Prezes
UKE potwierdza, iż początkowy okres obowiązywania umowy określony w
art. 56 ust. 4a ustawy Prawo telekomunikacyjne powinien być liczony od
daty zawarcia umowy. Moment zawarcia umowy rozumieć należy jako moment
połączenia stron stosunkiem prawnym wynikającym z umowy.

Z
dniem 21 stycznia 2013 r. weszła w życie ustawa z dnia 16 listopada
2012 r. o zmianie ustawy – Prawo telekomunikacyjne oraz niektórych
innych ustaw (Dz. U. z 2012 r. poz. 1145), która wprowadza w ustawie z
dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. Nr 171, poz. 1800
z późn. zm.), zwanej dalej „Pt”, zmiany w zakresie przepisów
dotyczących umów i regulaminów świadczenia publicznie dostępnych usług
telekomunikacyjnych oraz cenników usług telekomunikacyjnych. W związku
z potrzebą implementacji do prawa polskiego art. 30 ust. 5 dyrektywy
2002/22/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 7 marca 2002 r. w
sprawie usługi powszechnej i związanych z sieciami i usługami łączności
elektronicznej praw użytkowników (dyrektywa o usłudze powszechnej) (Dz.
U. UE. L 108 z dnia 24 kwietnia 2002 r., z późn. zm.,) w Dziale III w
Rozdziale 1 Pt „Świadczenie usług telekomunikacyjnych użytkownikom
końcowym” w art. 56 dodano ust. 4a, w brzmieniu:

W
przypadku konsumenta początkowy okres obowiązywania umowy określony w
umowie, o której mowa w ust. 1, zawieranej z danym dostawcą usług na
czas określony nie może być dłuższy niż 24 miesiące

W
związku z pojawiającymi się wątpliwościami interpretacyjnymi czy 
początkowy okres obowiązywania umowy należy bezwzględnie liczyć od
momentu zawarcia umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych czy też
strony mogą wskazać w umowie początkowy termin jej obowiązywania jako
termin rozpoczęcia świadczenia usług telekomunikacyjnych (inny niż
termin jej zawarcia), od którego będzie liczony okres obowiązywania
umowy, <

Prezes
Urzędu Komunikacji Elektronicznej przedstawia następujące stanowisko:

Na
wstępie wskazać należy, iż okresu obowiązywania umowy nie należy
utożsamiać z okresem spełniania świadczenia usług telekomunikacyjnych.

Okres
obowiązywania umowy to okres liczony od
momentu, w którym strony nawiązują łączący je stosunek zobowiązaniowy
do momentu, w którym umowa przestaje wiązać strony (np. na skutek
upływu terminu na jaki została zawarta, jej wykonania, rozwiązania
itp.), i w którym strony nabywają określone roszczenia związane z
istnieniem stosunku prawnego (np. roszczenia związane z tytułu
niewykonania umowy, roszczenie o wykonanie umowy itp.).

Okresem
wykonywania świadczenia jest natomiast okres, w
którym zgodnie z umową strona ma spełniać określone świadczenie a druga
strona może żądać jego spełnienia). Dopuścić należy zatem sytuację, w
której strony ustalą, iż w trakcie obowiązywania umowy spełnianie
świadczenia niekoniecznie musi następować w całym czaso-okresie
obowiązywania umowy.

Biorąc
pod uwagę powyższe zauważyć należy, iż w art. 56 ust. 4a Pt mowa jest o
„okresie obowiązywania umowy”, a nie o okresie świadczenia usług. Zatem
biorąc pod uwagę literalne brzmienie przepisu, termin w nim wskazany
(tj. maksymalnie 24 miesiące) odnieść należy do momentu, w którym
strony nawiązują łączący je stosunek prawny (umowę), a nie do momentu,
w którym rozpoczęło się spełnianie świadczenia objętego umową. W
sytuacji, gdy moment rozpoczęcia wykonywania świadczenia nie jest
tożsamy z momentem nawiązania umowy (tj. jest późniejszy) miarodajnym
dla ustalenia upływu terminu początkowego obowiązywania umowy jest
przyjęcie, iż bieg tego terminu rozpoczął się z momentem określonym w
umowie jako dzień zawarcia umowy, a nie z momentem podjęcia wykonywania
umowy przez stronę zobowiązaną. 

Niezależnie
od literalnego brzmienia omawianego przepisu, rozważyć należy, czy taka
literalna interpretacja nie stoi w oczywistej sprzeczności z celem i
rolą omawianej regulacji. Pamiętać bowiem również należy, iż na
podstawie art. 3531 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny
(Dz. U. z 1964 r. nr 16, poz. 93, z późn. zm.), zwanej dalej „Kodeksem
cywilnym”: „Strony
zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania,
byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze)
stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego
”.

W
ocenie Prezesa UKE punktem wyjścia dla dokonania wykładni celowościowej
art. 56 ust. 4a Pt powinny być przepisy dyrektywy 2002/22/WE Parlamentu
Europejskiego i Rady z dnia 7 marca 2002 r. w sprawie usługi
powszechnej i związanych z sieciami i usługami łączności elektronicznej
praw użytkowników (dalej „dyrektywa o usłudze powszechnej”). Wynika to
z faktu, iż art. 56 ust. 4a Pt implementuje do polskiego porządku
prawnego art. 30 ust. 5 dyrektywy o usłudze powszechnej, który stanowi
że: „Państwa
członkowskie zapewniają, aby umowy zawierane między konsumentami a
przedsiębiorstwami świadczącymi usługi łączności elektronicznej nie
wprowadzały początkowego okresu zobowiązania przekraczającego 24
miesiące. Państwa członkowskie zapewniają również, aby przedsiębiorstwa
oferowały użytkownikom możliwość podpisania umowy na okres
nieprzekraczający 12 miesięcy
.”.

Dla
interpretacji treści art. 56 ust. 4a Pt nie bez znaczenia jest również
motyw wprowadzenia zmian w art. 30 ust. 5 dyrektywy o usłudze
powszechnej wyrażony w dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady
2009/136/WE z dnia 25 listopada 2009 r., zmieniającej dyrektywę
2002/22/WE pod nr 47 preambuły: „
Aby
odnieść pełną korzyść z konkurencji, konsumenci powinni być w stanie
dokonywać świadomych wyborów i – gdy leży to w ich interesie – zmieniać
dostawców. Istotne jest zapewnienie, aby możliwości tej nie ograniczały
przeszkody prawne, techniczne ani praktyczne, w tym warunki umów,
procedury, opłaty itd. Nie wyklucza to jednak wprowadzania racjonalnie
uzasadnionych minimalnych okresów umownych w umowach z udziałem
konsumentów (…))

Interpretacji
pojęcia „początkowego okresu obowiązywania umowy” którym posługuje się
art. 56 ust. 4a Pt należy zatem dokonać mając na względzie treść
przywołanej dyrektywy, cele które mają zostać osiągnięte poprzez jej
implementację, a także ogólne intencje prawodawcy unijnego.

Intencją
prawodawcy unijnego wynikającą z dyrektywy 2009/136/WE jest
doprowadzenie w krajowych porządkach prawnych do takiej sytuacji, w
której konsument będzie dokonywał świadomych wyborów poprzez poznanie
usługi świadczonej przez dostawcę, jej jakości, oraz przydatności
względem oczekiwań konsumenta. Zamiarem prawodawcy unijnego jest
ochrona konsumenta przed zaciągnięciem długotrwałego zobowiązania w
sytuacji braku należytego rozeznania przedmiotu usługi, i związanym z
tym brakiem możliwości rezygnacji ze zobowiązania przez długi okres
czasu, bez narażania się na roszczenia majątkowe ze strony dostawcy
usługi. W konsekwencji wskazane jest usunięcie przeszkód prawnych,
technicznych lub praktycznych, w tym warunków umów, procedur, opłat
itd., które by nadmiernie utrudniały konsumentom zmianę dostawcy usług.
Niewątpliwie celem zapisów dyrektywy  o usłudze powszechnej jest
m. in. ułatwienie konsumentom zmiany dostawcy usług telekomunikacyjnych.

W
świetle powyższego, użytego w art. 56 ust. 4a Pt zwrotu „początkowy
okres obowiązywania umowy” nie należy utożsamiać z początkowym okresem
spełniania świadczenia usług telekomunikacyjnych. Przeciwna
interpretacja prowadziłaby bowiem do sytuacji, w której faktyczny okres
związania abonenta z dostawcą usług pierwszą umową o świadczenie usług
telekomunikacyjnych, czyli początkowy okres zobowiązania mógłby być
dłuższy niż 24 miesiące. W sytuacji bowiem, gdy moment rozpoczęcia
wykonywania świadczenia, w tym przypadku rozpoczęcia świadczenia usług
telekomunikacyjnych, nie jest tożsamy z momentem nawiązania umowy (tj.
jest późniejszy) liczenie 24 miesięcznego terminu obowiązywania umowy
od dnia rozpoczęcia świadczenia usług  skutkuje faktycznym
związaniem abonenta z dostawcą usług przez okres dłuższy niż 24
miesiące. 

A
zatem również wykładnia celowościowa prowadzi do wniosku, iż początkowy
okres obowiązywania umowy powinien być liczony od dnia jej zawarcia,
który nie musi być dniem rozpoczęcia świadczenia usług.

Biorąc
powyższe pod uwagę, uznać należy, że postanowienia umowne, które
prowadziłyby do związania abonenta z dostawcą usług łączącym ich
stosunkiem prawnym przez okres początkowy dłuższy niż 24 miesięcy są
sprzeczne z treścią art. 56 ust. 4a Pt. A zatem swobodne kształtowanie
stosunku prawnego przez strony zostało w tym zakresie wyłączone
wyraźnym postanowieniem ustawowym. W ślad za poglądami doktryny
odnośnie charakteru art. 56 ust. 4a Pt wskazać bowiem należy że: „Przepis
ma charakter bezwzględnie obowiązujący, zatem nawet zgoda konsumenta
nie uchyla bezprawności początkowej umowy zawartej na okres dłuższy niż
24 miesiące. Umowa zawarta na okres dłuższy jest nieważna w części
dotyczącej postanowienia sprzecznego z ust. 4a.

(tak: Stanisław Piątek, Prawo telekomunikacyjne Komentarz, wydanie 3,
Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2013, s. 415).

Podsumowując,
Prezes UKE stwierdza, iż okres obowiązywania umowy określony w art. 56
ust. 4a Pt powinien
być liczony od daty zawarcia umowy
.
Moment zawarcia umowy rozumieć należy jako moment połączenia stron
stosunkiem prawnym wynikającym z umowy. W przypadku tak rozumianego
momentu zawarcia umowy od tego zdarzenia należy liczyć początkowy okres
obowiązywania umowy określony w  umowie. W przypadku, gdy w umowie
nie został określony moment jej zawarcia należy odwołać się do treści
art. 70 Kodeksu cywilnego i przyjąć że zawarta jest ona (i obowiązuje)
w chwili otrzymania przez składającego ofertę oświadczenia o jej
przyjęciu a więc de facto złożenia podpisu przez konsumenta na umowie
(w przypadku umowy zawieranej w lokalu przedsiębiorstwa).

Postanowienia
Kodeksu cywilnego odnośnie swobody kształtowania stosunku prawnego
łączącego strony umowy zostały poprzez treść art. 56 ust. 4a Pt
ograniczone. Początkowy okres obowiązywania umowy należy łączyć z
terminem jej zawarcia. Nie należy natomiast początkowego okresu
obowiązywania umowy łączyć z momentem rozpoczęcia świadczenia usług
telekomunikacyjnych (innym niż termin jej zawarcia). Przy liczeniu
terminu początkowego obowiązywania umowy za jej początek należy przyjąć
termin zawarcia umowy. Przyjęcie iż początkowy termin obowiązywania
umowy można liczyć od momentu rozpoczęcia świadczenia usług
telekomunikacyjnych (późniejszego od momentu zawarcia umowy)
doprowadziłoby do sytuacji, w której okres obowiązywania umowy
przekraczałby okres 24 miesięcy – albowiem konsument związany byłby
umową ponad 24 miesiące (nawet, gdy faktyczne świadczenie usług
telekomunikacyjnych trwałoby 24 miesiące). Zgodnie z przywołanym w
niniejszej opinii poglądem doktryny nawet zgoda stron na ustalenie
innego terminu początkowego obowiązywania umowy niż moment zawarcia
umowy nie uchyla bezprawności początkowej umowy zawartej na okres de
facto powyżej 24 miesięcy – umowa taka byłaby nieważna w części
dotyczącej porozumienia sprzecznego z art. 56 ust. 4a Pt.

Przepisy
prawa nie wykluczają możliwości zawarcia umowy o świadczenie usług
telekomunikacyjnych z konsumentem przed faktycznym przeniesieniem
numeru oraz określenia terminu rozpoczęcia świadczenia usług
telekomunikacyjnych jako dnia przeniesienia numeru, jednakże początkowy
okres obowiązywania umowy liczony powinien być od momentu zawarcia
umowy, natomiast postanowienie, zgodnie z którym 24 miesięczny termin
początkowy obowiązywania umowy liczony powinien być od terminu
rozpoczęcia świadczenia usług telekomunikacyjnych (późniejszego niż
moment zawarcia umowy) skutkuje zawarciem umowy na okres przekraczający
wskazane w art. 56 ust. 4a Pt  24 miesiące, a zatem z naruszeniem
przedmiotowego przepisu.

źródło: UKE

Kan