Aplikacje antyradarowe cieszą się w naszym kraju niesłabnącą popularnością, bowiem pozwalają przenieść funkcje tradycyjnego CB radia do smartfona – i to za darmo. Na polski Google Play oraz App Store. Już wkrótce będą mogli z nią podróżować także użytkownicy urządzeń z systemem Windows Phone.
Co wyróżnia Ryśka? Tradycyjne aplikacje antyradarowe bazują na zgłoszeniach kierowców, swoich użytkowników. Rysiek jako jedyna aplikacja na polskim rynku wykorzystuje informacje pochodzące z wielu źródeł: nie tylko od zgłoszeń kierowców podróżujących z aplikacją, ale także z nasłuchów tradycyjnego CB radia, z monitoringu radia i internetu oraz ze zgłoszeń użytkowników nawigacji NaviExpert – a tych jest ponad 200 tys. miesięcznie. Informacje pozyskiwane z zewnętrznych źródeł są dodatkowo weryfikowane zanim trafią do systemu. Wszystko to tworzy unikalną technologię Community CB, wykorzystywaną także w nawigacji NaviExpert.
– Do tej pory kierowcy musieli wybierać czy wolą podróżować z aplikacją mobilną, tradycyjnym CB radiem czy dla większej pewności z obydwoma ostrzegaczami naraz. Rysiek pozbawia ich tego dylematu. Dzięki usytuowanym na popularnych szlakach mobilnym bramkom nasłuchowym, z których zbieramy informacje pochodzące od kierowców korzystających z CB radia, bieżącemu monitorowaniu internetu i radiostacji oraz weryfikacji informacji tworzymy nową kategorię uniwersalnego ostrzegacza łączącego w sobie wszystkie legalne źródła informacji o sytuacji na drodze. Aplikacja będzie cały czas rozwijana – tłumaczy Adam Bąkowski, Prezes Zarządu NaviExpert.
Poza tym, że aplikacja ostrzega kierowców m.in. przed fotoradarami, kontrolami drogowymi, wypadkami czy niebezpiecznymi miejscami i pozwala im zgłaszać nowe ostrzeżenia, Rysiek kryje w sobie też elementy grywalizacji. Użytkownicy aplikacji podróżując z włączonym ostrzegaczem i zgłaszając zdarzenia na drodze rywalizują ze sobą w rankingu najaktywniejszych kierowców, który mogą na bieżąco śledzić w aplikacji.
– Z okazji premiery przygotowaliśmy dla użytkowników Ryśka wyzwanie. Polega ono na tym, by prześcignąć wskazanych twórców aplikacji w rankingu. Dla tych, którym to się uda przygotowaliśmy specjalne nagrody: trzy telefony HTC, w tym HTC One (M8) ufundowane przez HTC Polska, koszulki i kubki z Ryśkiem oraz licencje na nawigację NaviExpert – mówi Bąkowski.
Spośród dostępnych na rynku ostrzegaczy Ryśka wyróżnia jeszcze jedno – to, że jej twórcy podeszli do tematu zmagań kierowców z drogową rzeczywistością z przymrużeniem oka. Aplikacji towarzyszy hasło: WidziMisie.
– Misie, miśki, misiaki to jedne z najbardziej przyjaznych, z całego repertuaru nazw, określenia policji. Nasz Rysiek widzi misie i wydaje misie. Ponadto, widzimisię to kaprys, zachcianka, a w kontekście naszej marki jest po prostu przekornym stwierdzeniem, że mamy ochotę widzieć misie na drodze – mówi Bąkowski. I dodaje: – Dlaczego Rysiek? Bo to zwierzęta, które doskonale widzą i słyszą – jak nasza aplikacja dzięki nasłuchom CB i czujnym oczom moderatorów wprowadzających dane do systemu. Rysie w Polsce są pod ochroną – zupełnie jak nasi użytkownicy nazywani w aplikacji Ryśkami (zdobywając kolejne punkty awansują na kolejne poziomy: od Rysiaczka po Króla Ryszarda). Poza tym wykorzystujemy w aplikacji system nasłuchów CB, nad którymi czuwa pan Ryszard. I w końcu dlatego, że wszystkie Ryśki to fajne chłopaki.
Więcej informacji o aplikacji oraz konkursie znajduje się na stronie: www.rysiekwidzimisie.pl
O NaviExpert
Dostawca nawigacji na telefony komórkowe i tablety. Oferuje wszystkie funkcje standardowej nawigacji oraz szereg możliwości dostępnych wyłącznie online. W ramach swojej aplikacji NaviExpert wprowadził także ostrzeżenia CB, które przenoszą funkcjonalność powszechnie używanego CB radia do aplikacji mobilnej. Ponad 300 modeli znanych marek jest kompatybilnych z aplikacją NaviExpert. Współpracuje z najpopularniejszymi systemami operacyjnymi (Android, iOS, Windows Phone, Windows Mobile, Bada, Symbian). Firma współpracuje z wiodącymi operatorami telefonii komórkowej Orange, Play, Plus, T-Mobile.
źródło: NaviExpert
Kan
Wszystko fajnie ale nie działa aplikacja w pozycji poziomej w odróżnieniu do NaviExperta. Zatem wole NE.
kolejny klon yanosika, jestem ciekaw, czy bedzie to taki sam niewypał jak coyote…
mam sprawdzonego iCoyote i się nie przesiądę, super tez sprawdza się w tropieniu traffic jams 🙂
A ja testuje sobie na pewnych trasach Ryśka i naprawde patrząc na to że jest to nowa aplikacja to jest naprawde bardzo dokładna, także spokojnie polecam.
klon i to na całego..nazywajmy rzeczy po imieniu, to plagiat po całości. ściągnijcie sobie yanosika, icoyota i ryśka. oczy wam się otworzą co to za oszusty.
Chyba czegoś takiego od Navi mi brakowało. Miałem kilka innych apek na telefon ostrzegających przed radarami, ale szczerze mówiąc zdarzyło się ze nie były one aktualizowane. Wiec czas pójśc w nowe i może lepsze…
icoyote został postawiony na 3 miejscu w rankignu google, i temu wierzę 🙂 jest bardzo bardzo ok ! 😀
e tam wole już yanosika
też jestem za icoyote, korki to jedno, ale jak sie jezdzie daleko i nie zna terenu to mozna liczyc na icoyote 😛
Najlepszym ostrzegaczem w Polsce jest Yanosik. I nie jest to tylko moje zdanie, ale Yano po prostu wygrywa w różnych testach po kolei. I to i liczba użytkowników jednak o czymś świadczą
wiec czas zmienic stare na nowe. Z wielką chęcią własnie sam sprawdze co to dokładnie za nowa aplikacja.
Uwaga dzisiaj będę jechał 300 km to mam nadzieje ze Rysiek się sprawdzi. Licze w sumie na niego 🙂
Yanosik to SYF!!!
sam jestes syf…przejedź się ryśkiem i będziesz co chwile zwalniał bo nie weryfikuja zgłoszeń…
wszystkie te gadżety można spakować i wywalić jak najdalej to wielkie nieporozumienie, kierowcy tworzą powiadomienia , dobra zabawa dla fachowców w dezinformacji ,jeszcze powinien być warunek.>>>możesz używać ale prawde musze wciskać, 100% idealnych kablujących da rade
No trzeba przyznać ze jest niezły, na pewno jest bardzo aktualny, bo tak jak jechałem i dostałem ostrzezenie tak zawsze stał radar albo przyjaciele dróg 🙂 Dla mnie jest spoko.
Zdaje mi się ze jest jakiś taki najlepszy z tych wszystkich które miałem przyjemnośc używac. Trase też miałem wdzieczną bo to Warszawa Poznań, ale dał sobei rade i spokojnie mogę polecić.
Oleander – piszesz tak bo pewnie nie widziałes Ryska. Naprawde też myslałem ze już lepszego antyradaru nie będzie a jednak własnie jest i to naprawde mega konkret.
niestety nie działa jak trzeba, odradzam korzystanie z apki, nie ma skuteczności yanosika
jednak to nie to, jestem przyzwyczajony do yanosika i on najczęściej przypomina o kontrolach
podróbka yanosika
Odkąd Yanosik popsuł swoją nawigację i SmartTraffic zacząłem używać na próbę również Ryśka, i widzę że różnice w ilości zgłoszeń między tym systemami są coraz mniejsze.