Ogniwa słoneczne w smartfonach to nie nowość, o ile bardziej wygodne byłoby życie włascicieli smartfonów, gdyby jego ulubiony gadżet nie zużywał baterii tak szybko. Co powiecie na smartfon, który naładuje się sam w trakcie używania?

Smartfon zasilany przez dotyk
Uczeni z Uniwersytetu RMIT pod kierownictwem Madhu Bhaskarana testują do zasilania urządzeń przenośnych efekt piezoelektryczny – posługiwanie się dotykowym ekranem wytwarzałoby niewielkie napięcie, które następnie byłoby magazynowane w baterii. Na ekranie dotykowym urządzenia umieszczono cieniutką warstwę pozyskującą energię z siły wywieranego nacisku. Każdy kontakt palca z ekranem generuje impuls elektryczny, ładuje więc akumulator.
Pomysł wydaje się być ciekawy, pozostaje pytanie, ile razy i z jaką prędkością powinniśmy dotykać taki ekran, aby zapewnić mu wystarczającą ilość energii?Podobno przeciętny użytkownik dotyka ekranu smartfona 10 tys. razy dziennie, jest więc z czego zbierać energię.
źródło: IEEE Spectrum
Kan
Ciekawe rozwiązanie ale raczej nei znajdzie szerszego zastosowania, niedawno głośno było o panelach słonecznych i jak dobrze pamiętam tylko jeden model telefonu LG został w owe rozwiązanie zaopatrzony i sprawa ucichła, widocznie nie ma wystarczającego popytu na takie telefony i producentom nie opłaca się ich wytwarzać, aczkolwiek moge się mylić.
Zgadzam się z moim przedmówcą, ciekawa inicjatywa ale z pewnością pomysł spali na panewce….
Wreszcie stukanie w ekran, które nie lubie:) bedzie miało swój cel – telefon zawsze naładowany.