Huawei wypuścił następcę swojego ultracienkiego modelu Ascend P6 bez większego medialnego szumu. Czy ten stylowy smartfon przyćmi swoimi osiągami starszego brata? Rzućmy okiem na specyfikację.
Cecha, która stanowiła o sile modelu P6, w modelu P6S zachwyca nieco mniej – smartfon bowiem nieco „przytył” i ma teraz 6,5mm grubości. Czy może w takim razie zamontowano w nim pojemniejszą baterię? Nic bardziej mylnego, telefon wciąż dysponuje ogniwem o pojemności 2000 mAh. Żadne zmiany nie dotknęły też wyświetlacza (4,7 cala, 1280 na 720 pikseli), pamięci RAM (2GB), pamięci wbudowanej (16GB) czy aparatu (8MP z tyłu i 5MP z przodu). Model ten wciąż także nie wspiera LTE.
Co się zmieniło? Odrobionę przyspieszył czterordzeniowy procesor – taktuje teraz z częstotliwością 1,6GHz (wcześniej 1,5GHz). Doszła również obsługa drugiej karty SIM oraz lepszy układ graficzny Mali-450. Ascend P6S działa na Androidzie 4.2 Jelly Bean z systemową nakładką od Huawei o nazwie Emotion UI.
Literka „S” w nazwie to zatem nie żadna rewolucja a jedynie mała ewolucja bo Huawei P6S niestety niewiele różni się od starszego modelu. Wciąż jest to jednak jeden z najbardziej stylowych telefonów na rynku. Urządzenie dostępne jest w sklepie internetowym Huawei Vmall w cenie 330 Euro.
Źródło: Gsmarena
Sewix
Android 4.2 ??? Szału niema !
Wielce prawdopodobne, że zastosowano odświeżoną wersję SoC HiSilicon K3V2. Minimalne zwiększenie taktowania to najmniejsza z jego zalet. Ważniejsze że zastosowano proces technologiczny 28 nm w miejsce 40 nm (energooszczędność) i zastąpiono egzotyczne GPU Vivante GC4000 dużo mniej kłopotliwym rozwiązaniem ARM-a – Mali-450.
U operatorów w promocji za 1500?
Ja bym na ich miejscu chyba powstrzymał się od takich „rewolucji”. Przecież to był udany model. Żeby ta bateria chociaż pojemniejsza była.