Rozporządzenie ministra zdrowia z 28 marca 2014 r. w sprawie wymagań dla Systemu Informacji Medycznej raczej nie wywołuje popłochu wśród przedstawicieli kierownictwa szpitali, ale wyznacza datę wprowadzenia wymogów medycznej dokumentacji w formie elektronicznej. Nie wszystkie placówki są jednak przygotowane do spełnienia ministerialnych wymogów. Przesuwanie i tak już odraczanego terminu wprowadzenia cyfryzacji do szpitali nie ma aż tak wielkiego znaczenia, jak fakt, że era e-dokumentacji nadchodzi i jest nieunikniona. Niesie ze sobą pewne początkowe niedogodności oraz koszty, ale można śmiało powiedzieć, że korzyści jest znacznie więcej. Warto dowiedzieć się więcej jak wiele szpital może zyskać na wdrożeniu elektronicznej dokumentacji medycznej już dzisiaj.

Przypomnijmy, że rozporządzenie ministra zdrowia określa minimalne wymagania dotyczące systemów informacji medycznej. Przepisy stawiają warunek, by usługobiorca (pacjent) posiadał dostęp do informacji, które placówka zebrała na jego temat. Ponadto wymaga się od placówek medycznych wdrożenia takich mechanizmów, które umożliwią audyt wymiany danych związanych z elektronicznym dokumentem medycznym.

Dużym wyzwaniem dla placówki medycznej może być kolejne wymaganie zapisane w rozporządzeniu, a mianowicie „wdrożenie mechanizmów pozyskiwania, rejestracji i śledzenia stanu zgody wyrażonej przez usługobiorcę na dostęp do całości lub części danych”, które placówka przechowuje w formie elektronicznej.

Warto zaznaczyć, że dokumenty elektroniczne – zgodnie z zapisami rozporządzenia ministra zdrowia – mają mieć format plików XML oraz plików multimedialnych. W tym drugim przypadku chodzi głównie o przechowywanie materiałów będących wynikiem diagnostyki obrazowej. Dodatkowo, dostawca usługi systemów informatycznych dla szpitali, ma obowiązek zaprojektowania i zbudowania jej w formie hierarchicznych struktur danych w odniesieniu do wszystkich rodzajów zdarzeń medycznych i plików multimedialnych.

Sytuację przygotowania szpitali do wprowadzenie systemów elektronicznej wymiany danych dodatkowo może komplikować fakt, że przetwarzanie i przesyłanie dokumentów musi odbywać się w oparciu o użycie bezpiecznego podpisu elektronicznego, co jest usługą w Polsce dość kosztowną. Drugą opcją zabezpieczenia przesyłu danych jest potwierdzenie podpisu zaufanym profilem ePUAP.

Zastanawiając się nad wprowadzaniem elektronicznego systemu dokumentacji medycznej, poza spełnieniem wymagań ministerialnych, nie sposób przejść obojętnie obok faktu, że przejście na cyfryzację oznacza duże oszczędności i ułatwienia pracy personelu medycznego. Stosowanie dokumentów elektronicznych oznacza szybkość docierania do odpowiednich informacji, co daje oszczędność czasu i pieniędzy. Z drugiej strony, cyfryzacja wzmacnia zaufanie pacjentów do danej placówki, którzy zyskują możliwość samodzielnego monitorowania własnych danych medycznych. Pacjenci zyskują także dodatkowe ułatwienia, jak m.in. możliwość rejestracji wizyty przez internet, wirtualną kolejkę itp.

Jak widać, warto dokonać przejścia z etapu papierowego na etap cyfrowy w pracy placówki medycznej, nie tylko ze względu na wymogi prawne. Cyfryzacja dokumentacji medycznej wpływa pozytywnie zarówno na pracę samej placówki, jak i na postrzeganie jej działalności wśród pacjentów.

Maciej Sikorski

Highway News