Aż 84% Polaków ubezpiecza swoje domy i mieszkania. Jednak przed wyjazdem na urlop dodatkową ochronę wykupuje tylko niewielki odsetek. Niepewna sytuacja związana z pandemią COVID-19 skłania wiele firm z branży turystycznej do rozszerzenia oferty oelastyczne warunki rezerwacji czy ubezpieczenie od rezygnacji. Mają one uniezależnić klientów od zmieniającej się sytuacji i obostrzeń. Polacy nie rezygnują z wyjazdów zimowych, jednak z danych Boataround, platformy do rezerwacji łodzi online, wynika, że wciąż jedynie 2% turystów decyduje się na kupno ubezpieczenia.

 

Nowe standardy podróżowania

Branża turystyczna szuka sposobów na zachęcanie do podróży mimo obowiązujących ograniczeń. Jednym z nich jest opcja zakupu ubezpieczenia już w momencie dokonywania rezerwacji, bez konieczności samodzielnego wyszukiwania pakietów. W 2021 roku wzrosła liczba ofert na wyjazdy i noclegi, które obejmują zabezpieczenie na wypadek zachorowania na COVID-19, kwarantanny, konieczności odwołania urlopu, niemożliwości przekroczenia granicy czy wejścia na pokład samolotu.

 

– Możliwość wykupienia ubezpieczenia od razu przy rezerwacji wyjazdu jest dużym ułatwieniem dla turystów. Nie ma potrzeby przeszukiwania sieci i stron poszczególnych firm ubezpieczeniowych, ochrona jest dostępna na jedno kliknięcie. W ten sposób można odzyskać nawet ponad 90% poniesionych kosztów – i to aż do momentu zameldowania się czy odebrania zarezerwowanej łodzi. Dotyczy to także sytuacji, w której w trakcie podróży, np. na lotnisku, uzyskamy pozytywny wynik testu i nie zostaniemy wpuszczeni na pokład samolotu. Ubezpieczenia stają się coraz popularniejsze na świecie ze względu na pandemię i już z nami pozostaną. Będą standardem, niezależnie od sytuacji epidemiologicznej w przyszłości – przewiduje Pavel Pribiš, założyciel i CEO platformy Boataround.

 

Niemcy najbardziej ostrożni?

W przypadku wyjazdów na żagle wciąż jedynie co dwudziesty turysta decyduje się na ubezpieczenie. Aż 60% z nich to klienci z Niemiec i Austrii, kolejne 15% z Rosji. Wśród Polaków to wciąż mało popularna opcja: zaledwie 2% rezerwacji dokonywanych przez turystów znad Wisły obejmuje ubezpieczenie. W przypadku nieruchomości Polacy są znacznie bardziej otwarci na ubezpieczanie się: 8 na 10 rodaków posiada nieruchomość objętą ochroną, co czwarty z nich zdecydował się na rozszerzony pakiet. Wyjeżdżając na urloppolscy turyści rzadko korzystają jednak z dodatkowego zabezpieczenia, mimo że pozwoliłoby ono znacznie obniżyć ryzyko i koszty związane z koniecznością odwołania wyjazdu.

 

– W branży turystycznej trwa sezon na oferty first minute, które są teraz dostępne w atrakcyjnych cenach. Ciężko przewidzieć co zdarzy się np. za pół roku, dlatego warto minimalizować ryzyko, że zachorujemy tuż przed wyjazdem i cała wycieczka przepadnie. Ubezpieczenie to zazwyczaj ok. 8% wartości rezerwacji. To stosunkowo nieduży koszt biorąc pod uwagę możliwe straty i dużą niepewność związaną ze zmieniającą się sytuacją epidemiczną w poszczególnych krajach oraz wprowadzaniem ograniczeń w podróżowaniu – wskazuje Pavel Pribiš.