Wszędzie panuje epidemia i boimy się wyjść z domu. A święta się zbliżają. Poświęcenie wielkanocnej wiązanki w kościele będzie raczej niemożliwe.

Naprzeciw temu problemowi wyszedł chiński producent maszyn vendingowych, który w trybie ekspresowym przerobił swoje urządzenia tak, żeby mogły zostać wykorzystane w  nowym (jakże wzniosłym) celu jakim jest poświęcenie pokarmu.  Maszyny napełniane będą wodą święconą a świąteczny koszyk zostanie umieszczony w miejscu, z którego zwykle odbierało się kawę.

Święc-O-mat dla zapewnienia spokoju ducha, ma mieć funkcję certyfikacji procesu napełniania wodą święconą. Odpowiedni certyfikat ma być nadawany przez zwierzchnika – np. biskupa.  Tylko z wykorzystaniem ważnego certfikatu możliwe będzie uzupełnienie wody święconej, jeśli ta się wyczerpie. W końcu nikt nie chciałby święcić jajek zwykłą kranówką. Pojemnik powinien wystarczyć według producenta na 1000 święceń.

Żeby zapewnić zgodność z wytycznymi epidemiologicznym, urządzenie odmówi współpracy jeśli w promieniu 1 metra znajdzie się więcej niż 1 osoba. Ma to zapobiec tworzeniu się dużych grup ludzi.

Święc-O-mat ma przyjmować płatność tylko kartami, co więcej – akceptowane będą tylko płatności zbliżeniowe lub telefonem komórkowym. Podobno już trwają rozmowy z kurią w sprawie wdrożenia tego rozwiązania.

swiecomat

swiecomat