Testowana Moto g7 plus wyróżnia się eleganckim wzornictwem klasy premium. I nie jest to kryptoreklama, ale subiektywna opinia testującego. Dzięki zastosowaniu zaokrąglonego tyłu smartfon dobrze leży w dłoni, i nawet w rękawiczkach nie będzie się nam wyślizgiwał. Cały przód urządzenia zajmuje profilowane szkło 3D Corning  Gorilla Glass 3 – zwiększa ono komfort obsługi telefonu i zabezpiecza go przed uszkodzeniami. Zastosowano tutaj 6,2-calowy wyświetlacz Max Vision HD+ o proporcjach 19:9 i rozdzielczości Full HD+, który rozciąga się od krawędzi do krawędzi, zajmując aż 82.7% przedniego panelu. Gęstość ekranu wynosi 403 ppi, więc szczegółowość obrazu stoi na wysokim poziomie. Podświetlenie jest równomierne na całej powierzchni ekranu, a jasność nawet w słońcu pozwala na swobodne korzystanie z urządzenia. A do tego –  dobre wyświetlanie czerni i świetny kontrast oraz  naturalna kolorystyka,  sprawia, że korzystanie z ekranu to czysta przyjemność. Kąty widzenia również są szerokie, a dotyk działa płynnie i bezproblemowo.  Istotnym elementem jest także to, iż smartfon został zabezpieczony przed negatywnym wpływem wilgoci za pomocą specjalnej hydrofobowej powłoki wykonanej w nano technologii.  Hydrofobowa powłoka chroni urządzenie przed przypadkowymi zalaniami, potem oraz lekkim deszczem.

Znad ekranu, w charakterystycznym wcięciu patrzy na nas oko kamerki  12 MP. Fani autoportretów mogą być zadowoleni. Przedni aparat posiada funkcję doświetlania. Tryb portretu upiększa obiekt fotografowany w orientacji pionowej, dodając piękny efekt rozmycia w tle.  Sztuczna inteligencja (AI) wspomaga działanie takich funkcji jak inteligentna kompozycja i automatyczne robienie zdjęć po wykryciu uśmiechu. Konfiguracja taka pozwoli wykonać udane selfie w każdych warunkach, a szerokokątny obiektyw zmieści wiele osób na jednym zdjęciu.

Powyżej aparatu umieszczono głośnik do rozmów, który w trakcie rozmów spisywał się bez zarzutu oraz czujniki. Zabrakło niestety bardzo ważnego dla niektórych użytkowników elementu – diody powiadomień. Brak diody powiadomień rekompensować ma charakterystyczny dla smartfonów wyświetlacz Moto / Aktywny wyświetlacz powiadomień informujący o ostatnich zdarzeniach. To jeszcze nie koniec. Telefon można szybko odblokować dzięki funkcji rozpoznawania twarzy, a czytnik linii papilarnych pozwoli na korzystanie z funkcji MotoKey w powiązaniu z komputerem oraz odblokowanie smartfonu, czy dokonanie autoryzacji płatności.

 

Po prawej stronie producent umieścił klawisze głośności oraz blokowania/włączania. Przyciski mają wyraźny, odpowiedni skok. Lewa strona jest wolna od dodatkowych elementów.

Natomiast na górze – szufladkę na karty 2x nanoSIM i kartę microSD oraz drugi mikrofon – stosowany jako filtr oczyszczający dźwięk z odgłosów otoczenia, które mogłyby przeszkodzić rozmówcy w zrozumieniu dzwoniącego.

 

Standardowo gniazdo microUSB / OTG producent umieścił na dole urządzenia. Znajdziemy tutaj też gniazdo mini-jack 3,5 mm i głośnik multimedialny. Głośniki wspomagane technologią Dolby Audio oferują  naprawdę dobry dźwięk stereo.

DSCF6386

Tylna, szklana pokrywa, wygląda bardzo elegancko. Dodatkowo pokrywa ją ochronna powłoka oleofobowa, która zapobiega nadmiernemu zanieczyszczaniu tłustymi śladami naszych palców.

DSCF6390

W górnej części panelu uwagę zwraca, wystający okrąg, który zwiera podwójny obiektyw aparatu, oraz dwukolorową diodę LED. Samo szkło aparatu niestety wystaje, więc jest narażone na porysowania. Poniżej, której znajdziemy też charakterystyczne wgłębienie z logo Motoroli. Pod logiem „M”, w okrągłym zagłębieniu znalazł się czytnik linii papilarnych – do jego działania nie mam żadnych uwag. Za pomocą telefonu możesz dokonywać płatności w Internecie i offline. Odbywa się to szybko i łatwo dzięki usłudze Google Pay, która łączy wszystkie informacje potrzebne do płatności i bezpiecznie je przechowuje. Na samy zaś dole producent umieścił niemal niewidoczny otwór – to dodatkowy mikrofon, odpowiadający za redukcję szumów. Rozwiązanie z dodatkowym mikrofonem wychwytującym i wygłuszającym dźwięki tła jest coraz bardziej popularne – dzięki temu możemy rozmawiać praktycznie w każdych warunkach.