Co roku wyjazdy na przedłużone weekendy, a zwłaszcza 1 listopada oznaczają dużo korków, kolizji, wypadków i zwiększoną aktywność kierowców na drodze. Do tego dochodzi zima i sezon wyjazdów na narty. Wyjeżdżając samochodem na urlop – aby uchronić siebie i swoich bliskich – coraz chętniej sięgamy po nowinki techniczne. Jedną z nich są wideorejestratory jazdy, czyli urządzenia zapisujące wideo i audio z podróży.
Wideorejestrator w aucie docenia coraz większa grupa kierowców także naszego kraju. Dlaczego warto korzystać z funkcji wideorejestratora? Nagrania z urządzenia mogą się przydać w przypadku stłuczki lub wypadku jako dowód w sądzie czy postępowaniu ubezpieczeniowym. Filmy mogą również uchronić nas przed próbą wyłudzenia odszkodowania, a także pozwolą odtworzyć dokładny przebieg trasy, dzięki zapisowi GPS. Skoro już powiedzieliśmy, do czego i dlaczego dobry wideorejestrator może być potrzebny, zapraszamy na test NavRoad myCAM HD Q-PRO – najnowszej kamery samochodowej w ofercie katowickiej firmy Jamicon. Co ciekawe, nie trzeba do niej podłączać bezpośrednio żadnych kabli, bowiem została ona wyposażona w aktywny uchwyt. Dzięki temu montaż i demontaż zajmuje mniej niż 1 sekundę. Jeśli dodamy do tego wbudowany GPS, HDR, WDR, Night Vision+ czy ADAS – za mniej niż 400PLN otrzymujemy sprzęt, który jest czymś więcej niż samochodową czarną skrzynką. Produkt dedykowany jest zarówno osobom, które dużo podróżują np. zawodowym kierowcom, jak i zwykłym użytkownikom dróg, którzy chcą sobie zaoszczędzić stresu w przypadku kolizji.
Kluczowe cechy produktu
- System Night Vision+
- Procesor Ambarella A7 LA55
- Rozdzielczość 2560×1080
- Sensor optyczny OmniVision OV 4689
- Tryby HDR/WDR
- Kąt widzenia 170 stopni
- Aktywny uchwyt
- G-sensor
- Złącze HDMI
- Funkcja wykrywania ruchu
Co jest w pudełku?
- Wideorejestrator NavRoad myCAM HD Q-PRO
- Aktywny uchwyt z GPS do mocowania na szybie samochodu
- Ładowarka samochodowa
- przewód miniUSB
Solidnie wygląda ta kamerka. Gdzie można ją kupić?