Jak wynika z raportu przedstawionego przez serwis SamMobile, w Samsungu Galaxy S6 możemy się spodziewać ulepszonego czytnika linii papilarnych. Do tej pory sensory w urządzeniach koreańskiego producenta wymagały przesunięcia po nich palcem, a teraz ma wystarczyć dotknięcie opuszka.


Jako pierwsze skaner linii papilarnych w swoich smartfonach zastosowało Apple, a następnie pomysł ten spodobał się Samsungowi. Technologia użyta przez koreańskiego giganta jednak znacznie różniła się od tej znanej z iPhone’ów, ponieważ wymagała przesunięcia palcem po powierzchni czytnika od góry do dołu. Niestety sensor nie okazał się na tyle niezawodny, by można było z niego wygodnie korzystać. W kolejnych urządzeniach Samsung znacząco go ulepszył, ale wciąż nie może się równać z tym, który znajdziemy w urządzeniach z jabłkiem. To się jednak może niebawem zmienić.

SamMobile donosi, że skaner linii papilarnych w Samsungu Galaxy S6 ma działać na podobnej zasadzie, co ten w iPhonach i iPadach. Zamiast przesuwać palec, wystarczy, że tylko przyłożymy go do czytnika pod dowolnym kątem, i gotowe. Sam przycisk home ma być także nieco większy niż dotychczas. Za pomocą linii papilarnych zalogujemy się na swoje internetowe konta, wejdziemy do trybu prywatnego czy potwierdzimy płatności w systemie PayPal.

Źródło: 9to5Google