Okazuje się, że wiele osób, które zrobiły preorder na Transformera Prime nie otrzyma swojego egzemplarza wraz z premierą. Amazon powołuje się na braki w magazynach swoich dostawców.
Osoby, które otrzymały zawiadomienie o anulowaniu zamówienia są odsyłane do innych dostawców, aby tam zrobiły preorder na Transformera, tymczasem większość innych dostawców ma już zapełnione listy oczekujących – zostawiając osoby z anulowanymi zamówieniami na lodzie. Co oczywiście nie jest ich winą.
W udostępnionym przez użytkownika mailu czytamy:
„W związku z brakiem dostępności u naszych dostawców, nie będziemy w stanie dostarczyć następujących przedmiotów z twojego zamówienia: tutaj nazwa sprzętu, anulowaliśmy zamówienie wyżej wymienionych przedmiotów i przepraszamy za niedogodności.
Jeżeli nadal jesteś zainteresowany zakupem tego przedmiotu – może on być dostępny u innych naszych sprzedawców. Prosimy odwiedzić poniższy link. Z poważaniem.”
Na dole mały dopisek: Mail został wysłany z konta tylko do wysyłania poczty i nie akceptuje poczty przychodzącej.
Czy preorder nie powinien zapewniać nam, wręcz gwarantować otrzymania zamówionego towaru najpóźniej w dniu premiery?
Źródło: androidandme.com
JarKen
Skoro dostawca wystawił ofertę i została ona zaakceptowana (kasa pewnie przelana od razu) to traktuję to jako zawarcie umowy. Przecież jak kliknę 'Kup teraz” na Alledrogo, to muszę odebrać towar, albo sprzedający może iść do sądu, bo transakcja została zawarta. Dlaczego DUŻY może się wymigać od odpowiedzialności?
Co do kasy to zobowiązują się zwrócić w ciągu dwóch dni roboczych. Pytanie natomiast brzmi – po co preorder skoro i tak nie dostanie się zamówionego sprzętu. Po co w tak dużej ilości?
Droga sądowa w tym wypadku może się okazać najlepszym wyjściem