Od 1 stycznia 2013 operatorzy komórkowi będą konkurować na tych samych zasadach. – Dobrze, że specjalne warunki dla czwartego operatora znikają – mówi prezes TPSA Maciej Witucki. Klienci mogą więc liczyć na nowe, bogatsze oferty.

Asymetria w połączeniach komórkowych to jest narzędzie stosowane przez regulatorów na całym świecie dla wspomagania nowych operatorów na rynku. W Polsce było to niewątpliwie nadużywane, asymetria była rekordowa i nowy czwarty operator miał ogromne fory – mówi Maciej Witucki, prezes TP.

Jego zdaniem specjalne warunki, na których funkcjonuje P4, czyli operator Playa, spowodowały odpływ klientów z pozostałych sieci.

Duża przenośność numerów między wielką trójką a bardzo dużym już dzisiaj czwartym operatorem, wynika właśnie z tej asymetrii, specjalnych warunków, które czwarty operator miał przez wiele lat i ma jeszcze w tym roku – uważa prezes TPSA.

Dobrze, że to się kończy, że będziemy konkurować na tych samych zasadach. Trudno jest z jednej strony mówić, że jest się małym operatorem, który potrzebuje specjalnych forów, a z drugiej strony obwieszać kraj bilbordami z informacją o milionach klientów, których się już posiada. Więc dobrze, że wracamy do reguł rynkowych już za niecałe 10 miesięcy – podkreśla Maciej Witucki podczas IV Forum Gospodarczego TIME.

Coraz mniej reklam mówi o cenie, a coraz więcej o tym, czy będzie smartfon, tablet, mobilna telewizja, rozrywka, czy jakaś dodatkowa wartość wnoszona oprócz niskich już cen. My będziemy się koncentrowali coraz bardziej na ofercie – zapewnia Maciej Witucki.

W nowej kampanii Orange zamierza postawić na ofertę wiązaną, czyli pakiet z telefonem komórkowym, internetem i telewizją.

Cena jest niska, a na wojny cenowe nie ma już specjalnie miejsca. Wszyscy operatorzy, nawet ci nowi i wciąż rosnący muszą przygotować środki na inwestycje, a tych w przyszłości wciąż będzie bardzo dużo – uważa Maciej Witucki.

źródło: newseria.pl

Kan