Wildfire S jak na takiego malucha ma całkiem ciekawe wnętrze. Jego sercem jest procesor Qualcomm MSM7227 o taktowaniu zegara 1,2 GHz. Telefon pracuje na bardzo popularnym Androidzie w wersji 2.3.3. Nie ma raczej co się spodziewać upgrade’a do wyższych wersji systemu. Oprogramowanie jest raczej ubogie w porównaniu z najnowszymi smartfonami ale do prostych zastosowań w zupełności wystarcza. Nie będzie natomiast komfortowe oglądanie filmów pełnometrażowych czy granie w wymagające gry. W smartfonie użyto nakładki HTC Sense w wersji 2.1 : wprowadza min. podział menu na strony (mnie osobiście ten zabieg się nie podoba, lubię mieć co przewijać w menu). Mamy oczywiście do dyspozycji bardzo wygodną belkę powiadomień połączoną z listą ostatnio używanych aplikacji. Na karcie powiadomień mamy jeszcze zakładkę ‘szybki dostęp’, która umożliwia wygodne poruszanie się po ustawieniach łączności jak WIFI, bluetooth, GPS. HTC daje nam ogromne możliwości personalizacji naszego telefonu. Mamy do dyspozycji siedem pulpitów, na których możemy dowolnie rozlokować skróty i widgety. Opcję personalizacji mamy dostępną od razu gdy telefon jest w stanie czuwania obok przycisku telefon, mamy przycisk z wirtualną paletą. Tam możemy wybrać 1z5 scen, 1z2 skórek lub zmienić tapetę. Jeżeli to byłoby dla nas nadal mało możemy dodatkowe widgety, wtyczki, tapety, programy pobrać za pomocą aplikacji HTC Hub. Mi najwięcej prawie jak w każdym HTC podoba się widget związany z pogodą, który wskazuje nam aktualną pogodę i wzbogaca, uatrakcyjnia te informacje jeszcze przez różnego rodzaju animację, np. promienie słoneczne lub krople deszczu na ekranie i wycieraczka.