Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa nakazał Nokia Poland wydanie klientowi nowy, sprawny, pełnowartościowy i wolny od wad telefon marki Nokia 8800 Arte Sapphire, wraz z biegnącą od nowa dwuletnią gwarancją.
Ponadto zasądził od Nokia Poland na rzecz powoda 100 zł zwrtu kosztów sądowych.
Wyrokowi nadano rygor natychmiastowej wykonalności.
Do Redakcji Telix.pl trafił list czytelnika, który skarżył się na działania firmy Nokia Poland. Jak napisał Czytelnik Nokia Poland podczas wielokrotnych, nieudanych napraw telefonu Nokia
8800 Arte Sapphire, zniszczyła go tak, iż nie nadawał się do użytku. Sprawa trafiła na salę sądową i skończyła się wyrokiem satysfakcjonującym naszego Czytelnika.
Niestety jak się okazuje Nokia Poland pomimo wydania przez Sąd wyroku wraz z rygorem natychmiastowej
wykonalności do tej pory nie wywiązuje się ze swoich obowiązków.
– Nokia Poland zepsuła telefon, odmówiła dalszej naprawy, odmówiła wymiany i po wyroku Sądu nadal nie chce go wydać – pisze Czytelnik.
Wyrok Sądu w najbliższych dniach trafi do Komornika.
– Z racji absurdu sytuacji jaką stworzyła Nokia Poland sądzę, iż warto by było o tej sprawie napisać , aby ludzie walczyli o swoje prawa – podkreśla Czytelnik Telix.pl.
Naszym zdaniem warto dochodzić swoich praw, tym bardziej kiedy kupujemy rzeczy wartościowe. Robi to coraz więcej osób i jak pokazuje przykład naszego Czytelnika Sąd często bierze naszą stronę w konfrontacji nawet z takim gigantem, jaki m jest Nokia Polska.
źródło: wł.
Kan
Nie od dziś wiadomo, że Nokia chyli się ku upadkowi. Z potężnej firmy telekomunikacyjnej stali się słabą firmą, która korzysta tylko z wyrobionej przez lata marki.
No cóż, nokia z coraz większym hukiem idzie na dno…po co dbać o klienta jak i tak nic z tego nie będzie..
Gratuluję poszkodowanemu wytrwałości w walce z Nokią. Pozdrawiam.
Nie polecam mieć zepsutej komórki marki NOKIA! Prawdopodobnie firma odgórnie nakazuje autoryzowanym punktom serwisowym naprawiania telefonu do skończenia się gwarancji!!! Za nic w świecie nie dostaniecie wymiany telefony, czy nie daj Boże zwrotu gotówki! U mnie było tak, że serwis odwalał takie kpiny jak:
1. Facet przyjmujący komórkę na gwarancji zepsuł w mojej obecności wejście na kartę pamięci (urwał gumową ochronę), a serwis właściwy uznał, że to ja!
2. Gdy odebrałem po raz kolejny wydawałoby się naprawiony telefon po kilku dniach wysypały się z telefonu samoczynnie części wraz z pseudo-gumofilcem!
P.S. Mam cichą nadzieję nigdy nie mieć styczności z firmą Nokia oraz szczerze z całego serca nie POLECAM nikomu zepsucia się telefonu tej firmy!
P.S.2 Nie chce mi się nawet rozpisywać sytuacji mojej koleżanki z pracy, która kupiła Nokię N97 [tak wiem wtopiła na maxa;)] i serwis mimo ewidentnej wady fabrycznej telefonu wgrywa po raz 6-ty „nowy-ten sam soft”!:|
DNO I KUPA MUŁU!!!:|
Nokia – kiedyś to słowo było synonimem klasy i prestiżu. Dzisiaj wstydziłbym się wyjmować to „coś” z kieszeni. Celowo określam to w taki sposób bo bynajmniej telefonem produktu z logo tej firmy już nazwać nie można. To po prostu zacofany technologicznie badziew za który trzeba życzą sobie znacznie więcej niż 100 razy lepsze telefony konkurencji. Tak zniszczyć taką markę!!!
Nie przesadzaj z tym wstydem. Mam Nokię i sprawuje się doskonale. :lol
Nasze prawa są najważniejsze!!
Czy szanowny użytkownik nokii ( celowo z małej litery) może podać adres >nokia care< aby ostrzec innych (już i niestety) nieszczęśliwych posiadaczy telefonów tej firmy, aby ten punkt omijali szerokim łukiem. ps. od 28-04-2011 N8 (padła i zero reakcji, kupiony dla syna na prezent 21-04-2011) w serwisie na KENa 69 i już się boję, po moich długich naleganiach przyjęli telefon w oryginalnym opakowaniu (serwisant zachowywał się tak jak by fon kosztował 1zł, w torebkę foliową i sru do szuflady)
Mój telefon był „serwisowany” przez centralny serwis NOKIA – REGENERSIS WARSAW, radzę szerokim łukiem omijac ten serwis, oraz wszystkie serwisy, które przekazują do REGENERIS WARSAW telefony do naprawy, jako do bardziej „wyspecjalizowanego” serwisu.
Ja oddawałem Nokie 5130 do Nokia care w Częstochowie na placu Daszynskiego, używałem jej przed snem (nie sprawiała wrażenia że zaraz coś padnie) a gdy się obudziłem nie reagowała na „nic” (nawet na resety, ładowanie, wyjmowanie baterii, hard reset), oddałem tak jak pisałem, gdy stawiłem się po odbiór telefon był zaplombowany, na karcie gwarancyjnej było wpisane „soft” dziwne jest tylko że telefon rozbierali (ramka była nie wciśnięta, śruby inaczej ułożone), najlepsze w tym jest to że telefon jak się potem okazało miał wgrany angielski soft, nie można było dograć polskiego, no ale dobre jest w tym to że sprzedałem telefon następnego dnia bez wielkiej straty – kupiłem za 190zł a po ponad roku użytkowania sprzedałem za 150zł
Mój telefon był „serwisowany” przez centralny serwis NOKIA – REGENERSIS WARSAW, radzę szerokim łukiem omijac ten serwis, oraz wszystkie serwisy, które przekazują do REGENERIS WARSAW telefony do naprawy, jako do bardziej „wyspecjalizowanego” serwisu.
Wszysto co piszą inni moi Szanowni „Przedmówcy”, to szczczera prawda. Kupiłem 2710c i od razu jest błąd na wyświetlaczu w wyrazie „Twoja wiadomość”, z tym że zamiast ć są jakieś trzy kropki. Po kilku dniach normalnego eksploatowania nawet ostrożnego zaczeła się ruszać obudowa aparatu. Zaznaczam, że kupując pierwszy aparat miał ją krzywo zamocowaną. Dwa razy oddawałem do serwisu i dwa razy oddawano mi Go w takim samym stanie opisując, że wszystko jest w normie Nokii. Aparat produkowany jest w Rumunii. Posiadam dru gą Nokię 6310i chodzi jak żyleta,spadła mi już kilka razy, używam jej normalnie czyli w pracy i nic jej nie jest. Ale ona ma chyba z 6 lat i wyprodukowana na Węgrzech. NOKIA ZESZŁA NA PSY !!!
Zgadzam się z zarzutami dla noki Poland moja propozycja jest następująca żeby w podobnych sprawach udać się do Rzecznika konsumentów i do inspekcji handlowej i opisywać sprawy w gazetach po prostu nagłaśniać sprawy [b] [/b] [u] [/u]
Śmieszne co się stało z nokią. mam nokię C3-01 od września 2011 i była już na gwarancji 3razy 2 razy naprawili ją a za trzecim razem zerwali gwarancję rzekomo telefon miał być zalany co nie miało miejsca. Ale ja tak im tego łatwo nie popuszczę. Pozdro dla wszystkich.
Mnie właśnie Nokia zepsuła Oro. I znów sprawa trafiła do sądu.
Dnia 20.01.2012.r. Kupiłem nowy telefon nokia N8. Okazało się że telefon ma bardzo poważną usterkę,być może dlatego właśnie został sprzedany. Ktoś pozbył się problemu,być może przechodził już takie piekło,które ja przechodzę teraz z serwisami Nokii. Postaram się opisać to jak najdelikatniej,chociaż nerwy na to nie bardzo pozwalają i trzeba nazwać to po imieniu,w serwisach Nokii pracują wandale,pijaki i złodzieje. Zresztą nie jest to tylko moja opinia na ten temat,wystarczy wejść na jakąkolwiek stronę i poczytać opinie,podobnych do mojej jest wiele ale dobrych nie ma. Ale do rzeczy. Moja nokia N8 od nowości ma bardzo dziwną usterkę,trudną jak się później okazało do stwierdzenia,czy nawet wykrycia w serwisie. Telefon przy niepełnym zasięgu traci zasięg całkowicie albo przy dobrych warunkach ma jedną kreskę,co nie pozwala mi na jakiekolwiek użytkowanie telefonu w miejscu gdzie mieszkam(jest to jedyny jak na razie telefon który tak działa,wszystkie inne działają normalnie). Ale co najważniejsze dzieje się tak dopiero wtedy gdy telefon bierze się do ręki i podnosi,jeżeli leży to działa normalnie. Po oddaniu do pierwszego serwisu okazało się że jakaś usterka była,bo wymienili części. Telefon wrócił z lekko pękniętą klapką od wejścia HDMI i obudowa już nie była tak równo i dokładnie złożona jak wcześniej. Później sprawdziłem jakie części zostały wymienione,okazało się że były to części obudowy. Telefon oddawałem do serwisu przez salon plusa i był w stanie idealnym,cały czas od nowości przeleżał w pudełku i gdyby był uszkodzony zewnętrznie to zostałoby to odnotowane. Napisali że sprawny,okazało się że działa jeszcze gorzej niż przed serwisem. Ponowne wysłanie do tego samego serwisu i odpowiedź że telefon jest sprawny,wrócił z trochę bardziej porysowanym wyświetlaczem(całe szczęście że ma jeszcze wszystkie folie). W ten sam dzień wysyłam go do innego serwisu i w salonie Plusa pokazuję co się dzieje z telefonem. Pracownik owego salonu nawet dopisał na formularzu naprawy,że telefon sprawdzony w punkcie przy nim wykazuje opisaną usterkę. Dzwoniłem jeszcze do tego serwisu i jakaś miła pani zapisała dokładnie,że usterka występuje dopiero gdy telefon podnosi się w ręce i być może przy bardzo mocnym sygnale usterka może nie występować. Telefon wrócił,odpowiedź że sprawny. Chciałem wysłać go ponownie,w salonie Plusa,zostałem poinformowany,że tym razem będę obciążony kosztami serwisu i wysyłki. Co jest jeszcze bardzo ważne,że teraz w miejscach gdzie sygnał jest mocny i wszystkie inne telefony mają pełny zasięg to ten ma maksymalnie trzy kreski,dwie,jedną lub wcale nie ma. Na koniec powiem,że byłem posiadaczem wielu telefonów Nokia i nigdy nie miałem z nimi problemów,być może dlatego że działały od nowości i nie były wysyłane do serwisu( może trzeba kontrolować bardziej serwisy,dlaczego wymieniają części które nie są uszkodzone,czy przypadkiem ktoś nie kradnie te części,w każdym razie serwis w jakiś sposób kogoś okrada,w moim opisanym przypadku jest to pewne w stu procentach).
Podzielam rady nicka 'Komandos’: zgłaszać Federacji Konsumentów, Inspekcji Hand. i upubliczniać w mediach oraz na wszelkich możliwych forach tematycznych. Pismo reklamacyjne należy wysłać pocztą i emailem do samej centrali/dyrekcji firmy w trybie z potwierdzeniem doręczenia, z informacją o odpisach treści do wiadomości C.K. oraz I.H. i zaznaczyć, że brak pozytywnego załatwienia sprawy w ustawowym czasie zaskutkuje zainteresowaniem sprawą wszelkich możliwych mediów, poza podjęciem zdecydowanych kroków prawnych. Warto zakończyć króciutką refleksją zawierającą przekonanie o spodziewanym rozsądku adresata reklamacji, w którego interesie bynajmniej nie są trudne do wyliczenia straty, spowodowane spadkiem sprzedaży w rezultacie fatalnej opinii po nagłośnieniu medialnym o sprawie. Jeśli zarządzających firmą lub osoby odpowiedzialne w dziale reklamacji nie opuściły ani rozsądek ani poczucie dbałości o finansowy rozwój, powinni zdecydować o wymianie reklamowanego towaru na inny taki sam bądź ekwiwalentny funkcyjnie, ale fabrycznie nowy i wolny od wad, co będzie finansowym pikusiem wobec nieobliczalnych skutków potencjalnego powstrzymania się od zakupów ich towarów przez uświadomionych publicznie konsumentów.
hej mam pytanie? bo zmienilam dzwonek ogolny a chciaabym zmienic na wiadomosciach? jak to moge zmienic?
Uwaga na servis regenersis warszawa zajmowali sie moim telefonem nokia c3-01 oprócz przekazanych im wad tego telefonu wymienili mi wyświetlacz który był sprawny . Zamontowali niby nowy ale z plamą na wyświetlaczu . zobaczyłem to dopiero po przyjeździe do domu ,ale ze względu na odległość do punktu w którym oddawałem telefon do naprawy telefon zawiozłem po czasie na krótko przed końcem gwarancji n po kilku dniach udałem się do punktu po odbiór i jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłem telefon gdzie wgrano niby tylko oprogramowanie a wyświetlacza nie wymieniono . odmówiłem przyjęcia i telefon znowu wysłano do Warszawy do serwisu gdzie była opinia że telefon zabrudzony i naprawa możliwa tylko na koszt właściciela . Serwis po prostu znalazł sobie wymówkę aby się wypiąć i zlekceważyć klienta . Nigdy nie zgodzę sie na naprawę odpłatną . Po prostu powiadomię odpowiednie instancje a jak zajdzie potrzeba to pozwę serwis regenersis warszawa na drogę sądową
Witam,
i ja mam problem z firma nokia.
W ramach przedluzenia umowy telekomunikacyjnej zaproponowano mi Nokia Lumia 620.
W trakcie 2 pierwszych miesiecy dzialania zauwazylam problemy:
– dzwiek ustawiony na maxa mimo to nie slychac jak ktos dzwoni, sms , nic..
-droble problemy z kontem microsoft live (dzieki ktorem mozesz kozystac z aplikacji sklepu)
-oraz najwazniejsza po lozeniu karty pamieci telefon sie nie uruchamia…pojawia sie logo na czarnym tle i tyle.
Oddalam do serwisu, konkretnie autoryzowanego punktu nokia, telefon ma 2 miesiace od nowosci wiec gwarancja obowiazuje.
Pan serwisant sam sprawdzil telefon, wlozyl i wyciagla karte pamieci, stwierdzil usterke i przyjal telefon do naprawy dajac mi tym samym papierek uprawniajacy do odbioru. Na tym papierku odnotowane zostalo: brak odczytu kart pamieci, zanikajacy dzwiek oraz slady lekkiego uzytkowania.
Po 1,5 tyg czekania na sms od serwisu sama zdecydowalam zadzwonic: „a nie dostala Pani sms?Pani telefon jest do odbiory od kilku dni..” – nie skomentuje, szczegol.
Przy odbiorze telefonu dowidzialam sie, ze serwis zerwal gwarancje gdyz telefon posiada uszkodenie mechaniczne(odlamany rog obudowy przy wejscu karty pamieci) – odmowa naprawy.
Zapytalam: „przepraszam ale kiedy oddalam telefon do serwisu takiego uszkodzenia nie bylo co potwierdza brak protokolu stwierdzajacego uszkodzenie mechaniczne oraz adnotacja przy przyjmowaniu „slady lekkiego uzytkowania” co nie znaczy uszkodzenie mechaniczne!
odpowiedz: prosze sie zwrocic z reklamacja bezposrednio do nokii.
Tak tez zrobilam. Odpowiedz: „po gruntonym przeanalizowaniu(ble ble ble) podtrzymujemy decyzje serwisu. Pragniemy wspomniec, iz zadaniem serwisu jest ocena produktu w chwili jego przekazania do serwisu(..)”
Moja odpowiedz: ” zgodnie z Panstwa zasada stwierdzam, iz uszkodzenia nie bylo – w chwili oddania produktu do serwisu takiej adnotacji nigdzie nie ma a zadaniem serwisu przy przyjeciu telefonu do naprawy jest trafna ocena stanu produktu i przy stwierdzeniu uszkodzen mechanicznych osoba przyjmujaca telefon powinna spisac protokol na potwierdzenie (…)a to co sie dzieje z telefonem w serwisie to juz tylko serwis jest w stanie powiedziec…
Po raz kolejny odmowa przyjecia reklamacji, po raz kolejny moja odpowiedz. etc…
Czy ktos poradzi co zrobic?
Napisałem do Noki maila następującej treści:
Chciałbym zgłosić problem z moim telefonem zakupionym w 2011roku
ok.miesiąca kwietnia w sieci Play( 2 lata gwarancji)
W roku 2013 w styczniu przestał działać dotyk w telefonie, został
wymieniony cały wyświetlacz w w/w miesiącu.
Niestety po 16 miesiącach tj. maj 2014 usterka się dokładnie
powtórzyła też przestał działać dotyk( wybiera bzdury na ekranie
lub jest cały czas zablokowany i nie można aparatu odblokować).
Zadzwoniłem do serwisu do Warszawy na ul. Sienną z reklamacją, co
spotkało się z bardzo wymijającą i arogancką odpowiedzią pracownika
serwisu: cytuję: telefon jest po gwarancji i można go naprawić
wymieniając wyświetlacz za 206 zł.
To ja mówię czy te wyświetlacze (konkretnie dotyk) w Nokii C5-03 to
są na niecałe dwa lata pracy telefonu czy to jest może jakaś wada
fabryczna?
Dostałe bardzo wymijającą odpowiedź…że mogę sobie wymienić za
206zł
Ja chciałbym zgłosić problem, mój problem…czy telefon Nokia C5-03
to się kupuje tylko na max dwa lata?
A nawet jak bym wydał 206 zł to znowu na niecałe dwa i telefon do
śmieci? …bo gwarancja jest tylko na rok na w/w uszkodzony element.
Uprzemie proszę o poradę co dalej zrobić, przecież jest jeszcze rękojmia? [email] [/email]