Najnowszy Androidowy krasnal- Sony Ericsson Xperia X10 mini pojawił się w ofercie kilku polskich sieci. Czy całkowite przeciwieństwo modelu Xperia X10 pod względem rozmiaru ma szansę na sukces? Czy w dobie mody na telefony z ogromnym ekranem Xperia X10 mini znajdzie swoją grupę odbiorców? Dowiecie się tego czytając recenzję modelu Xperia X10 mini.

Słowa wstępu:

Pierwszy model z linii Xperia działający pod kontrolą platformy Android został zaprezentowany w listopadzie ubiegłego roku. Xperia X10 wywołała ogromne poruszenie w całej blogosferze, czynnikiem popularności tego modelu był fakt wyposażenia telefonu w procesor Snapdragon 1GHz oraz „ogromny” 4″ dotykowy ekran. Nie wspominając o tym, że X10 był pierwszym smartfonem firmy Sony Ericsson z systemem operacyjnym Google na pokładzie.

Cała bańka medialna, która urosła w momencie premiery urządzenia pękła z prostego powodu, Sony Ericsson zbyt długo zwlekał z oficjalną sprzedażą modelu Xperia X10 na rynku. Telefon oficjalnie pojawił się w Polsce pod koniec kwietnia tego roku, blisko pół roku po pierwszej prezentacji modelu. Patrząc z perspektywy czasu Xperia X10 nie odniosła ogromnego sukcesu (poza rynkiem Japońskim), znalazła jednak swoją grupę odbiorców. Wszystko dzięki platformie UX oraz autorskim aplikacją Timescape, Mediascape.

„Androidowy krasnal atakuje rynek smartfonów”

Japońsko-szwedzki producent idąc za ciosem postanowił przedstawić model znacznie zmieniony pod jednym istotnym względem- wielkości urządzenia. Sony Ericsson nie patrząc na aktualną modę na coraz to większe ekrany zdecydował się na ruch całkowicie odwrotny wydając miniaturowy Androidowy telefon- Xperia X10 mini. Dopisek mini oddaje tylko częściwo rozmiarów urządzenia. Telefon należy nazwać Androidowym krasnalem, który wielkością przewyższa pudełko zapałek, jednak mniejszy jest niż karta kredytowa.