Do polskich sklepów trafił najnowszy model z rodziny vivo czyli X90 Pro, który jako kolejny już model został zaprojektowany wspólnie z firmą ZEISS. Smartfon ten wyróżnia:

  • Opracowany wspólnie z firmą ZEISS system obrazowania, nowy chip vivo V2 i 1-calowa matryca IMX989
  • Aparat główny o rozdzielczości 50MP z przysłoną f/1,75 i pikselami 3,2 μm (4w1)
  • Obiektyw portretowy o rozdzielczości 50MP (zoom x2). Umieszczony za soczewką czujnik IMX758, z przysłoną f/1,6
  • Obiektyw szerokokątny 12 Mpx z matrycą Sony IMX663 12 MP z przysłoną f/2,0
  • Efekt miniatury ZEISS, który pozwala na uzyskanie efektu zdjęć w stylu Tilt-Shift
  • Procesor Mediatek Dimensity 9200 (4 nm)
  • Pamięć RAM 12GB LPDDR5X oraz ROM 256GB w układzie UFS 4.0, dodatkowo wzmocniony 8GB pamięci wirtualnej RAM z opcją głębokiej defragmentacji UFS
  • Szybkie ładowanie FlashCharge 120W
  • Bezprzewodowe ładowanie za pomocą technologii 50W Wireless FlashCharge, znanej już z modelu vivo X80 Pro
  • System dwóch głośników stereo oraz silnik wibracyjny X-Axis Linear Motor
  • Ekran smartfona X90 Pro chroni najnowsze szkło SCHOTT Xensation® Up
  • Tylną część urządzenia pokrywa miękka w dotyku, fakturowana, ekologiczna skóra wegańska
  • Certyfikat IP68

 

Smartfon dostępny jest w sugerowanej cenie detalicznej 5999 PLN. A jak nowy flagowiec wypadł w codziennym użytkowaniu? Zapraszam do recenzji.

 

vivo x90 pro   005

 

Specyfikacja techniczna:

  • Wymiary: 1 x 74.5 x 9.3 mm
  • Waga: 214.9 g
  • Materiały: Szklany przód, aluminiowa rama, tył z ekologicznej skóry wegańskiej
  • Certyfikat IP68 – odporny na kurz/wodę (do 1,5 m przez 30 min)
  • Procesor: Mediatek Dimensity 9200 (4 nm), Ośmiordzeniowy procesor (1×3,05 GHz Cortex-X3 i 3×2,85 GHz
  • Cortex-A715 i 4×1,80 GHz Cortex-A510)
  • Karta graficzna Immortalis-G715 MC11
  • Pamięć:  RAM 12GB LPDDR5X oraz ROM 256GB UFS 4.0
  • Gniazdo karty pamięci – Brak
  • Platforma OS Android 13, Funtouch 13 (globalny)
  • Wyświetlacz: AMOLED 6,78 cala, 1260 x 2800 px, proporcje 20:9 (gęstość ~453 ppi), 1B kolorów, 120Hz,
  • HDR10+, 1300 nitów (szczyt), ~90,8% stosunku ekranu do obudowy
  • SIM Dual SIM (Nano-SIM, dual stand-by)
  • eSIM
  • Aparat główny
    • 50,3 MP, f/1,8, 23 mm (szeroki), 1,0-calowy, 1,6 µm, Dual Pixel PDAF, Laser AF, OIS
    • 50 MP, f/1.6, 50mm (teleobiektyw), 1/2.4″, 0.7µm, AF, zoom optyczny 2x, OIS
    • 12 MP, f/2.0, 108˚ 16 mm (ultraszeroki), AF
    • Zawiera optykę Zeiss, powłokę obiektywu Zeiss T*, przesunięcie pikseli, podwójną dwutonową lampę błyskową LED, HDR, panoramę
    • Wideo 8K@24fps, 4K@30/60fps, 1080p@30/60fps, żyroskop-EIS
  • Aparat do selfie: 32 MP, f/2.5, 24mm (szeroki), 1/2.8″, 0.8µm, Funkcje HDR, Wideo 1080p@30/60fps
  • Głośniki stereo, Dźwięk 24-bitowy/192 kHz
  • Komunikacja
    • WLAN Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6, dwuzakresowy, Wi-Fi Direct
    • Bluetooth 5.3, A2DP, LE, aptX HD
    • Pozycjonowanie GPS (L1+L5), GLONASS, BDS, GALILEO, QZSS, NavIC
    • NFC Tak
    • Port podczerwieni – Tak
    • USB USB typu C 3.2, OTG
  • Czujniki: Odcisk palca (pod wyświetlaczem, optyczny), akcelerometr, żyroskop, zbliżeniowy, kompas, color spectrum
  • Bateria: Li-Po 4870 mAh, niewymienny
  • Ładowanie przewodowe 120 W, 50% w 8 minut, bezprzewodowy 50 W, zwrotne
  • W Opakowaniu znajdziemy:
    • X90 Pro
    • Ładowarkę
    • Narzędzie do wyjmowania karty SIM
    • Etui na telefon
    • Standardową papierologię

 

 

W Polsce nowy vivo X90 pro jest dostępny w kolorze czarnym z pleckami wykończonymi skórą wegańską. Szkoda, że nie ma wersji czerwonej, bo prezentuje się nieziemsko. Stylistycznie nie odbiega znacząco od poprzednika vivo x80 pro. Zauważalna zmiana to brak lustrzanego prostokąta i modułu tele oraz błyszczący poziomy pasek pod obiektywami, który wizualnie dzieli powierzchnię, eksponując dodatkowo moduł aparatów. Aparaty dalej ułożone są na okrągłej wysepce (pokryte szkłem Gorilla Glass 6) przy lewej krawędzi – tym razem jednak samodzielnej bez dodatkowego podwyższenia wokoło. Do tego drobne napisy czy logo ZEISS. Zmiany uważam, że wyszły mu jak najbardziej na plus. Plecki prezentują się elegancko i co najważniejsze nie zbierają brudów i odcisków. Dzięki swojemu wykończeniu vivo x90 pro dobrze leży w dłoni i nie wyślizguje się.

W opakowaniu znajdziemy też silikonowe plecki, które w sumie nawet bym nie zakładała, gdyby nie wystająca wyspa.

 

Ekran smartfona chroni najnowsze szkło SCHOTT Xensation® Up. Od producenta dowiadujemy się, że jest ono chemicznie wzmocnione za pomocą glinokrzemianu litu, co ma zapewnić wysoką odporność i pozwala uchronić powłokę wyświetlacza przed pęknięciami oraz nadaje ekranowi smukłą krzywiznę. Zostało to potwierdzone podczas testów wytrzymałościowych, które wykazały, że Xensation® Up jest w stanie przetrwać upadek z wysokości dwukrotnie większej niż konwencjonalne szkło glinokrzemianowe (AS). Czy tak jest w rzeczywistości? Z wiadomych przyczyn nie rzucałam smartfonem, więc pozostaje poczekać na testy Youtuberów lub doniesień od użytkowników.

 

vivo x90 pro   028

 

Smartfon nie jest ani mały, ani lekki, co nikogo już chyba nie dziwi. Przy ekranie 6,78” jego wymiary to: 164.1 x 74.5 x 9.3 mm, a waga: 214,9 g. (niewiele ponad 4g lżejszy od poprzednika). Z drugiej jednak strony jest smukły i dobrze wyważony. Obsługa jedną ręką jednak odpada. Dodam jeszcze, że smartfon posiada certyfikat IP68 – czyli odporność na wodę i kurz.

 

vivo x90 pro   022

 

X90 Pro został wyposażony w standardowy czytnik linii papilarnych umieszczony pod ekranem (szkoda, że zrezygnowano z ultradźwiękowego czytnika linii papilarnych 3D, który jest w vivo x80 pro). Producent tłumaczy to trochę kwestią kompromisów pomiędzy ceną, a aktualnymi podwyżkami. Nie jest to jednak jedyny kompromis jaki pojawił się w tym modelu. Wracając do kwestii samego czytnika, to działa on jak najbardziej poprawnie – szybko i praktycznie bez błędów. Momentami zdarzało się tylko, że musiałam przyłożyć palec jeszcze raz, ale to może być też kwestia aktualnej pogody i zmarzniętych dłoni :(. Do dyspozycji mamy również odblokowanie twarzą, które również działa ok, chociaż nie należy do najbezpieczniejszych. Nie mniej nie udało mi się odblokować telefonu zdjęciem.

 

 

Na spodzie obudowy znajdziemy głośnik (jeden ze stereo), gniazdo USB C, mikrofon oraz gniazdo na 2 karty SIM. Obie karty obsługują sieć 5G. Smartfon posiada również możliwość konfiguracji karty eSIM. Niestety nie znajdziemy tutaj miejsca na dodatkową kartę pamięci, ani wyjścia mini Jack 3,5 mm. Osobiście nie brakuje mi żadnego z nich, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nadal są osoby, które oczekiwałyby takiego wyposażenia w swoim smartfonie.

Jeżeli chodzi o głośnik, to mamy tutaj do czynienia z zestawem stereo, które grają jak najbardziej poprawnie i czysto. Jak to na flagową półkę przystało. Nic tutaj nie trzeszczy, a dźwięk jest bardzo przyjemny dla ucha, chociaż wiadomo, że sprzęt dla melomanów to nie jest. Brakuje mu odrobiny basów i głębi. Nie mniej w codziennym użytkowaniu wystarczy całkowicie. Gdy jednak zapragniemy większych doznań muzycznych, to oczywiście możemy podpiąć słuchawki po USB-C lub BT.

Smartfon posiada też bardzo przyjemny silnik wibracyjny X-Axis Linear Motor.

Co, do jakości prowadzonych rozmów, to nie mam uwag. Moi rozmówcy słyszeli mnie dobrze i wyraźnie jak i ja ich również.

 

Na lewej krawędzi nie umieszczono żadnych przycisków, a na prawej znajdziemy:

  • Przyciski głośności
  • Wyłącznik / wyłącznik

Wszystkie przyciski są w kolorze ramki i oczywiście są wyczuwalne i bardzo dobrze reagują na nasze kliknięcia.

 

 

Vivo x90 pro został wyposażony w zakrzywiony wyświetlacz 6,78” AMOLED o rozdzielczości 1260 x 2800 px (vivo x80 pro posiada WQHD+ 3200×1440 px), proporcjach 20:9, gęstości pikseli ~453 ppi, odświeżaniu 120 Hz i jasności maksymalnej 1300 nitów (vivo x80 pro posiada 1500 znitów). Tuż pod górną ramką na środku umieszczono aparat do selfie.

Smartfon został wyposażony w nowy styl kolorystyczny w ustawieniach – ZEISS Natural Color Display, który ma zapewnić użytkownikowi odwzorowanie barw identyczne z tymi widzianymi gołym okiem. Mamy tutaj do dyspozycji aż 1,07 miliardów kolorów i w pełni odwzorowaną gamę barw DCI-P3. Ponadto wyświetlacz obsługuje HDR10+ oraz spełnia normy certyfikatu SGS w zakresie niskiej emisji niebieskiego światła, zmniejszonego rozmycia ruchu oraz śladowego migotania obrazu, dzięki funkcji AI Low Blue Light potwierdzonej certyfikatem.

Sam obraz jest jak najbardziej OK: kolory są ładne i bardzo naturalne, obraz jest bardzo wyraźny, nie widać żadnych szarpań na czcionkach, kąty widzenia doskonałe, biel jest biała, a czerń głęboka. Czy brak rozdzielczości WQHD+ wpływa jakoś na komfort użytkowania smartfonu? Osobiście uważam, że nie. To jest zbyt mały ekran, aby miało to jakieś kolosalne znaczenie. Oczywiście jako konsument mogę kręcić nosem, bo ma się wrażenie, że coś mi zabrano względem poprzednika, ale w ostatecznym rozrachunku ta zmiana nie ma większego znaczenia.

W opcjach standardowo też możemy zmienić poziom jasności (lub zostawić automat), włączyć tryb ochrony oczu, dostosować kolory (standardowy, Pro, Jasny, oraz wspomniany wcześniej: Naturalny kolor ZEISS), wyregulować temperaturę barwową, włączyć opcję poprawy wyglądu czy przełączyć się na tryb ciemny. Ponadto znajdziemy tutaj również konfigurację Always on Display (opcja: Zawsze aktywny wyświetlacz). W AoD możemy wybrać styl ekranu wyłączenia (styl zegara, kolory czcionek, tło itp.), powiadomienia oraz wybrać tryb wyświetlania.

Standardowo też możemy włączyć obsługę gestami lub standardową dolną belkę z wirtualnymi przyciskami.

Vivo X90 Pro został wyposażony we flagowy procesor MediaTek Dimensity 9200 (vivo x80 pro ma Snapdragon 8 Gen 1) i układ vivo V2. Procesor wspiera pamięć RAM 12 GB LPDDR5X oraz ROM 256 GB w układzie UFS 4.0, dodatkowo wzmocniony 8GB pamięci wirtualnej RAM z opcją głębokiej defragmentacji UFS.

W benchmarku AnTuTu telefon uzyskał świetny wynik jakim jest ponad 1,22 mln. punktów. Praca i gra na takim telefonie to czysta przyjemność z drobnym ale … W czasie testów smartfon nie przeszedł mi stres testów. Aplikacja wyłączała się w połowie, a na ekranie pojawił się  komunikat o przegrzaniu. Z informacji od producenta wiem, że została wypuszczona aktualizacja, która ma naprawiać ten problem. Na dzień dzisiejszy ciężko mi jednak to potwierdzić, gdyż nie mam już tego modelu (był u mnie 2 tygodnie przed premierą). Gdy tylko uda mi się potwierdzić ten fakt, to wprowadzę aktualizację. Mam nadzieję, że zadzieje się to w miarę szybko. Poza tym w codziennym użytkowaniu spisywał się naprawdę dobrze. Problem pojawiał się tylko w momencie bardzo intensywnych zadań (sporo filmów czy wymagające gry, obróbka grafiki).

Dodam jeszcze, że vivo x90 pro obsługuje sieć 5G i posiada nie tylko 2 fizyczne karty SIM, ale również eSIM.

 

 

Vivo X90 pro zarządzany jest przez system Android w wersji 13 (Aktualizacje zabezpieczeń ze stycznia  2023, ale podobno weszła nowa aktualizacja w marcu) oraz nakładkę FunTouch OS 13 ze wsparciem usług Google. Nakładka jest bardzo intuicyjna, a system dobrze zoptymalizowany i działa bardzo płynnie. Producent ulepszył w niej funkcje personalizacji, zaktualizował funkcje prywatności i bezpieczeństwa oraz wprowadził nowe funkcje sterowania.

W zainstalowanych aplikacjach znajdziemy między innymi iManager służący do optymalizacji systemu, aplikacje Google, Files (do przeglądania plików na dysku), aplikację vivo.com czy Spotify, Booking.com,

Producent nie zapomniał również o graczach. W opcjach znajdziemy Tryb ultragry czy możliwość włączenia paska bocznego ze skrótami podczas gry.

 

 

Ponadto smartfon wyposażono w łącza:

  • WLAN Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6, dwuzakresowy, Wi-Fi Direct
  • Bluetooth 5.3, A2DP, LE, aptX HD
  • Pozycjonowanie GPS (L1+L5), GLONASS, BDS, GALILEO, QZSS, NavIC
  • NFC Tak
  • Port podczerwieni – Tak
  • USB USB typu C 3.2, OTG

 

Oraz czujniki: Odcisk palca (pod wyświetlaczem, optyczny), akcelerometr, żyroskop, zbliżeniowy, kompas, color spectrum

Podczas korzystania z Wi-Fi, Bluetooth, GPS nie zauważyłam żadnych problemów. Jest również NFC.

Vivo X90 pro wyposażono w baterię 4870 mAh (vivo x80 pro ma 4700 mAh) oraz szybkie ładowanie 120 W (vivo x80 pro  ma 80 W) po kablu i bezprzewodowe FlashCharge 50 W znane już z poprzednika. W opakowaniu znajdziemy ładowarkę 120 W (niestety w wersji testowej jej nie miałam). Za to plus, gdyż u niektórych producentów nie jest to już takie oczywiste. Smartfon posiada także zabezpieczenia w postaci technologii 24-Dimension Security Protection i certyfikatu TÜV Rheinland Safe Fast-Charge System Certification.

A jak jest z czasem pracy? Jest lepiej niż w poprzedniku i to zdecydowanie, ale nadal są to osiągi rzędu 1- 1,5 dnia. No może max z 2 dni. Czyli aktualnie standard, który mam nadzieje w następnych latach zostanie udoskonalony. Bardzo mocno mi brakuje tego, aby telefon wytrzymał spokojnie na jednym ładowaniu bardziej intensywny weekend (2-3 dni). Szybkie ładowanie jest fajne, ale jednak mam pewien niedosyt i to nie tylko kwestia testowanego modelu, ale wszystkich aktualnych smartfonów.

 

I na koniec, to co interesuje nas w tym modelu najbardziej czyli aparat. Vivo x90 pro wyposażono w:

  • Aparat główny
    • 50 MP, f/1,75, 23 mm (szeroki), 1,0-calowy, 1,6 µm, Dual Pixel PDAF, Laser AF, OIS, Sony IMX989
    • 50 MP, f/1.6, 50mm (teleobiektyw), 1/2.4″, 0.7µm, AF, zoom optyczny 2x, OIS, Sony IMX758
    • 12 MP, f/2.0, 108˚ 16 mm (ultraszeroki), AF, Sony IMX663
    • Zawiera optykę Zeiss, powłokę obiektywu Zeiss T*, przesunięcie pikseli, podwójną dwutonową lampę błyskową LED, HDR, panoramę
    • Wideo 8K@24fps, 4K@30/60fps, 1080p@30/60fps, żyroskop-EIS
    • Zoom cyfrowy x20
  • Aparat do selfie: 32 MP, f/2.5, 24mm (szeroki), 1/2.8″, 0.8µm, Funkcje HDR, Wideo 1080p@30/60fps

 

A w oprogramowaniu znajdziemy między innymi: tryb portret,  tryb nocny,  Zdjęcie – czyli tryb automatyczny, Wideo, opcję PRO, wysoką rozdzielczość, Panoramę, Dokument ultra HD, Spowolnienie, Tryb poklatkowy, Długą ekspozycję (tzw. Malowanie światłem), Superksiężyc, Gwiezdne niebo, Naklejki AR, Podwójna ekspozycja, Widok podwójny, Zdjęcie na żywo, Portret grupowy AI. Jest też opcja Super Macro, która włącza się automatycznie, ale możemy też ją wyłączyć lub włączyć ręcznie. Nowe funkcje, które znajdziemy w x90 pro to ZEISS Krajobraz i architektura, który pozwala na wykonanie zdjęcia coś ala miniatura z rozmytymi bokami (tilt-shift) oraz w drugim wariancie prostuje budynki. Podczas aktualizacji pojawił się również tryb Jedzenie. Standardowo też możemy włączyć i wyłączyć funkcję HDR lub pozostawić wybór automatyczny.

W trybie PRO możemy sterować autofokusem, balansem bieli, czasem otwarcia migawki, czułością ISO oraz ekspozycją. Jest też możliwość zapisania do RAW.

Jest zatem tego całkiem sporo i nawet mniej wytrawny fotograf znajdzie tutaj wiele funkcji, które ułatwią wykonanie bardzo ciekawych zdjęć. Osobiście bardzo doceniam fakt, że pojawiło się tak dużo funkcji kreatywnych. Nie każdy potrafi skorzystać z opcji PRO, a dodatkowe tryby mogą ułatwić użytkownikowi poruszanie się po świecie fotografii i filmów.

Kluczowym elementem nowego aparatu jest niewątpliwie 1-calowa matryca IMX989. Znajdziemy ją również w modelu Xiaomi 12S Ultra, którego nie kupimy w Polsce czy nowym Xiaomi 13 pro. Producent podkreśla, że „aparat o rozdzielczości 50MP z przysłoną f/1,75 i pikselami 3,2 μm (4w1), pozwala wykonać czystsze i bardziej przejrzyste zdjęcia niż inne urządzenia z 1-calową matrycą. Co więcej, światłoczuły obszar czujnika został zwiększony o 77%, w porównaniu z ubiegłorocznym flagowcem, vivo X80 Pro zapewniając wzrost czułości na światło o 43%. 

X90 Pro wprowadza również, opracowaną przez vivo, technologię optycznej stabilizacji obrazu (OIS), która pozwala na bardziej inteligentną i precyzyjną korekcję stabilizacji w porównaniu ze standardowym OIS, spełniającą profesjonalny standard stabilizacji Stowarzyszenia CIPA.”

Zatem nowy model otrzymał zupełnie nowy zestaw obiektywów względem poprzednika. Jest też nowo opracowana stabilizacja. Jedyne co pozostaje niezmienne to współpraca z Zeiss. W związku z tym w tym modelu znajdziemy również powłokę ZEISS T*, która zwiększa współczynnik transmisji światła, co pomaga zredukować odbicia takie jak flara czy efekt ducha. Mamy też do dyspozycji różne filtry i efekty filmowe otagowane logiem ZEISS. Również w przednim obiektywie. Możemy też z głównego interfejsu włączyć opcję ZEISS, która da nam bardziej naturalne kolory i zbliży do rzeczywistości.

Na papierze wszystko wygląda rewelacyjnie, a do szczęścia brakuje tylko porządnego, który w ramach cenowych kompromisów został usunięty. Trochę szkoda, bo tele x5 w  vivo x80 pro robi naprawdę dobrą robotę. Jeśli chodzi o same zdjęcia, to również one wypadają świetnie. Są bardzo szczegółowe, kolory są naturalne (bez trybu ZEISS trochę podbite względem tego co widzimy, ale nie przesadnie), zakres tonalny jest bardzo szeroki, balans bieli poprawny, a obraz pełen dynamiki. Momentami kontrast mógłby być minimalnie lepszy, ale to tylko moje czepialstwo. Muszę przyznać, że bardzo lubię kolorystykę flagowych modeli vivo zaraz po Huawei. Chociaż niewątpliwie w moich rękach pojawił się również kolejny mocny konkurent, a mianowicie Xiaomi 13 pro. Robi się zatem bardzo ciekawie w tym segmencie smartfonów.

Równie dobrze wypadają portrety. Nawet te w nocy przy delikatnym świetle wyglądają rewelacyjnie. Nie można również narzekać na fotografie wykonane pod słońce. Szczególnie z obiektywu głównego, bo z szerokim to już różnie bywa.

Nie można też narzekać jeśli chodzi o nieco gorsze warunki. Nie zauważyłam, aby było jakieś mocne prze ostrzenie czy zbyt duży spadek jakości zdjęcia przy brzydszej pogodzie. A gdy zrobi się ciemno, to do dyspozycji mamy tryb nocny. Przy ładnym oświetleniu kadry wychodzą rewelacyjnie – chociaż mam wrażenie, że niebo jest trochę za bardzo rozjaśnione. Z nocy robi się prawie dzień. Brakuje odrobiny klimatu i tajemniczości. Może to kwestia tego, że robiłam zdjęcia przy mocno zachmurzonym niebie. Pogoda nie pozwoliła mi na testy w lepszych warunkach ☹. Co za tym idzie nie udało mi się wykonać zdjęcia z trybów gwieździstych czy super księżyc.

Jeżeli chodzi o tele, to mamy tutaj tylko x2. Do x20 możemy przybliżyć cyfrowo, ale przy x5 już widać szumy i nieostrości. I powtórzę się jeszcze raz… bardzo ubolewam, że zniknął tele x5 ☹. Nie mniej same zdjęcia z modułu tele są również poprawne kolorystycznie i szczegółowe.

Ostatnim oczkiem na tyle jest szeroki kąt. Zdjęcia za dnia są jak najbardziej OK – szczegółowe w centralnym miejscu kadru i nieco mniej na bokach. Nawet kolory są zbliżone do obiektywu głównego. Nocą jakość spada (momentami pojawia się trochę szumów) i podobnie jak w obiektywie głównym kadr jest minimalnie za bardzo rozjaśniony. Z jednej strony fajnie, bo wszystko jest wyraźne na zdjęciu, ale z drugiej strony brakuje mi wspomnianego wcześniej klimatu nocy.

Warto jeszcze dodać, że obiektyw ten obsługuje również zdjęcia macro. Może nie można się tak zbliżyć do macro świata jak robi to konkurencja z dedykowanym obiektywem 5 Mpx, ale również tutaj można poszaleć. Ostrość łapie przy ok. 4 cm. Zatem sopelki lodu, kwiatki, listki są w naszym zasięgu.

Vivo x90 pro jest bardzo zaawansowanym modelem i jednym z moich faworytów jeżeli chodzi o mobilną fotografię. Możliwości ma mega szerokie, a jakość zdjęć zachwyca. Owszem są miejsca, które wymagają doszlifowania, ale w rękach osoby, która wie czego oczekuje może zdziałać wiele. Zresztą zobaczcie sami:

Jeżeli chodzi o filmy, to również tutaj vivo x80 pro wypada nieźle. Możemy nagrywać filmy w maksymalnej rozdzielczości 8K@24fps. Najczęściej jednak będziemy korzystać z 1080p@60fps. W tej rozdzielczości znajdziemy również stabilizację Super Steady oraz wyrównanie w poziomie (telefon trzyma poziom nawet jak obrócimy go o 180 stopni). Do dyspozycji mamy również kilka ciekawych filtrów ZEISS, które znamy już z poprzednika.

 

Podsumowanie

Vivo x90 pro to godny następca vivo x80 pro mimo, że utracił moduł tele x5, ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych 3D czy rozdzielczość ekranu WQHD+. Fotograficznie mamy zupełnie nowy zestaw względem poprzednika, ale radzi sobie równie świetnie (a nawet momentami lepiej). Matryca 1 cal, współpraca z ZEISS i szeroka gama trybów w oprogramowaniu aparatu sprawia, że jest to naprawdę dobry smartfon do fotografii mobilnej. Najbardziej żal mi jednak utraconego modułu tele x5 względem poprzednika.

Poza tym flagowe wnętrze (mocny procesor, dużo pamięci RAM, szybkie ładowanie 120W, ładowanie indykacyjne 50W) i pełny zakres łączności (w tym Wi-Fi 6 czy 5G) sprawia, że praca na nim to czysta przyjemność. Mam nadzieję, że nowa aktualizacja poprawiła również kwestię grzania i że uda mi się to szybko sprawdzić i potwierdzić. Czy warto? O tym musisz już sam / sama zdecydować.

 

Podsumujmy jeszcze.  Na plus możemy zaliczyć:

  • Smukła budowa mimo dużego rozmiaru i wagi
  • Bardzo dobrej jakości wykonanie – tył ze skóry wegańskiej
  • świetny wyświetlacz AMOLED z odświeżaniem 120 Hz
  • ekran smartfona X90 Pro chroni najnowsze szkło SCHOTT Xensation® Up
  • odporność na wodę i kurz – IP68
  • obsługa 5G, Wi-Fi 6
  • duża ilość pamięci wewnętrznej –256 GB UFS 4.0
  • duża ilość pamięci RAM – wersja z 12 GB LPDDR5X
  • Platforma OS Android 13, Funtouch 13 (globalny)
  • dobry zestaw aparatów pozwalający na bardzo dobre jakościowo zdjęcia z obiektywu głównego i szerokiego kąta
  • obiektyw portretowy (tele x2)
  • dobre zdjęcia macro z szerokiego kąta
  • dobre zdjęcia w trybie nocnym
  • efekt miniatury ZEISS, który pozwala na uzyskanie efektu zdjęć w stylu Tilt-Shift
  • tryb Jedzenie
  • tryb superksięzyc, tryby kreatywne czy nowe tryby ZEISS
  • dobre jakościowo filmy ze stabilizacją
  • zdjęcia pod słońce z obiektywu głównego pozbawione są tzw. flar i rozbłysków
  • świetna stabilizacja – pozioma linia, która trzyma poziom nawet jak mocno ruszamy telefonem
  • mocne podzespoły pozwalające na płynne działanie
  • DualSim z obsługą 5G na obu kartach
  • eSIM
  • Dobrze działający czytnik linii papilarnych w ekranie oraz możliwość odblokowania twarzą
  • obsługa NFC
  • USB C
  • Szybkie ładowanie 120W
  • Ładowarka 120W w opakowaniu
  • Ładowanie bezprzewodowe 50W
  • Etui w opakowaniu
  • Głośnik stereo oraz silnik wibracyjny X-Axis Linear Motor

 

Na minus wypada natomiast:  

  • obudowa się nagrzewa
  • brak miejsca na kartę pamięci
  • brak gniazda mini Jack 3,5 mm
  • względem poprzednika utracił moduł tele x5, ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych 3D czy rozdzielczość ekranu WQHD+, aby utrzymać cenę

 

 

 

TECHNOSenior