Jak wynika z informacji uzyskanych przez Financial Times, Apple oraz Samung są na etapie zaawansowanych rozmów ze światowymi operatorami na temat wprowadzenia nowego standardu kart eSIM. Tym razem nie chodzi o kolejne zmniejszenie rozmiarów karty, ale o znacznie poważniejsze zmiany.
GSMA, czyli stowarzyszenie zrzeszające oparatorów komórkowych z całego świata, kończy już rozmowy z Apple oraz Samsungiem. We wprowadzenie nowego standardu eSIM szczególnie zaangażowane są takie firmy jak AT&T, Deutsche Telekom, Etisalat, Hutchison Whampoa, Orange, Telefónica oraz Vodafone. Co zmieni nowy rodzaj karty?
Obecnie karta SIM to wciąż mały kawałek elektroniki, który wkładamy lub wyciągamy ze swojego urządzenia mobilnego. Tymczasem eSIM ma być modułem umieszczonym na stałe w smartfonie czy tablecie, który nie będzie związany z żadną siecią. Pozwoli na zmianę operatora z poziomu oprogramowania telefonu, dzięki czemu nie będziemy musieli przekładać kart, co czasem wiąże się również z wyciąganiem baterii. Czy jednak operatorzy zgodzą się na rozwiązanie pozwalające na łatwe porzucenie jednej firmy na rzecz drugiej? Tego jeszcze nie wiemy.
Architektura niezbędna do wprowadzenia zdalnych kart SIM ma być gotowa w 2016 roku.
Źródło: Fiancial Times
Sewix
To koniec simlocków. Ciekawe co na to pomarańcza 😉
będą z NFC?
„Czy jednak operatorzy zgodzą się na rozwiązanie pozwalające na łatwe porzucenie jednej firmy na rzecz drugiej?”
Nie rozumiem pytania. Czy teraz karta sim jest na stałe przylutowana do telefonu tak iż nie można jej zmienić?
eSIM tak naprawdę nic nie wniesie dla użytkownika do zamiast wkładać kartę realnie/fizycznie będzie się ją wkładało wirtualnie do telefonu przez jakieś kody – login i hasło.
W przypadku simloka – karty eSim telefon po prostu nie przyjmie tak samo jak w telefonie na zwykłe karty Sim.
Dla operatorów jest to pozbycie się usług na karcie sim czyli jakieś sim extra czy płatności NFC. Choć może rozwiążą to w ten sposób że dodatkowe funkcjonalności będzie się po prostu po włożeniu eSima ściągało z sieci. Inżynierowie są kreatywni, wystarczy poczekać co wymyślą.
Wszystkie zmiany tzn standardów maja na celu eliminacje starszych modeli aparatów – producenci nie mogą produkować zbyt słabej elektroniki bo będzie padać za zycia w okresie reklamacyjnym do 3 lat z przedłużka wiec muszą opracowywać sposoby aby aparaty które przetrwały i nie są w rekach pozerów goniących za nowością zostały wymienione na nowe bo np nowy tablet ma mniejsza kartę niż nasz telefon i jadąc na urlop mamy problem kiedy chcemy sobie na leżaku przejść na większy format telefonu itd itd oczywiście można wciskać micro kartę w obrys zwykłej sim i wkładać takie adapter ale jak ktoś nie jest pasjonata to ma to w nosie i jak mu nie bezie grało zmieni na nowe takie co będzie takie samo ludzie nie lubią się głowić za wiele. podobnie robią z komputerami tam tez kształty slotu nie musiały się zmieniać od 15 lat ani trochę ale mamy cala serie ewolucji szczerbinek na kartach graficznych czy ramie podstawki do procesorów tez są sztucznie zmieniane i o ile sama ich konstrukcja się zmienia to bez najmniejszego problemu można by to rozplanować na jednym sokecie przez ostanie 8 lat ale po co jak się zmieni porobi rożne konfiguracje i ludzie kopią nowe mimo ze stare jeszcze lata. Kilka lat temu „wbudowali” baterię w smartfonach, teraz czas na „wbudowanie” karty SIM. A wszystko to po to, aby cię mieć na smyczy, abyś nie mógł uciec od totalnej inwigilacji.
Orange dalej będzie miało simlocka i będziesz go mógł ściągnąć na 77 zł. Czyli tak jak jest do tej pory. Nieważne jakie urządzenie, telefon dla seniora czy najnowszy iPhone, cena to zawsze 77 zł. Moim zdaniem bardzo dobrze że wyeliminują to archaiczne urządzenie – kartę sim. Dzięki temu zamiast startera kupisz kod który prowadzisz i będziesz miał nowy numer a karty sim nie znikną jeszcze 10 lat więc nie ma się co obawiać. To rozwiązanie ma jeszcze jedną zaletę, po kradzieży telefonu będzie można go totalnie zablokować. A obawa że wyeliminują stare telefonu jest śmieszna. W tym roku widziałem jak na zaporze w stanach szafy sterujące są wyposażone w Nokię 6310i nikt nie zamierza ich wymieniać na inne nowoczesne modele. W zanadrzu mają jeszcze nowe telefony w magazynach i w razie awarii, która jest mało prawdopodobna zostanie wymieniony na kolejną Nokię 6310i w uchwycie. To właśnie dlatego jako jedne z ostatnich nowych egzemplarzy tego modelu pochodzi z firm motoryzacyjnych i innych które zobowiązały się do trzymania zapasów magazynowych. Po okresie karencji producenci wyzbyli się większości egzemplarzy. Co nie oznacza że magazyny z tym telefonem są puste.
pomarańcza będzie zakładać esimlocki 🙂