W Wielkiej Brytanii Nestle wpadło na bardzo nietypowy pomysł.
Mianowicie w batonikach KitKat, KitKat Chunky, Aero Peppermint i Yorkie Milk umieszczono nadajnik GPS, dzięki któremu producent wie gdzie w danej chwili znajduje się jego produkt.
Czyżby próba inwigilacji konsumentów? Nie. Całe zamieszanie związane jest z konkursem w którym można wygrać 10 tysięcy funtów.
Wystarczy że otworzymy papierek, a w ciągu 24 godzin pracownicy namierzą taką osobę i zapukają z nagrodą.
W całej loterii nadajników w batonikach umieszczono tylko sześć, więc Brytyjczycy…
Biegnijcie po słodycze już teraz.
Grupą docelową z niewiadomych przyczyn są mężczyźni.
Czy Nestle sądzi że kobiety nie jedzą słodyczy?
Tego nie wiemy.
Ciekawi jesteśmy, czy polski oddział Nestle też pokusi się wprowadzić u nas te zabawę.
Całą akcje wspiera kampania reklamowa z ponad 3 tys. Plakatów oznaczonymi kodami RQ, które przenoszą na stronę konkursową.
Na tej natomiast widnieje aktualna liczba batoników z GPS -em, które zostały do kupienia.
W całej Anglii ustawiono specjalne automaty opisane tym konkursem, gdzie możemy kupić słodycze Nestle.
automat na słodycze
źródło:Nestle
Marcin Kusz
U nas to by nie przeszło – magazynierzy w hurtowniach to by rentgenem całe partie prześwietlali przy tak wysokich nagrodach… u nas to co najwyżej paczkę małych czipsów w paczce DUŻYCH czipsów możesz znaleźć – a i tak jej nie wymienisz nigdzie bo nikt wymieniać jej nie chce 🙂 ot cały nasz zielony kraj 🙂
Niemal pewne. Gdy w jakiejś promocji wabiono klientów ukrytymi przedmiocikami ze złota, srebra itp., niektórzy wchodzili do magazynów z wykrywaczami metali, rozpaczliwie 'skanując’ towar w poszukiwaniu np. złotych łyżeczek, zarówno pracownicy, jak i handlowcy – opowiadał mi kiedyś znajomy, właściciel kilku hurtowni spożywczych na zachodzie Polski. Niestety nic mu nie było wiadomo o rezultatach takich poszukiwań. :lol