Polkomtel zostanie sprzedany. Coraz bliżej kupna, operatora sieci Plus, po wycofaniu się szwedzkigo koncernu TeliaSonera jest, kontrolujący Cyfrowy Polsat Zygmunt Solorz-Żak. To zaburzy konkurencję — uważa operator sieci Play.

Udziałowcy Polkomtela chcą, by transakcję sfinalizować do lipca. Operator Plusa wyceniany jest na 10-18 mld zł. Jego właścicielami są PKN Orlen, KGHM, PGE, Węglokoks oraz brytyjska grupa Vodafone. Jeśli jeden z najbogatszych Polaków kupi największej pod względem przychodów sieci komórkowej w Polsce, będzie miał w sumie prawie połowę częstotliwości dostępnych w naszym kraju. Przejęcie Polkomtelu jest potrzebne Solorzowi-Żakowi, by zbudować rynek dla swojej sieci szybkiego internetu w technologii LTE. To może wywołać zaniepokojenie urzędu antymonopolowego. A jeśli nie wywoła, to są podmioty, które będą chciały zwrócić uwagę urzędu na tę sprawę – pisze Puls Biznesu.

Gdy UOKiK, badając sprawę akwizycji Polkomtela pod kątem wpływu na konkurencję na rynku, zapyta nas o zdanie, wyjaśnimy dlaczego nie możemy dopuścić, by połowa częstotliwości komórkowych znalazła się w rękach jednego podmiotu, w sytuacji gdy nie wiadomo kiedy i na jakich warunkach będą uwalniane w Polsce nowe częstotliwości — mówi Jacek Niewęgłowski, członek P4.

Przypominamy, że Zygmunt Solorz-Żak zmierza do zbudowania telekomunikacyjno-medialnego imperium. – Liczę, że główne role będziemy odgrywać my i Telekomunikacja Polska – mówił pod koniec ubiegłego roku. Właściciel Telewizji Polsat, chce przyspieszyć budowę sieci szybkiego mobilnego internetu, w którym dane są pobierane z prędkością do 150 Mbps.

źrodło: Puls Biznesu

Kan