawiał problemy w kwestii słyszalności przez rozmówcę. Sporadycznie zdarzało się, że osoba, z którą rozmawialiśmy, słyszała nasz głos jako bardzo przytłumiony i niezrozumiały. Ponowne połączenie się rozwiązywało problem. Pozostaje wierzyć, że to wada akurat tego egzemplarza.


Moduł Wi-Fi nie sprawiał już żadnych problemów, połączenie z siecią było stabilne. Dzięki LTE korzystanie z sieci poza domem jest szybkie i przyjemne, zwłaszcza, że mamy do dyspozycji duży, 5,3-calowy wyświetlacz. Preinstalowana przeglądarka to oczywiście znany i zwykle lubiany Chrome.