Zestawy głośnomówiące montowane w samochodach stają się coraz bardziej proste i wygodne w użyciu. Wystarczy je naładować i przyczepić od osłony przeciwłonecznej na podsufitce samochodu i już możemy bezpiecznie i wygodnie korzystać z naszego telefonu komórkowego do prowadzenia rozmów w trakcie jazdy.
Do testów dostaliśmy Plantronics K100, jeden z najbardziej zaawansowanych zestawów głośnomówiących Plantronicsa. Model K100 ma baterię wystarczającą na 17 godzin rozmów i 15 dni pracy w trybie czuwania. W praktycznym użytkowaniu zapasa energii starczy nam na długo. Ładowanie baterii trwa kilka godzin. Służy do tego dołączona do zestawu ładowarka samochodowa ze złączem microUSB.
K100 wyposażona jest w 3 przyciski i jedno pokrętło. Pokrętło służy do regulacji głośności. Przyciski do włączania urządzenia i odbierania rozmów, wyłączania głosu (mute) oraz do aktywacji transmitera FM.
Parowanie urządzenia z telefonem przebiegło bez problemów. W niektórych telefonach nawet nie trzeba podawać kodu bluetooth. Stan pracy sygnalizowany jest migającą, kolorową diodą. Jakość rozmów jest dobra. Wbudowany głośnik ma wystarczającą moc, żeby słyszeć rozmówcę w całym pojeździe. Z kolei dwa wbudowane mikrofony zbierają głos z samochodu i przekazują do procesora sygnałowego DSP mającego za zadanie poprawić parametry głosu.
Zintegrowany trasmitter pozwala nam przesłać dźwięk do radioodbiornika samochodowego. Dłuższe wciśnięcie przycisku transmitera powoduje zmianę częstotliwości nadawania tak, żeby nie kolidowała z sygnałem stacji radiowych. Po zmianie częstotliwości jest wartość jest dyktowana przez syntezator mowy. Dzięki transmiterowi możemy słuchać naszego rozmówcy przy pomocy zestawu audio w samochodzie. Możemy też przesyłać stereofoniczną muzyką (K100 wspiera profil A2DP).
Zestaw samochodowy Plantronicsa przyda się każdemu kierowcy, który chce mieć w aucie swobodę korzystania z telefonu. Jeśli nie lubimy nosić słuchawek dousznych bluetooth to montowany na podsufitce zestaw bluetooth będzie dobrą alternatywą.
Marcin Horecki
ta… uzywam to od jakiegos czasu. pomysl niebjestbzly do tego trzeba znac angielski byvwiedziec co mowi glos w wyborze pasma radiowego. jakosc wysylania tonu z telegonu na glosnik nie jest zla jak i rozmowy gorzej jak wlaczy sie transmisje fm gdzie ten dobry pomysl co wczesniej wspominalem sie znajduje ze bezkablowo mozna sluchac muzyki czy rozmawiac telefonicznie z telefonu poprzez te uzadzenie a radio w aucie lub jakie kolwiek radio. minus tego ze niestety jakosc fm jest szumiaca i jednak nie ciekawa na pod sofitce mam tobzamontowanebi choc antena radiowa jest odrazu nad tym jakos jestbzla. nastelny minus tego ze trzeba sobie znalesc jakias czestotliwosc oddalajaca sie odbinnych radiowych bo bedzie przebijanie co raczej jest normalne gorzej jak ktos e twojejnokolicy przejezdzabi trafi na twoja stacje co ustawilo sie w urzadzeniubtobmozenpodluchiwac o czym soe gada co naturalnieoue byc przPadkiem. jak wspominalem trzeba znac angielski dokladniej mowiac liczby ktore sa ustawiane pod fm. p.s. u mnie za kazdym krodkim nacisnieciem FM zmienia sie sekwencja chociaz miala sie zmieniac po dlugim nacisnieciu
.. a wiec za kazdym razem musze jeszcze sie nabawic w ustawienie poprawnego fm i zeby to sie zbinnymi stacjami nie gryzlo a to moze potrwac… skracajac dobry pomysl ale zla firma co to wykorzystala… srednio polecam
Ja dobrze znać inny język, tak jak ty polski. I nie mieć kłopotów ze słuchaniem z innej stacji radia, albo czegoś innego. I nikt nie przejeżdża obok, bo nikt tu nie mieszka 😉
Bardzo dobry, świetnie wykonany zestaw hf. Używałem poprzednio samsunga (naprawa gwarancyjna), później nokię. Odżyłem, odkąd używam k100. Do zalet nokii zaliczyć trzeba jakość dźwięku. Poza tym wyłączała się automatycznie, często kiedy chciałem rozmawiać, nie miała sygnalizacji led, ani komunikatów głosowych. Miałą fatalny uchwyt. K100 jest super. Ergobnomiczny, z transmiterem fm, ale i bez tego jakość dźwięku jest zadowalająca. Po włączeniu pulsuje elgancko niebieska dioda, a duży centralnie umieszczony przycisk ułatwia odbieranie połączeń. Co do języka… może to być utrudnieniem(nie dla mnie), ale kilku słów i cyfr można się chyba nauczyć?! Polecam zakup k100 za jakość wykonania, możliwości i niską cenę!
Bardzo dobry zestaw. Jestem z niego zadowolony i dziwi mnie fakt, że ludzi posiadających bryki za 300 tys i więcej nie stać na 140 złotych, by podczas jazdy nie narażać siebie i innych użytkowników drogi na kolizję. Wciąż widzę kierowców w wypasionych brykach z telefonem przy uchu. Widoczne kupując drogi samochód wydali wszystkie oszczędności i na zestaw głośnomówiący już brakło? 🙂