W grudniu analitycy bezpieczeństwa przygotowują prognozy na kolejny rok. Ich przewidywania brzmią tak samo: ataki będą się nasilać, złośliwe oprogramowanie stanie się jeszcze bardziej wyrafinowane, ponieważ hakerzy podnoszą stawkę gry. W związku z tym dyrektorzy IT muszą zabezpieczać infrastrukturę. Czego zatem możemy zatem spodziewać się w 2018 roku?

Nikt nie ma wątpliwości, że ubiegły rok był bardzo zły dla branży bezpieczeństwa. Hakerzy z powodzeniem zaatakowali zarówno użytkowników biznesowych, jak i indywidualnych na wielu frontach. Krótkie podsumowanie 2017 roku tylko w niewielkim stopniu oddaje skalę zjawiska:

    – WannaCry, potężny atak typu ransomware siał spustoszenie w komputerach na całym świecie.

    – Nie mniejsze szkody wywołała Petya/NotPetya/Golden Eye, zaawansowana kampania ransomware, wykorzystująca exploit EternalBlue używany przez WannaCry, ukierunkowany na niszczenie danych.

    – Atak na NSA grupy The Shadow Brokers w wyniku, którego wyciekło 100 GB poufnych informacji i narzędzia hakerskie używane przez organizację.

    – Wyciek WikiLeaks Vault 7 ujawnił ściśle tajną dokumentację i podręczniki użytkownika do narzędzi hakerskich używanych przez CIA.

    – Firma analityczna Deep Root Analytics przez pomyłkę ujawniła 198 milionów rekordów amerykańskich wyborców, przechowywanych na niezabezpieczonym serwerze Amazon.

    – Groźna usterka Cloudfare przyczyniła się do wycieku danych klientów Uber, OKCupid oraz 1Password

    – Włamanie do agencji informacji kredytowej Equifax doprowadziło do wycieku danych osobowych 143 milionów klientów, w większości przypadków byli to obywatele USA, Wielkiej Brytanii i Kanady.

    – Uber ukrył informację o wycieku danych 57 milionów klientów

    – Hakerzy, którzy zaatakowali Bell Canada, zażądali od firmy okupu, a kiedy ta odmówiła, upublicznili część informacji.

    – Ofiarami cyberataków były uczelnie i organizacje powiązane z rządem, Deloitte i Virgin America.

Świat wszedł w nową erę naruszeń bezpieczeństwa danych i cyberataki będą coraz bardziej kosztowne dla przedsiębiorstw. W 2018 roku biznes zwiększy inwestycje w rozwiązania bezpieczeństwa, przede wszystkim ze względu na nowe uwarunkowania unijne dotyczące RODO, a także potrzebę tworzenia kopii zapasowych minimalizujące konsekwencje szkód. Organizacje przeznaczą też część funduszy na szkolenia pracowników z zakresu najlepszych praktyk dotyczących zapobiegania infekcjom malware oraz zmniejszania zagrożeń wewnętrznych.

Co będzie działo się po ciemnej stronie mocy? Hakerzy zwiększą inwestycje na udoskonalanie swoich narzędzi, a ich działania staną się jeszcze bardziej agresywne. Według ekspertów z firmy Bitdefender w 2018 roku nastąpi eskalacja exploitów zero-day. Innym groźnym zjawiskiem będzie zwiększona ilość ataków przeprowadzanych za pośrednictwem malware polimorficznego. To złośliwe oprogramowanie może w niektórych przypadkach być niezauważalne dla antywirusów.

Specjaliści Bitdefendera spodziewają się też poważnych zmian w segmencie „polimorfizm jako usługa”, który w 2018 roku przejdzie proces konsolidacji.


– Zaawansowane silniki polimorficzne działające w chmurze są już wykorzystywane przez cyberprzestępców, zalewających rynek unikalnymi odmianami znanego malware. Uzyskanie dostępu do tych niestandardowych silników prawdopodobnie wygeneruje zyskowny biznes dla wielu hakerów
– wyjaśnia Mariusz Osiński – inżynier techniczny w firmie Bitdefender

Przykładem polimorficznego malware jest ransomware, który w bieżącym roku będzie szedł w parze z trojanami bankowymi i tzw. kopaczami kryptowalut. W wielu sytuacjach przedsiębiorstwa płaciły okup w Bitcoinach, aby odzyskać dostęp do zaszyfrowanych danych. Ubiegłoroczne doświadczenia zachęcają cyberprzestępców do intensyfikacji tego typu ataków.

Chociaż organizacje są świadome ryzyka, wielokrotnie nie podejmują odpowiednich środków bezpieczeństwa w celu ochrony krytycznych danych. Jednych z najczęściej popełnianych błędów jest brak uwierzytelniania dwuskładnikowego.

Niemal wszyscy analitycy są zgodni, iż rok 2018 wiązać się będzie z rozwojem Internetu rzeczy. Co to oznacza dla branży bezpieczeństwa? Eksperci Bitdefendera przewidują w tym obszarze znaczny wzrost liczby ataków. Hakerzy będą nagminnie wykorzystywać udokumentowane, lecz niezabezpieczone luki w urządzenia Internetu rzeczy.

Autor: Bitdefender