Na co dzień nie zdajemy sobie bowiem sprawy, że każdego dnia jesteśmy nadawcami i odbiorcami niezliczonych ilości informacji. Czy zastanawiałeś się kiedyś, co mogłoby się stać, gdyby trafiły one w niepowołane ręce?

Codziennie wytwarzamy i otrzymujemy dokumenty o różnym stopniu ważności i poufności. Zapisujemy je nie tylko na tradycyjnym papierze, ale coraz częściej za pomocą elektronicznych nośników danych, takich jak płyty CD/DVD, pendrive’y czy dyski twarde naszych komputerów. Każdego dnia jesteśmy także odbiorcami różnych przekazów – banki przesyłają nam wyciągi oraz oferty nowych kont czy kart kredytowych, od dostawców mediów otrzymujemy comiesięczne rachunki, a od znajomych i rodziny – prywatną korespondencję. Należy jednak pamiętać, że niezależnie od formy zapisu i przechowywania, wymienione nośniki są skarbnicą cennych danych
o nas i naszej rodzinie – większość otrzymywanych/wysyłanych komunikatów zawiera prywatne informacje, których trafienie w niepowołane ręce mogłoby nieść bardzo negatywne konsekwencje. Jak się przed tym ustrzec?

Nie przechowuj przedawnionych dokumentów – to bezcelowe – niszcz je!

Jestem przekonany, że nie chciałbyś, aby np. Twoje rachunki czy prywatna korespondencja wpadły
w ręce ciekawskiego sąsiada lub też – co gorsze – złodzieja informacji. Aby tego uniknąć w pierwszej kolejności należy zadbać o świadomość domowników w kwestii zagrożeń płynących z braku utylizacji dokumentów. Każdy powinien bowiem wiedzieć, że bezcelowe przechowywanie ważnych danych wiąże się z poważnymi zagrożeniami. Co więcej, dokumenty z cennymi informacjami nie mogą trafiać do kosza w swojej pierwotnej formie. Z nowym rokiem należy zatem wyrobić w sobie nowe przyzwyczajenie, aby wszystkie niepotrzebne dane niszczyć, i to od razu!

Wyobraźnia jest najlepszym sposobem obrazowania krzywd, jakie mogą powstać w wyniku niewłaściwego przechowywania danych. Konsekwencje można wyliczać w nieskończoność. Przypomnij sobie, jakiego rodzaju informacje w dokumentach posiadasz. Zazwyczaj są to: PESEL, NIP, pełen adres, telefon, numer konta z nazwą banku, data urodzenia etc. Do tego dochodzą numery kart kredytowych, wartości przychodów czy zobowiązań. To tylko nieliczne dane, które często wyrzucamy do śmieci ot tak, w najlepszym wypadku przedzierając je na pół. Wystarczy odrobina wyobraźni, aby uzmysłowić sobie, co z takimi informacjami mógłby zrobić profesjonalny przestępca. Kredyt wzięty na Twoje nazwisko lub posługiwanie się Twoimi danymi podczas transakcji internetowych – to tylko niektóre z realnych zagrożeń wynikających z faktu trafienia Twoich danych w niepowołane ręce. W najlepszym przypadku będziesz miał do spłacenia kredyt, którego nie zaciągnąłeś, w gorszym – wielomiesięcznie wyjaśniające wizyty w prokuraturze w charakterze pokrzywdzonego (opcja optymistyczna) lub oskarżonego (opcja realna), aż po realne ryzyko rozprawy z więzieniem włącznie. Czy warto ryzykować?

Smartfon też dokument

Coraz częściej rejestrujemy ważne dane na płytach CD/DVD, nośnikach magnetycznych, dyskach twardych, kartach pamięci flash, a także w smartfonach, telefonach komórkowych, na pamięciach USB, itp. Są to tak samo ważne informacje, jak te zapisane w sposób tradycyjny. Należy też zauważyć, że na elektronicznych nośnikach pamięci mogą być zapisane setki czy tysiące stron dokumentów, zatem potencjalna siła oddziaływania jest dużo większa niż pojedynczego zagubionego dokumentu papierowego! Warto więc zadać sobie pytanie, co się dzieje z elektronicznymi nośnikami danych, gdy już ich nie potrzebujemy? Nierzadko pozbywamy się ich bez większej rozwagi, sprzedając pośrednikom na giełdach komputerowych, w serwisach aukcyjnych lub też oddając nieodpłatnie osobom trzecim.

Część z nas wcześniej usuwa dane, stosując standardowe funkcje kasowania np. formatując dyski. Niestety ten zabieg nie jest wystarczający, a dla złodziei informacji odzyskanie i przywrócenie skasowanych danych jest naprawdę dziecinnie proste.

Co więcej, w naszych domowych archiwach często przechowujemy karty magnetyczne, które straciły swoją ważność. O nich również musimy pamiętać – to także są nośniki danych, które powinny zostać zutylizowane z należytą starannością. Dzisiaj technologia pozwala skutecznie niszczyć także elektronikę i nośniki danych. W warunkach domowych, za pomocą niszczarki dokumentów możemy skutecznie niszczyć płyty CD/DVD, dyskietki, pamięci SIM, karty pamięci flash. W przypadku dysków twardych czy też starych zużytych telefonów i palmtopów warto poszukać firmy, która umożliwi fizyczne zniszczenie tego typu nośników. Istnieją dziś niszczarki dysków twardych, które mieląc je na małe cząstki skutecznie uniemożliwiają odczytanie zawartych na nich informacji.

Zdecyduj, jak niszczyć

Niezależnie czy informacje, których chcemy się pozbyć dotyczą naszej działalności finansowej czy są to zwyczajne, prywatne, drobne tajemnice, które wolelibyśmy zachować dla siebie, do niszczenia wszelkich danych zawsze należy zabierać się kompleksowo. Niszczenie dokumentów w miejscu ich powstawania jest jedynym rozwiązaniem, zapewniającym stuprocentową ochronę danych i eliminującym niebezpieczeństwo, że chronione informacje dostaną się w niepowołane ręce. Możesz niszczyć za pomocą urządzeń do tego przeznaczonych lub zlecić to specjalistom.

Wybierz urządzenie z głową

Pamiętaj, że na rynku znajduje się wiele urządzeń pozwalających skutecznie niszczyć dokumenty bezpiecznie i zdrowo dla środowiska. Jedne są tańsze, inne droższe, ale czasem warto zastanowić się nad ich ceną i oczekiwanym czasem użytkowania. Często się przecież zdarza, że niszczarka pozornie tania nie wytrzyma próby czasu i już po roku będziesz musiał nabyć kolejną. Warto wybrać maszynę wysokiej jakości oraz z dwuletnią gwarancją producenta. Szukaj urządzenia, które oferuje niszczenie dokumentów na ścinki – zgodnie z najnowszą normą bezpieczeństwa danych DIN 66399 w przypadku dokumentów wytwarzanych w domu zalecamy stopień bezpieczeństwa P-3 lub P-4. Od stopni bezpieczeństwa zależy bowiem wielkość otrzymywanych ścinków, dlatego zastosowanie zbyt niskiego poziomu bezpieczeństwa nie zagwarantuje wystarczającej ochrony Twoich danych.

Dzięki tak wybranym urządzeniom będziemy mogli spać spokojnie, a nasze finanse czy prywatna dokumentacja nie staną się dla nikogo łakomym kąskiem. Dlatego właśnie warto wybrać urządzenie renomowanego producenta, które da nam możliwość niszczenia zarówno papierowych dokumentacji, jak i – najczęściej używanych – płyt CD oraz kart płatniczych. Powinieneś poszukać urządzeń z jak najdłuższą gwarancją (na rynku dostępne są produkty z gwarancją dożywotnią) na elementy tnące – to one decydują o trwałości i żywotności urządzenia. Na rynku działa kilka firm oferujących niszczarki pochodzenia europejskiego. Warto się nimi zainteresować: materiały użyte do ich wytworzenia są najwyższej jakości, gwarantują też niszczenie dokumentów z taką samą efektywnością przez cały okres ich użytkowania (co nie jest do końca oczywiste w przypadku urządzeń typu no-name). W dobie coraz wyższych cen energii elektrycznej zaprocentuje także wybór urządzenia, które posiada funkcję oszczędzania energii w trybie stand-by – polecam rozejrzeć się również za takimi, które w trybie gotowości w ogóle nie pobierają energii z sieci! Kupując urządzenie dowiedz się też, czy w razie awarii dostępne są części zamienne oraz serwis. Wiele maszyn, zwłaszcza chińskiego pochodzenia, jest praktycznie nienaprawialnych. Biorąc sobie do serca te wskazówki będziesz żył bezpieczniej i uchronisz swoją prywatność.

Autorem poradnika jest Marcin Sobaniec, Menadżer kategorii produktowej Technika Biurowa w HSM Polska.

źródło: HSM

Kan