HTC Desire HD to prawdziwy kombajn multimedialny. Jest uważany za jeden z najlepszych smartfonów na rynku. Świadczy o tym jego bogata specyfikacja. Ale czy naprawdę nie ma sobie równych?


Pierwsze wrażenie. Wygląd i ergonomia.

Moje pierwsze wrażenia z użytkowania tego smartfonu są całkiem pozytywne. Cała obudowa została wykonana z jednego kawałka przyjemnego w dotyku metalu, co ma zapewnić komórce wytrzymałość. Dodatkowym atutem jest to, że ekran chroni warstwa hartowanego szkła. Jak jest w praktyce? Komórka mimo całego pakietu bezpieczeństwa, jest podatna na zarysowania, i co mi najmniej odpowiadało, na ekranie są widoczne ślady użytkowania – odciski palców. Na tylnym panelu są widoczne 3 plastikowe elementy. Pierwszym jest zaślepka od baterii, drugi to zaślepka od slotu kart microSD i SIM oraz trzeci zaślepka otaczająca diody led. Smartfon jest całkiem spory, a co za tym idzie, ciężki. Jego wymiary to: 123,00 x 68,00 x 11,80 mm, a waga 164g. Całość jest dobrze dopasowana i wyważona.



Ekran


Ekran w tym telefonie jest dla mnie największą zaletą. Wykonany w technologii pojemnościowej, więc cechuje go bardzo dobra czułość na dotyk (czasami aż za bardzo). Wyświetlacz jest wyraźny i czytelny. Niektórzy mogą narzekać na słabą głębie kolorów, ale jest to znikomy defekt. Imponujące są rozmiary 4,3 cala i rozdzielczości 480 x 800 px. To naprawdę sporo (trzeba mieć duże kieszenie w spodniach). Chociaż ogromne ekrany są już raczej standardem. Jak dla mnie komórka musi być mobilna, a ta jest troszkę za duża. Nie wiem jak można by użytkować Samsunga Note. Ekran nie zachwyca widocznością w pełnym słońcu, nie jest to AMOLED, tylko Super LCD. Według producenta ma rozróżniać 16 mln kolorów. Oczywiście znajdziemy w tym modelu multitouch, który świetnie się sprawuje np. przy przeglądaniu Internetu czy galerii zdjęć.