Ergonomia i obsługa
Test Nokia 3720 Classic – rzucanie telefonem do piasku
Osoby znające telefony Nokii z obsługą funkcji wbudowanych w model 3720 nie będą miały żadnych problemów. Pozycje menu są łatwo dostępne przy pomocy dużego przycisku nawigacyjnego. Gumowa klawiatura 3720 ma dobrze wyczuwalny punkt nacisku – klawisze są jednak niewielkie, a napisanie SMSa (szczególnie w rękawiczkach) może spowodować sporo problemów. Do podświetlenia klawiatury jednakże nie mam zastrzeżeń. Wyświetlacz Nokii 3720 jest czytelny i kontrastowy, ale tylko do czasu, gdy czytelny słońce wyjdzie zza chmury. Sam aparat ma ergonomiczny kształt i z pewnością zmieści się w każdej kieszeni.
Test Nokia 3720 Classic – klawisze głośności
– „Telefon Nokia 3720 classic został zaprojektowany z myślą o uzyskaniu jak największej wytrzymałości na zalania, wstrząsy i upadki. Dzięki temu sprawdzi się idealnie zarówno na plaży, jak i na zapylonym terenie budowy” – powiedział Markku Suomi, wiceprezes ds. urządzeń kategorii Connect. Dlatego teraz powrócimy do najważniejszej części naszego testu, czyli jak sprawdza się on w trudnych warunkach.
Test Nokia 3720 Classic – słaba widoczność ekranu w dużym nasłonecznieniu
Z informacji w punktach napraw telefonów można usłyszeć, że najczęściej powodem zniszczenia telefonu jest zamoczenie lub roztrzaskanie o ziemię, gdy przez przypadek wypadnie nam z ręki. Jeżeli chodzi o zamoczenie, to udało nam się udowodnić, że telefon naprawdę dużo wytrzyma. Test zamoczenia zrobiłem, jako pierwszy z prozaicznego powodu, jeżeli rozpadnie mi się obudowa nie będę miał możliwości wykonać kolejnych „eksperymentów”, które mają na celu tylko sprawdzenie ile może on wytrzymać.
Test Nokia 3720 Classic – jeden dzień w klatce z papugą
Aby sprawdzić szczelność obudowy należy szukać miejsca, gdzie tumany kurzu spotyka się na co dzień – czyli zakład stolarski. Dzień pracy, bez unikania trocin, kurzu i wszystkiego tego, co może uszkodzić delikatną elektronikę nie zrobiły na Nokii żadnego wrażenia. Od kilku lat mam papugę rozellę białolicą, powiem szczerze, dziobem potrafi zniszczyć każdy przedmiot. Kilka godzin w klatce i…, ani na obudowie, ani na wyświetlaczu nie widać śladów.
Test Nokia 3720 Classic – odnaleziona w piasku
Może piasek lub błoto pokona obudowę tej „pancernej” Nokii? Zawsze staram się unikać sytuacji, w której telefon mógłby wylądować w rękach dziecka – każdy z nas drży na myśl czym się może to skończyć. Zatem możecie sobie wyobrazić zdziwienie rodziny, gdy telefon dałem do zabawy najmłodszej latorośli. Po godzinie i wypiciu dwóch filiżanek kawy ze zdenerwowania, wróciłem na podwórko, aby sprawdzić, co też „przedszkolak” potrafi zrobić z telefonem. Niestety telefonu w rękach nie znalazłem, „zabawka” znudziła go szybciej niż mógłbym przypuszczać i dlatego zakopał go w czymś, co tylko z nazwy było piaskiem.
Test Nokia 3720 Classic – zabawy w piaskownicy
Szybki powrót do domu po inną komórkę i dzwonimy na numer zagubionej Nokii 3720. Jest, słychać sygnał dzwonka oznacza, to tylko tyle, że Nokia zniosła piaskowo-błotne testy dziecka, wymagała tylko gruntowego mycia pod kranem.
Test Nokia 3720 Classic – rzucanie kamykami w telefon
Jak zapewnia producent, trzeba mieć naprawdę olbrzymiego pecha, żeby roztrzaskać obudowę 3720, gdy przez przypadek wypadnie nam z kieszeni. Upadki na dywan z wysokości 1-2 metrów nie robią na Nokii żadnego wrażenia. Na beton także, jak widać 3720 jest dużo bardziej odporna od przeciętnego telefonu komórkowego. Byłem pewny, że gdy spadnie z kilku schodów, to obudowa zostanie uszkodzona lub przynajmniej pęknie. Na moje szczęście nic takiego się nie stało. Nie odpadła nawet tylna ścianka, co często zdarza się gdy przez przypadek wypadnie nam zwykła komórka.
Test Nokia 3720 Classic – mycie pod kranem, po testach w piasku i błocie.
Na koniec testów dodam, że przez dwa tygodnie intensywnego korzystania z telefonu i noszenia go w kieszeni z kluczami i monetami, w żaden sposób nie skutkowało porysowaniem obudowy lub wyświetlacza.
Podsumowanie
Gdy dostałem Nokia 3720 do testów nie było widać jeszcze śladów użytkowania. Dlatego zwróciłem się do Nokii z pytaniem, kto będzie odpowiadał za uszkodzenia podczas testów. Otrzymałem odpowiedź, że – że oczywiście mogę w pełni dokonywać testów telefonu Nokia 3720 – bez obaw przeprowadziłem te wszystkie próby. Jak widać trzeba bardzo się starać, żeby uszkodzić go w ten sposób. Sprawdza się w trudnych warunkach, ale da się też korzystać z niego na co dzień. Oczywiście Nokia 3720 nie jest telefonem bez wad. Urządzenie nie oferuje rozmów video, funkcje internetowe (brak 3G) i fotograficzne są realizowane jedynie na podstawowym poziomie. Jednak najbardziej brakowało mi podtrzymania ustawień zegara i daty po wyjęciu baterii lub wymianie karty SIM. Po wyłączeniu telefonu np., aby dostać się do karty microSD musiałem na nowo ustawiać te parametry. Podtrzymuje jednak, że Nokia 3720 jest dobrym wyborem zarówno dla tych osób, które korzystają z telefonu podczas uprawiania sportu jak i dla tych które szukają sprzętu do pracy w trudnych warunkach. Wzmocniona, odporna na wstrząsy, kurz, lub zachlapanie wodą obudowa naprawdę wytrzyma dużo. Znajomy żeglarz już oszczędza ok.500 zł. na zakup tego telefonu.
Kan
telefon bylby idealem gdyby nie ta zakrecana klapka na styl starych siemensow… tu wodo odporno a przez dziurki od melodyjek wszystlko wleci…
szkoda ze nokia robi tak male przyciski, nie kazdy ma palce 5 latka…
Szkoda, ze jest tylko 1900… a powinien byc 850 jeszcze….
Halooo!! jak mam usunąć numery z listy zablokowanych??????? pomocyyyyyyyyyyy!!
Właśnie się zastanawiam nad tym modelem cena wydaję się ok. w teście brakuje mi tylko oceny jakości połączeń bo podobno jest bardzo dobrze w tej kwestii.
Nie stwierdziłem problemow ze stabilnością połączeń, jak napisałem telefon nie zrywał połączenia. Do jakości rozmów i głosnika, także nie mam zastrzeżeń. W teście skupiłem się na wytrzymałości telefonu i stąd brak zapisu o jakości rozmów. Pozdrawiam Andrzej
mam AVILE z GPS i jestem zadowolony działa na 95%
jestem w sieci PLUS i za korzystanie z GPS-u płace
5 zeta za całe 30 dni
Sam miałem kiedyś papuge – zeżarła mi 1000 zł (przed denominacją). Z tefefonem by sobie poradziła
Kan daje ten telefon mojej papudze na dwie godziny gwarantuje ze tego nie wytrzyma 🙂
co z tego ze ma karte pamieci z gier jawa nic nie wchodzi jakie tam gry mozna dodac
[b]POMOCY [/b]
świetny telefon i test
hej mam problem z tym telefonem wiecznie brakuje mi miejsca na smsy zaznacze ze karta prawie pusta
NIe, i nie będzie. Google ma w d…. skype’a 🙁
Mam go chyba 2 lata i stwierdzam że to najlepszy do tej pory. Wcześniej miałem kilkanaście innych ! Niegroźne mu są przepocenia, upadki czy zamoknięcia. Kurzu też
się nie boi. Jako jedyny nigdy nie był w serwisie !! Bajerów oczywiście nie ma ale on
ma służyć jako „wołek roboczy” ! Jedyny mankament dla moich palców to zbyt mały
przycisk latarki (dobrej i czasem potrzebnej) .Aby ją zaświecić muszę użyć drugiej ręki. Powinien być umiejscowiony gdzieś z boku .Reasumując super telefon w tej klasie!!
,,Warto dodać, że w 3720 gniazda pamięci jest dostępne po wyjęciu baterii . Myślę że gorzej tego zaprojektować nie można” – kto pisał ten artykuł ?? telefon posiada jakąś klasę wodoodporności to gdzie niby miał być to wejście na kartę SD ? – i komu potrzebny jest łatwy dostęp do wejścia SD – czy to komuś jest potrzebne w codziennej eksploatacji telefonu ? chyba tylko dzieciom do zabawy…
,,Warto dodać, że w 3720 gniazda pamięci jest dostępne po wyjęciu baterii . Myślę że gorzej tego zaprojektować nie można” – kto pisał ten artykuł ?? telefon posiada jakąś klasę wodoodporności to gdzie niby miał być to wejście na kartę SD ? – i komu potrzebny jest łatwy dostęp do wejścia SD – czy to komuś jest potrzebne w codziennej eksploatacji telefonu ? chyba tylko dzieciom do zabawy… [b] [/b]
Gniazdo karty pamięci ukryte pod baterią to taka głupota, że warto ją wytykać podwójnym postem. Może intencją konstruktorów było zabezpieczenie użytkownika przed jej uszkodzeniem, gdy będzie wyjmowana/wkładana/wymieniana przy włączonym telefonie, co kończy się czasem uszkodzeniem karty. Tak sobie kiedyś 'załatwiłem’ kartę pamięci w SonyEricsson-ie K750 i wtedy żałowałem, że tego w żaden sposób nie zabezpieczył, ale i na to są rozwiązania lepsze niż slot pod akumulatorkiem, który najpierw trzeba wyjąć, wyłączając tym samym telefon. 😎