Prime oferuje minimum tego, czego dziś potrzebujemy do swobodnej komunikacji. Ponieważ myPhone nie wyposażył telefonu w obsługę technologii LTE, połączenie z internetem zrealizujemy jedynie, z prędkością HSDPA+ 21 Mbps / HSUPA 5,76 Mbps, i to prawdopodobnie (bo producent się tym nie chwali).


Czułość Wi-Fi a/b/g/n stoi na dobrym poziomie, -60 dBm, w odległości 10 m od routera daje nam nadzieję, że możemy odbierać Internet nawet w przydomowym ogrodzie.


~10 m od routera

Standardowo mamy tutaj odbiornik GPS umożliwiający korzystanie z aplikacji nawigacyjnej i geolokalizacji. Czułość modułu jest na średnim poziomie. Odbiornik nawigacji wspomagany przez A-GPS (siecią komórkową), do minuty w aucie łapał tzw. fixa. Z wytyczaniem trasy nie było problemów. Jednak, gdy mieliśmy otwarte więcej programów, ponowne wytyczanie trasy trwało trochę dłużej. W smartfonach z Androidem dostępne są oczywiście Mapy Google. aplikacja ta sprawdza się zarówno podczas samochodowych, jak i pieszych wypraw oraz pomaga zorientować się w terenie. Dokładność pomiaru ok. 4 m.


Za wydajność myPhone Prime odpowiada, popularny w tej półce cenowej MT6580 z 4 rdzeniami Cortex-A7 o taktowaniu 1,3 GHz. Układ wspierany jest przez 1 GB pamięci RAM oraz grafikę Mali-400 MP. Wbudowana pamięć wynosi jedynie 8 GB, z czego dla użytkownika pozostaje ok. 4,3 GB. Dorzucenie karty microSD to konieczność.


Jest to podstawowa konfiguracja, która poprawnie radzi sobie z systemem i interfejsem. Jedyne do czego można się przyczepić to troszkę zbyt mało RAMu, co niestety momentami będzie odczuwalne. Chwilami można dostrzec spadki wydajności i przycięcia, zwłaszcza przy grach. Przy intensywniejszej pracy tylny panel robi delikatnie ciepły.

Dla lubiących cyferki, wyniki badające moce obliczeniowe urządzeń mobilnych w programie Quadrant Standard Edition i AnTuTu Benchmark poniżej:



Mózgiem naszego bohatera jest system Android w wersji 6.0 Marshmallow. Otrzymujemy tu niemal czystą wersję systemu Google’a, bez większych zmian producenta. Zapewne będzie to powód do radości użytkownika, bo powszechnie wiadomo jak długo należy czekać na aktualizacje.


Dodam, że podczas testów, smartfon otrzymał kolejną aktualizację poprawiającą działanie telefonu. Niestety, jak to zwykle myPhone raczy nas zbędnym oprogramowaniem, które na szczęście można odinstalować.