Na rynku nie zadomowił się jeszcze Samsung Galaxy S II, a już słyszymy doniesienia o jego następcy. Rzekoma specyfikacja kolejnej generacji urządzenia pojawiła się w internecie.
Serwis AndroidAndMe otrzymał informację dotyczące Samsung Galaxy S III od anonimowego źródła, które wcześniej dostarczyło kilku plotek o pierwszym modelu z Android Ice Cream Sandwich, Nexus Prime. Wspomniane źródło twierdzi, że nie miało styczności z samym urządzeniem, które aktualnie jest nadal w fazie produkcji. Na pocieszenie pozostała nam rzekoma specyfikacja prototypu Samsung Galaxy S III. Przed jej przeczytaniem usiądźcie wygodnie w fotelu. Nowy Galaxy S III ma posiadać czterordzeniowy procesor o taktowaniu 2.0 GHz, 1.5GB RAM, 32GB pamięci wewnętrznej, 4,65″ wyświetlacz Super AMOLED III o rozdzielczości 1280 x 1024 pikseli przy gęstości pikseli 352, 10Mpix aparat z możliwością nagrywania wideo Full HD przy 60 fps, metalową obudowę 9mm, baterię o pojemności 2250 mAh, moduł NFC. Dodajmy do tego Android Ice Cream Sandwich oraz interfejs TouchWiz 5.
Premiera Samsung Galaxy S III ma odbyć się już na MWC 2012, pod koniec lutego 2012 roku.
Oczywiście wspomniane doniesienia musimy brać z ogromnym przymrużeniem oka. Aktualnie mamy dopiero wrzesień, stąd spodziewać się można, że sam telefon jest w fazie projektu, który ostateczny wygląd dopiero nabierze w przeciągu kilku najbliższych miesięcy.
Źródło:
a dla mnie glupota, po co komu 4 rdzenie i to 2ghz, lipa
będzie można boinca zainstalować 🙂
Super sprawa będzie można odpalić battlefield 3 na low detail
szczena mi normalnie opadła 😉
Witam! Mam SAMSUNGA DELPHI B3410 i jestem z niego bardzo zadowolona.. Tylko szukam motywów na ten telefon.. Pozdarwiam.
Gdyby nie prezentowany na IFA we wrześniu Galaxy NOTE – nie dowierzałbym podanym tu parametrom SIII, ale są to w pełni realne osiągi następcy SII i NOTE. Nie ma żadnych złudzeń: od wydania SII Samsung po prostu wymiata światową konkurencję na polu smartfonów! Takiemu ogryzkowi, HTC, LG, Motoroli ani tym bardziej Nokii 'nie pomoże lila-róż’. Jeśli wiosną 2012 zaistnieją w handlu Galaxy NOTE i SIII – będą to 2 genialne smartfony na Igrzyska Olimpiady London 2012 i Mistrzostwa Świata Euro 2012. Te dwa wydarzenia nakręcą rzesze klientów na kupno nowych sprzętów, a Galaxy NOTE i SIII od Samsunga pobiją specyfikacją na głowę wszystkie pozostałe. Brawo Samsung!
ale jakby sie pospieszyli z produkcja i wprowadzeniem na rynek przynajmniej note’a to przycmia zapewne wejscie iphona5 :]
Komórki zastąpią nam PC już powoli do tego zmierzają.
taaaaa i bateria bedzie trzymala 3 godz.
I na tym polega postęp.
Wsio jest realne, poza rozdzielczością ekranu – chyba troszkę nie te proporcje jak na ekran telefonu 😉
To, że SAMSUNG zdystansował konkurencję i jest samotnym liderem, to fakt. Ale co ma robić w takiej sytuacji użytkownik? Już nastawiłem się na Galaxy NOTE, a tu informacja o jeszcze lepszym Galaxy SIII… I co? Co trzy miesiące zmieniać telefon za około 3 tysięcy zł?
Punkt 1/ na spokojnie porównałbym pełne specyfikacje techniczne tych smartfonów, gdy tylko Samsung oficjalnie opublikuje dane techniczne SIII i zobaczyłbym, czy ten ostatni będzie miał istotne dla mnie i praktycznie dostrzegalne /wykorzystywalne zalety nad NOTE, a nie sądzę. M.in. ze względu na niebywałą gęstość 'upakowania’ punktów obrazu w SIII nie dostrzeże się na pierwszy rzut oka różnicy rozdzielczości wysokości w kadrze poziomym, ponieważ powiększenie z 800 do 1024 punktów nastąpi w SIII na zmniejszonym (wobec NOTE) boku ekranu, a dopatrzenie się pikseli w obrazie o gęstości ponad 350 punktów na cal wymaga wzrokowego skupienia nad obiektem i to statycznym! Wielu praktycznych korzyści upatruję w funkcji zrzutów ekranu, którą prekursorsko otrzymał Galaxy NOTE. Pytanie: czy SIII też będzie miał 'screenshot’? A więc indywidualna analiza porównawcza praktycznych zalet. Jeśli jej wynik pokaże, że SIII będzie wyraźnie górował nad NOTE, wtedy punkt 2/ warto sprawdzić KIEDY każdy z tych smartfonów ukaże się w sprzedaży po cenie, którą mogę lub zechcę zapłacić. Jako staaary abonent biznesowy sieci T-Mobile De oraz PL, będący kiedyś w najwyższych, a obecnie w średniej wysokości planach taryfowych, mam co 2 latka wymianę telefonu z najwyższej półki za symboliczną cenę, więc zmanierowany tą sposobnością dokonuję analizy najnowszych telefonów w promocjach co 2 lata na każdym z łącznie 3 numerów. Czasem czekam, bo warto, ale można się zawieść. Np. jako użytkownik komunikatorów Nokii od początku 2005 roku, na przedwiośniu 2009 oczekiwałem godnego następcy E90. Daremnie, bo gdy w grudniu 2010 pojawił się w T-MobileDe badziew Nokia E7, byłem zawiedziony jego parametrami. Nie brałem żadnych wciskanych mi Nokii, HTC Mozarta ani 'Zet’-ki, Motki Milestone 1 z QWERTY, Samsunga 7, potem nie łyknąłem też Samsunga Galaxy S i w nagrodę za zwłokę pojawił się rewelacyjny Galaxy SII! Dostałem go właściwie za darmo w Ti-Mobajlu, więc ta historia pokazuje, iż czasem opłaca się wybrzydzać i czekać.
To prawdziwy kombajn multimedialny.