Jeśli ładujecie telefony komórkowe w nocy, to natychmiast przestańcie to robić. W ten sposób możecie spalić cały dom- alarmują strażacy. Coraz częściej zdarzają się pożary spowodowane np. przegrzaniem się i spięciem w ładowarce telefonu komórkowego.


Strażacy zauważają, że tanie ładowarki do telefonów komórkowych często nie spełniają norm bezpieczeństwa. Urządzenia są wpinane do kolejnych przedłużaczy i rozgałęźników, umieszczane są też na powierzchniach i przy przedmiotach sprzyjających rozprzestrzenianiu się pożaru.

Ładowarki od telefonów komórkowych są trochę jak lampki nocne. Topią się, mogą się podpalić i wybuchnąć. – Często trzymamy ładujące się telefony w pościeli, przy łóżku. Nie jest to rozważne ani bezpieczne – dodaje szef wielkopolskich strażaków mł. bryg. Andrzej Bartkowiak.

Zaapelował, by nie tylko zwracać uwagę na ładowane telefony komórkowe, ale i na podłączone na stałe do prądu urządzenia AGD, np. czajniki elektryczne czy ekspresy do kawy.

źródło: PAP

Kan