Firmy badawcze prognozują wzrost sprzedaży oprogramowania antywirusowego


Nieco ponad rok temu pojawiły się informacje o rychłej śmierci oprogramowania antywirusowego. Tego typu spekulacje wywołały dyskusje na temat rzeczywistej wartości antywirusów w zmieniającym się świecie nowych technologii. Jednak większość specjalistów z branży bezpieczeństwa oraz firm analitycznych uważa, że przyszłość tego segmentu rynku rysuje się w jasnych barwach.

Firma badawcza Market Research szacuje, że globalna wartość rynku bezpieczeństwa wzrośnie z 106,32 mld w 2015 roku dolarów do 170,21 mld w 2020 roku. W badanym okresie sprzedaż oprogramowania antywirusowego wzrośnie o 11 procent. Jak widać informacje o śmierci antywirusów są przedwczesne. O wzroście popytu na oprogramowanie antywirusowego zadecyduje kilka czynników. Jednym z najważniejszych jest wzrost liczby użytkowników internetu. Najnowsze statystyki pokazują, że z globalnej sieci korzysta już 2,1 mld ludzi. „Tak duża liczba użytkowników i urządzeń sprawia, że wcześniej czy później ochrona przed szkodliwym oprogramowaniem stanie się priorytetem” – mówi Robert Dziemianko z G DATA. Analitycy Gartnera przewidują, że w ciągu najbliższych 18 miesięcy konsumenci dostrzegą potrzebę korzystania z ochrony antywirusowej także na urządzeniach mobilnych.

Jednym z podstawowych zarzutów stawianych wobec oprogramowania antywirusowego jest niemożność szybkiej aktualizacji baz sygnatur, które pozwalają rozpoznać wirusy i inne złośliwe programy rozpowszechniane w sieci. „Nowoczesne rozwiązania bezpieczeństwa to wielopłaszczyznowa ochrona bazująca na technologiach re i proaktywnych. Każdego dnia pracownicy G DATA SecurityLabs rejestrują 17000 nowych zagrożeń, które trafiają bezpośrednio do naszych baz sygnatur. Musimy jednak pamiętać, że przed współczesnymi rozwiązaniami antywirusowymi ich twórcy stawiają o wiele więcej zadań. To szyfrowanie, firewall, zarządzanie urządzeniami mobilnymi w sieci, ochrona przed exploitami, zarządzanie aktualizacjami, ochrona bankowości i przelewów czy kontrola rodzicielska. Dziś antywirus to nie tylko bazy, to całe multum rozwiązań i technologii będących elementami kompleksowego rozwiązania Twojego cyfrowego bezpieczeństwa.” – wyjaśnia Robert Dziemianko.

Przeciwnicy antywirusów chętnie posługują się argumentem, że aplikacje nie wykrywają 100 procent szkodliwych robaków. To po prostu nie jest możliwe. W testach przeprowadzanych przez uznane ośrodki badawcze najlepsze antywirusy osiągają wyniki skuteczność znacznie powyżej 90 procent. Musimy pamiętać, że antywirus jest jednym z puzzli większej układanki odpowiadającej za ochronę nie zwalniającym nas z myślenia i ostrożności w sieci.

Eksperci od bezpieczeństwa podkreślają, że program antywirusowy jest nadal ważnym ogniwem w systemie ochrony. Pełni on podobną rolę jak pasy bezpieczeństwa w samochodzie. W razie wypadku samochodowego, działa kilka zabezpieczeń, poza wspomnianymi pasami, są też poduszki powietrzne, strefy zgniotu. Antywirus również funkcjonuje w połączeniu z zaporą ogniową, systemami zapobiegającymi włamaniom i innymi narzędziami.

Warto zawsze pamiętać, że od lat najsłabszym ogniwem systemu bezpieczeństwa jest człowiek, często ignorujący ostrzeżenia bądź łatwo wpadający w pułapki zastawiane przez hakerów, czego najlepszym przykładem jest phishing. Dlatego warto stosować narzędzia chroniące system i ułatwiające nam życie. – mówi Robert Dziemianko.

źródło: G DATA

Kan