Chyba najgorsze co może spotkać nasze smartfony to zalanie, a to może przydarzyć się nawet bez kontaktu z cieczą – wystarczy zwiększona wilgotność. Nokia pracuje nad technologią uniemożliwiającą cieczy przywieranie do pokrytych nią powierzchni.

Nokia Lumia 800
Na filmie możemy zobaczyć jak zachowuje się woda na opracowanych przez laboratoria Nokii powierzchniach:
Wiemy, że i Apple i Samsung są zainteresowane technologią umożliwiającą zapewnienie odporności układom elektronicznym na czynniki zewnętrzne, a w szczególności zwiększoną wilgotność i ciecze.
Ponieważ obecność cieczy wyłącza odpowiedzialność producenta w ramach gwarancji to rozwijanie technologii w kierunku wodoodporności jest korzystne dla producenta i użytkowników.
źródło: phonearena.com
JarKen
Przecież to było już zaprezentowane w Barcelonie, nie przez Nokię. Firma spryskała swoją magiczną substancją iPhone’a i wrzuciła do wody… To rozwiązanie jest jedynie korzystne dla konsumenta, producentowi zależy na tym, żeby użytkownikowi telefon się zepsuł, żeby ten musiał kupić sobie drugi.
To od teraz mogę bez konsekwencji sikać na swój telefon