Działalność placówek ochrony zdrowia w coraz większym stopniu bazuje na rozwiązaniach wymagających dostępu do internetu. Od początku pandemii popularnością cieszą się usługi telemedycyny. W szpitalach wprowadzane są też cyfrowe narzędzia usprawniające pracę personelu. Komputery, tablety, telefony i systemy monitorowania zdrowia pacjentów często połączone są w jeden wirtualny organizm, wymagający szybkiego i płynnego działania, wspomaganego przez bezprzewodową sieć Wi-Fi.

Placówki ochrony zdrowia mają wiele możliwości wykorzystania technik bezprzewodowej komunikacji w celu poprawy wyników leczenia i zwiększenia wydajności działania. Mobilne komputery z dostępem do dokumentacji pacjenta, podręczne tablety umożliwiające uzyskanie danych z urządzeń medycznych czy systemy przywoływania pracowników to tylko niektóre rozwiązania, których działanie możliwe jest dzięki Wi-Fi.

 

Dostępność sieci bezprzewodowej w polskich szpitalach

Współcześnie sieć Wi-Fi to również udogodnienie dla pacjentów, ułatwiające im m.in. kontakt z bliskimi. Jak wynika z badania zleconego przez Fortinet centrum badawczo-rozwojowemu Biostat, w ponad połowie szpitali w Polsce (51%) pacjenci nie mają dostępu do sieci bezprzewodowej. Tylko w co piątej placówce dostęp do internetu zapewniony jest w każdym jej miejscu. Korzystanie z sieci Wi-Fi częściej możliwe jest w placówkach publicznych niż prywatnych (odpowiednio 84% i 67%).

Badanie także wykazało w ilu szpitalach, w których obecnie brakuje sieci Wi-Fi, planowane jest jej wdrożenie. Ponad połowa respondentów z takich placówek przyznała, że nie ma planów jej instalacji w najbliższej przyszłości, a co ósmy nie potrafił udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Co trzeci przyznał, że wdrożenie Wi-Fi jest planowane lub jest już w trakcie.

Tylko w 5% szpitali, w których Wi-Fi jest dostępne, pacjenci mogą korzystać z niego bez żadnych ograniczeń w każdym pomieszczeniu. W co trzeciej placówce dostęp zagwarantowany jest tylko w wybranych miejscach w budynku. Z kolei w 25% szpitali Wi-Fi dostępne jest bez limitów lub konieczności podawania hasła, ale tylko w wydzielonych pomieszczeniach. Najpopularniejszym zabezpieczeniem dostępu do sieci bezprzewodowej, obecnym w 45% placówek, jest ogólnodostępne hasło.

 

Kluczowa rola zabezpieczania danych

Wraz z obecnością bezprzewodowego internetu w placówkach ochrony zdrowia oraz zwiększaniem liczby używanych urządzeń, rośnie ryzyko cyberataków na infrastrukturę IT. Wpływa na to także zjawisko nazywane Bring Your Own Device (BYOD), które polega na używaniu prywatnych urządzeń, np. smartfonów i tabletów, do łączenia się z firmową siecią. W sytuacji, gdy taki sprzęt zostanie zainfekowany złośliwym oprogramowaniem, cyberprzestępcy mogą uzyskać dostęp nie tylko do prywatnych danych użytkownika, ale za pośrednictwem tego urządzenia także do poufnych informacji placówki.

Oszuści mogą również stworzyć fałszywą sieć, o autentycznie brzmiącej nazwie, ale pozbawionej konieczności wprowadzania hasła. Podłączony do niej mechanizm zazwyczaj zbiera dane urządzeń podłączanych do sieci Wi-Fi przez nieświadomych użytkowników.

Cyberprzestępcy dysponują również wiedzą i narzędziami pozwalającymi włamać się do routerów, aby następnie zdalnie zainstalować w nich złośliwe oprogramowanie. Po połączeniu się z daną siecią, pacjenci mogą nieświadomie zainfekować swoje urządzenie, a korzystając np. z bankowości internetowej przekazać dane logowania oszustom.