Tym razem przedstawiamy coś dla wszystkich fanów gier podobnych do Scrabble. Pozycję szerzej znaną jako Wordfish, którą w Google Play można znaleźć pod nazwą LiteRaki. Co ciekawe jest to rodzima produkcja firmy o nazwie Aexol, stanowiącej dowód na to, że jak Polak chce, to potrafi.

LiteRaki oferują dwa tryby rozgrywki: Gorące krzesła oraz Online. Pierwszy z nich polega na przekazywaniu sobie telefonu lub tabletu z rąk do rąk i układaniu wyrazów z dostępnych liter. Dodatkowo możemy zaznaczyć opcję z 30 sekundowym ograniczeniem czasowym na turę. Maksymalna liczba graczy to 4 osoby. Podobne zasady dotyczą trybu Online z tą różnicą, że gramy poprzez sieć 3G lub WiFi z innym użytkownikiem aplikacji, który posiada swoje urządzenie z Androidem.


Każda odmiana Scrabble ma własne zasady i punktację przyznawaną za zajęcie określonych pól. Nie inaczej jest w przypadku gry Wordfish. Na początku swojej tury każdy z graczy będzie miał do dyspozycji 9 liter w 4 kolorach i zadanie ułożenia jak najwyżej punktowanego wyrazu.

Jeżeli kolor litery będzie się pokrywał z polem na którym stoi, wówczas otrzymamy 2 pkt. Jeśli ułożone słowo przetnie pole oznaczone jako 2x lub 3x, to suma punktów jakie uda się zdobyć, jest mnożona przez iloczyn liczby, którą uda się zakryć. Ułożenie wyrazu w czasie krótszym niż 40 sekund jest dodatkowo premiowane.

Co ciekawe, jeśli inny gracz ułożył wyraz, co do którego mamy wątpliwości, to po zakończeniu jego tury możemy zaznaczyć opcję słownik, weryfikującą czy takowe słowo faktycznie istnieje. Jeśli nie ma takiego wyrazu to przeciwnik traci punkty, natomiast jeśli to my się pomylimy wówczas stracimy turę.

Dodatkowym smaczkiem są losowo wybrane, niewidoczne pola o specjalnych właściwościach. Kładąc słowa na ich drodze uruchomimy losowe wymieszanie płytek lub deszcz liter. Pierwsze z nich ukaże nam gromadę wędrujących raków, które wymienią nam dotychczasowe litery, co może być zarówno zbawienne jak i tragiczne w skutkach. Drugie urozmaicenie polega na tym, że sami możemy wybrać płytki spośród deszczu szybko spadających liter. Trzeba się przy tym wykazać refleksem i spostrzegawczością, by wybrać to co akurat potrzebujemy.


Do dyspozycji mamy 4 podwodnych bohaterów. Menu gry jak i cała plansza mają nam uzmysłowić, że znajdujemy się gdzieś w podmorskich głębinach. W miarę zdobywania kolejnych gwiazdek w grze można wykupić dodatkowe „postacie”, każda z nich ma swoje odmienne właściwości.

Podsumowując, LiteRaki są barwnie animowaną i ciekawą grą, która pobudzi nasze szare komórki. Młodszym graczom pomoże wzbogacić słownictwo a tym starszym przypomni planszówki w które się grało, zanim komputery i smartfony stały się ogólnodostępne. Jest to też jedyny znany mi tytuł, który po zainstalowaniu na urządzeniu z Androidem występuje pod inną nazwą niż tą wyświetlaną w Google Play – Wordfish. Skąd ta rozbieżność? O to wypadało zapytać Artura Czemiela.

Gra jest całkowicie darmowa i jest w stanie zapewnić rozrywkę na wysokim poziomie. Jeśli tylko uda nam się pozyskać odpowiedniego przeciwnika, LiteRaki mogą nam służyć na całe miesiące a nawet lata. Szkoda, że zabrakło trybu gry z komputerem ale od czego jest rodzina lub przyjaciele? Wystarczy uruchomić tryb Online i czekać na pojawienie się innych graczy na lobby. To ostatnie graniczy z cudem, tak więc lepiej od razu umówić się z kimś na konkretną godzinę, by nie tracić czasu na czekanie w poczekalni, która zazwyczaj świeci pustkami. Być może zainteresowanym grą czytelnikom Telix, uda się odwrócić ten trend i wszyscy spotkamy się na lobby? To by było dopiero coś!

Kamil Kawczyński