W internecie został opublikowany apel twórców, skierowany do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w sprawie opłaty od czystych nośników. Według twórców proponowane opłaty w Polsce nie są wygórowane na tle Europy.


My, twórcy kultury, artyści i wydawcy jesteśmy zbulwersowani ostatnimi działaniami przedstawicieli producentów i importerów urządzeń elektronicznych i reprograficznych. Nie zgadzamy się, by ich odmowa ponoszenia opłat z tytułu tzw. czystych nośników narażała polską kulturę na dalsze straty.

Ci sami producenci sprzętu w ponad 20 krajach Europy akceptują znacznie wyższe świadczenia na rzecz kultury niż w Polsce. Przykładowo, w 2012 roku dzięki opłatom od czystych nośników kultura czeska otrzymała 3,27 mln euro, węgierska 12,10 mln euro, francuska 173,87 mln euro, gdy polska tylko 1,66 mln euro. Dlaczego polscy twórcy mają być poszkodowani?

Wmawianie polskim odbiorcom kultury, że opłaty podniosą ceny sprzętu elektronicznego, nie ma pokrycia w faktach ustalonych m.in. w krajach Unii Europejskiej. Obserwujemy drenaż kieszeni polskich konsumentów bez uwzględnienia ich obiektywnych możliwości nabywczych. Stosowana w Polsce polityka cenowa importerów i producentów sugeruje, iż nie troszczą się o kupujących. Ceny smartfonów i tabletów wielokrotnie przekraczają koszty wytworzenia tych urządzeń i są w Polsce równe lub wyższe niż w krajach o wiele od nas zamożniejszych, gdzie sprzęt jest już obłożony opłatą na rzecz twórców.

Proponowane opłaty w Polsce nie są wygórowane na tle Europy. Widać to w poniższym zestawieniu:

    Tablet 8 GB – opłata we Francji 26,50 zł (6,40 € ) – 4 razy więcej niż proponowana opłata w Polsce

    Tablet 16 GB – opłata we Francji 21,74 zł (5,25 €) – 2 razy więcej niż proponowana opłata w Polsce

    Smartfon 4 GB – opłata w Niemczech 66,24 zł (16 €) – 8 razy więcej niż proponowana opłata w Polsce

    Smartfon 16 GB – opłata w Niemczech 149,04 zł (36 €) – 10 razy więcej niż proponowana opłata w Polsce

W takiej sytuacji potępić należy manipulowanie opinią naszych fanów, użytkowników smartfonów, tabletów czy innych urządzeń, i nastawianie ich przeciw twórcom, artystom i wydawcom oraz organizacjom ich reprezentującym. Manipulacją jest też nazywanie opłaty od czystych nośników podatkiem, podczas gdy jest to wynagrodzenie należne prywatnym osobom – autorom i artystom – za korzystanie z ich utworów.

Społeczeństwo rozumie potrzebę wynagradzania pracy twórców. Według aktualnych badań TNS Polska, trzech na czterech Polaków chciałoby otrzymywać wynagrodzenie za kopiowanie tworzonych przez siebie utworów. Prawie połowa kupujących sprzęt elektroniczny nie zadowoliłaby się natomiast trzyprocentową obniżką cen smartfonów i tabletów, jeśli pociągałaby ona za sobą brak funkcji nagrywania i odtwarzania utworów na zakupionych urządzeniach.

Dla wielu twórców i producentów kultury opłaty od „czystych nośników” i reprograficzne stanowią istotną część ich wynagrodzeń. Dlaczego w sytuacji, gdy wynagrodzenia te przyznaje nam prawo unijne – a więc i nasze – polscy twórcy i polska kultura mieliby być ich pozbawieni?

Ufamy, że polskie władze staną w obronie polskiej twórczości i kultury, skoro ci, którzy budują swój zarobek także dzięki naszej pracy, nawet zobowiązani prawem nie zamierzają się nim podzielić i prawa respektować.

Pełna lista sygnatariuszy jest dostępna na stronie www.apeltworcow.pl.

źródło: ZAiKS

Kan