Tablety bardzo szybko zdobywają popularność, stając się atrakcyjnym i modnym gadżetem oraz alternatywą dla…gazet. W metrze, tramwajach, autobusach, a także na uczelniach i w innych miejscach publicznych coraz częściej można zobaczyć Polaków zagłębionych w prasie elektronicznej. Szybko rozwijający się rynek staje się globalnym motorem rozwoju rynku aplikacji, e-booków, gier i innych multimediów dla tego typu sprzętów.

Android – system przyszłości

Tablety, które wchodzą obecnie na rynek mają wiele wspólnych cech. Producenci oferują modele wyposażone w różnej wielkości wyświetlacze, szeroki przekrój pojemności pamięci oraz szczególny dla każdego modelu design. Jednak cechą wspólną wielu modeli jest system operacyjny – Android Honeycomb. Według badaczy z firmy Gartner już w 2015 roku połowa tabletów będzie korzystała właśnie z systemu Android.

Następcy netbooków?

Co więcej, tablety zaprezentowane na tegorocznych targach w Barcelonie swoimi możliwościami przewyższają już netbooki ze średniej półki. Biorąc pod uwagę bardzo szybki wzrost sprzedaży tego typu produktów w ciągu najbliższych lat mogą je wyprzeć z rynku nawet całkowicie.
Podobnego zdania są również przedstawiciele firmy NVIDIA, która dostarcza podzespoły elektroniczne do wielu urządzeń. Szef tej firmy, Jen-Hsun Huang szacuje, że na przestrzeni 5 lat liczba sprzedawanych tabletów będzie większa, niż netbooków.

Nowe modele

Z globalnego punktu widzenia rynek tabletów ciągle jednak jeszcze raczkuje. Według danych RBC tylko 0,3% ludzi na świecie posiada tego typu urządzenie. Mimo ogromnego (45%) wzrostu sprzedaży tabletów w 2010 roku ciągle możemy uznać je za niszowy gadżet.

Minie jeszcze trochę czasu, zanim tablety staną się urządzeniami tak popularnymi, jak np. telefony komórkowe. Toshiba dostrzega jednak duży potencjał rynkowy w tym obszarze, dlatego już wkrótce do sprzedaży wejdzie pierwszy model tabletu internetowego wyprodukowany przez naszą firmę z systemem Android Honeycomb – mówi Marcin Morawski, PR & Marketing Communication Manager CEE firmy Toshiba w Polsce.

Wzrost rynku

Według różnych szacunków, w tym roku sprzedanych zostanie na świecie od 45 do 60 mln sztuk tabletów. W 2012 roku liczba ma wzrosnąć do 70-80 mln, ale już w 2015 roku aż 300 mln tabletów znajdzie nowych nabywców.

– Toshiba planuje odegrać ważną rolę na tym szybko rosnącym rynku. Optymistyczną perspektywą jest też to, że osoby które zdecydują się na zakup tabletu, będą skłonne wydać na niego kwotę porównywalną z zakupem tradycyjnego laptopa. Dziś tablet jest jeszcze zazwyczaj drugim, obok laptopa, urządzeniem w domu, ale i ta tendencja będzie się stopniowo zmieniać – dodaje Marcin Morawski.

Nowe możliwości

Jednak nie tylko producenci samych urządzeń zarobią na zwiększonym popycie na tablety. Na wzrost zysków będą mogli liczyć także deweloperzy aplikacji i dostawcy treści. Z uwagi na szczególny charakter tabletów mowa tu głównie o wydawcach prasy oraz książek w wersji cyfrowej.

Nowa forma publikacji niesie ze sobą bardzo wiele zalet – w każdej chwili czytany tekst można przeformatować, np. powiększając czcionkę lub ją zmieniając. Statyczne do tej pory zdjęcia zastępowane są klipami wideo i płynnymi animacjami. Dochodzi do tego również możliwość bieżącej aktualizacji oraz wygodny i szybki system płatności. Wszystko to otwiera zupełnie nowe możliwości dla mediów.

Cena

Ostatnim, ale nie mniej ważnym elementem jest cena. Największą szansę na zdobycie dużej popularności mają tablety z niższej i średniej półki. To one mają szansę sprawić, że tablet przestanie kojarzyć się tylko z ciekawym, lecz drogim gadżetu, a stanie się urządzeniem dostępnym i popularnym, którego praktyczne cechy wykorzystywać będziemy na co dzień, jak to ma miejsce np. w przypadku telefonów komórkowych.

źródło: Toshiba

Kan