Samo urządzenie nie budzi większych emocji. Obudowa jest w stu procentach wykonana z czarnego (testowana wersja) plastiku o dość sensownej grubości i wytrzymałości. Nic nie skrzypi i nie trzeszczy, spasowanie elementów jest dobre, a całość sprawia solidne wrażenie.


Plastik, z którego zrobiono tył tabletu, ma delikatną fakturę, co zdecydowanie ułatwia trzymanie go w dłoni. Ergonomia niczym nie zachwyca ani nie razi. Po prostu jest poprawnie, a dzięki obłym kształtom tablet wygodnie leży w dłoni i zapewnia komfort użytkowania.


Wszystkie gniazda, porty i przyciski trafiły na jedną (tę krótszą) krawędź tabletu. Znajdziecie tam wszystko, co potrzebne, czyli patrząc od lewej: lokowania/włączania, złącze minijack (3,5 mm), port miniUSB, gniazdo ładowania i wyjście miniHDMI.


Miejsce na kartę microSD do 32GB i otwór skrywający przycisk resetowania zachodzą delikatnie na tylny panel. Skoro już wspominamy o przycisku Reset, warto dodać, że podczas dwóch tygodni pracy z tabletem nam na szczęście nie był potrzebny. Na tylnym panelu znalazło się miejsce na informacje o tablecie. Bliżej prawej, górnej krawędzi znajdziemy obiektyw aparatu, a w prawym dolnym rogu trzy podłużne otwory pod którymi ukryto przeciętnie grający głośnik multimedialny. Szybka chroniąca soczewkę aparatu jest minimalnie zatopiona w obudowie, dzięki czemu nawet, kiedy położycie tablet pleckami do powierzchni, nie powinna wspomniana szybka być narażona na porysowanie. Jeżeli chodzi o głośnik, to nie jest szczególnie zaawansowany, ale do oglądania filmików w pomieszczeniach z nieco mniejszym natężeniem hałasu powinien wystarczyć.

Design myTAB 7 Q oparty został o najnowsze obowiązujące trendy. Płaski, siedmiocalowy, panoramiczny wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1024×600 pikseli zlicowany został z frontem obudowy. Można mieć trochę uwag odnośnie kontrastu czy odwzorowanie barw, jednak nie jest to zbyt duży mankament. Szczególnie biorąc pod uwagę cenę sprzętu ok. 250 zł. Ekran posiada pięciopunktowy multitouch.


Matryca ma błyszczącą powłokę i oferuje raczej przeciętne kąty widzenia. Wystarczy go trochę obrócić i już obraz na ekranie staje sie mało czytelny. W słońcu ekran radzi sobie podobnie jak inne standardowe tablety z błyszczącą matrycą tzn. lepiej stanąć w cieniu, gdy chcemy np. ustawić parametry kamery lub przeczytać maila.


Dotyk reagował tak, jak powinien na ruchy palcem, choć czasem z drobnym opóźnieniem. Z lewej strony, nad ekranem znajduje się kamerka przydatna do prowadzenia wideorozmów. Ma ona rozdzielczość 0,3 Mpix. Powtórzymy się tutaj, podsumowując ten rozdział, że jest po prostu poprawnie, ale naprawdę nic więcej nie możemy dodać.