Technologia powinna podnosić ogólną jakość życia. Powinna pomagać ludziom pozostać w kontakcie ze sobą i otaczającym ich światem. Upraszczać wykonywanie zadań. Pomagać nam pracować bardziej efektywnie, jak również być źródłem rozrywki. Powinna także wspierać nas w byciu zdrowszymi i bezpieczniejszymi. Nawet w czasach sprzed pandemii zrozumienie potrzeb współczesnych użytkowników na tyle dokładnie, aby zaprojektować technologię, która będzie pasować do ich trybu życia, było sporym wyzwaniem. W momencie gdy COVID-19 wywrócił nasze życie do góry nogami, sprostanie temu wyzwaniu stało się jeszcze trudniejsze – ale także bardziej istotne niż kiedykolwiek wcześniej.

 

Dla przykładu, przed pandemią koronawirusa wielu z nas postrzegało pracę z domu jako dodatkowy benefit, z którego mogliśmy sporadycznie korzystać. Zapewniał pewną elastyczność, stanowił alternatywę „w razie potrzeby”. Według wstępnych danych z raportu firm ManpowerGroup i HRlink, w Polsce, aż 88% zatrudnionych chciałoby pozostać, w różnym zakresie, przy trybie pracy zdalnej. Jednocześnie najpopularniejszym rozwiązaniem (wskazywanym zarówno przez pracowników, jak i pracodawców) jest model hybrydowy – pracę w biurze oraz w domu chciałoby łączyć aż 75% ankietowanych, a zastosowanie tego rozwiązania planuje 53% pytanych firm. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłości model pracy będzie bardziej płynny. Na poziomie, w dużej mierze, indywidualnym, w oparciu o swoje kwalifikacje i potrzeby, ludzie będą decydować o stylu pracy, który najbardziej im odpowiada. Z kolei pracodawcy również będą musieli dostosować się do tego nowego sposobu pracy, odpowiednio adaptując swoje strategie biznesowe oraz wykorzystując nowe technologie. Dlatego producenci powinni tworzyć rozwiązania od początku zorientowane na użytkownika końcowego. Im częściej w centrum naszej technologii stawiamy prawdziwych ludzi, tym bardziej będzie ona odzwierciedlała ich realne potrzeby i poprawiała jakość życia.

 

Najważniejszy jest użytkownik

Należy myśleć o potrzebach i problemach danej grupy, a nie tylko o ich sposobie interakcji z komputerem czy oprogramowaniem. Zadać sobie pytania: czego użytkownicy potrzebują w swoim życiu?
Z jakimi wyzwaniami zmagają się każdego dnia? Czego będą potrzebować w najbliższej przyszłości?
Technologie zaprojektowane w taki sposób, aby antycypować oczekiwania i potrzeby użytkowników, zazwyczaj cieszą się największym uznaniem klientów.

Obecnie dużo uwagi poświęca się możliwościom przewidywania i wykorzystywaniu technologii, aby wyprzedzać potrzeby użytkownika. Weekend w Krakowie? Oto kilka rekomendacji lokalnych restauracji, zaproponowanych przez Twoją przeglądarkę. Niektóre z tych wskazówek są pomocne; innym razem projektowanie predykcyjne wydaje się przesadą, która w rzeczywistości wcale nie odpowiada na nasze potrzeby.

Analizując, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcje z technologią w kluczowych sytuacjach, takich jak wymóg zachowania dystansu społecznego, przygotowywanie i wyposażenie pracowników na home-office,
a uczniów do nauki zdalnej, zbieramy bezcenne informacje. I  właśnie dzięki temu doświadczenia ludzi stają się kluczowe w projektowaniu nowych technologii. Tradycyjne podejście do tworzenia produktów często pozbawia użytkowników końcowych głosu, tworząc barierę pomiędzy rozwojem produktu, a ludźmi z niego korzystającymi. Dlatego „dostawcy” nowych technologii muszą wcześnie i uważnie zacząć słuchać swoich „odbiorców” oraz uwzględniać ich opinie. Niezależnie od branży, firmy które utrzymują dialog ze swoimi klientami, będą w stanie zyskać przewagę w szybko zmieniającej się, nowej rzeczywistości.

 

„Praca w domu” a „Praca z domu”

Jak w ostatnich miesiącach przekonało się wielu z nas, istnieje znacząca różnica między pracą w domu, a pracą z domu. Brzmią podobnie, ale „w domu” było stanem tymczasowym; „z domu” wprowadza całkowicie nową rutynę. Technologia tworzona z myślą o pracy musi teraz uwzględniać kwestie komfortu, zmniejszania zmęczenia, zdecentralizowanego bezpieczeństwa i mobilności w takim samym stopniu, jak kwestię wydajności.

Ponadto w hybrydowym środowisku pracy, czy też pracy całkowicie z domu, na nowe technologie wpływ ma wystrój wnętrza i vice versa. Innowacyjne rozwiązania, w tym np. wiele nowoczesnych drukarek, jest obecnie projektowana w taki sposób, aby wtapiać się w otoczenie, zamiast burzyć domową estetykę jako niepasujący sprzęt biurowy. W przyszłości wszystko, od rozmiaru ekranów po ustawienie głośników, powinno świadczyć o tym, że dana technologia została opracowywana pod kątem pracy zdalnej.

Natomiast kiedy pracownicy na stałe wrócą już do biura, zmienią się również ich potrzeby. Technologia komunalna będzie musiała mieć więcej możliwości bezdotykowych, a narzędzia telekomunikacyjne będą musiały obsłużyć zarówno osoby przebywające w sali konferencyjnej, jak i te pozostające w domu. Zadaniem technologii jest więc uproszczenie części powrotu do biura, a równocześnie umożliwienie innym dalszą pracę zdalną.

 

Technologia w biurze odkryta na nowo

Andrzej Sowiński HP

Jednym z podstawowych minusów pracy zdalnej jest brak bezpośredniego kontaktu i możliwości konsultacji z współpracownikami. Brak możliwości spontanicznej wymiany uwag i pomysłów, które często prowadzą do tworzenia bardziej kreatywnych rozwiązań.

W odpowiedzi, producenci coraz więcej uwagi poświęcają technologii, która pozwoli na utrzymanie kontaktu i rozwoju relacji międzyludzkich bez potrzeby kontaktu fizycznego. W ostatnim czasie możemy zauważyć np. wzrost wykorzystania wirtualnej rzeczywistości w miejscu pracy lub jako sposobu na interakcję z klientami. Narzędzia VR są już wykorzystywane do tworzenia wirtualnych sal konferencyjnych i zbliżania do siebie współpracowników z zachowaniem zasad dystansu społecznego.

Nie ulega wątpliwości, że nowe technologie będą wprowadzać coraz większe zmiany w sposobie pracy i stylu życia. Natomiast ​​projektowanie zorientowane na użytkownika zagwarantuje, że w centrum każdej innowacji pozostanie człowiek i spełnianie jego potrzeb.