iiyama wprowadziła do sprzedaży nowy 24’’ monitor – B2483HS. Panel wyposażono w szeroki wachlarz regulacji położenia ekranu: posiada on stopkę z regulacją wysokości w zakresie 13 cm, można go też obrócić o 45° w prawo i w lewo oraz o 90° w pionie do pozycji PIVOT.
iiyama B2483HS posiada matrycę TN, o przekątnej 24 cali, oraz natywnej rozdzielczości Full HD (1920x1080p). Do podświetlenia panelu wykorzystano diody LED, co bezpośrednio przekłada się na równomierność podświetlenia i niewielkie zużycie energii.Czas reakcji panelu to zaledwie 2ms, dzięki czemu obraz na monitorze jest zawsze ostry i pozbawiony smużenia, nawet jeśli gramy w zaawansowane gry. Funkcja Advanced Contrast Ratio dynamicznie dostosowuje jasność i kontrast do wyświetlanego obrazu, co pozwala na uzyskanie najwyższej jakości obrazu.
iiyama B2483HS
Urządzenie zostało wyposażone w trzy wejścia sygnału. Cyfrowe HDMI i DVI oraz analogowe VGA. Zapewnia to szeroki wachlarz możliwych podłączeń. Dodatkowo monitor został wyposażony w dwa 2-watowe głośniki stereo.
iiyama B2483HS to monitor dla wymagających użytkowników domowych i biurowych. Energooszczędny i pozwalający na stworzenie prawdziwie ergonomicznego miejsca pracy panel, który doskonale sprawdzi się też w grach.
Sugerowana cena monitora iiyama B2483HS, wynosi 799 PLN.
źródło: iiyama Polska
Kan
’Obracaj śmiało..’ – powinien brzmieć tytuł, a nie wyginaj, bo to już lekkie przegięcie 😀 Ekran gruby jak sprzed 10 lat. Może w obudowie uwzględniono miejsce na przeciwkul/k/owy kevlar dla wersji militarnej? Z tą jego grubością to polecieli sobie nieco w kulki. A poza tym zainteresowała mnie jeszcze jedna – jakby sensacyjna – informacja w tym newsie, a mianowicie…
„Do podświetlenia panelu wykorzystano diody LED” a produkuje się jeszcze ekrany z lampami fluorescencyjnymi jako podświetleniem, które zastosowano od zarania płaskich ekranów w ich historii??? Nie sądzę. Handel i producenci chyba tylko z 'rozpędu’ oraz dla zorientowanych inaczej podają przy każdym nowowprowadzanym do sprzedaży monitorze lub ekranie TV: podświetlenie LED. A jakże by inaczej? Żaróweczkami dla odmiany? Chyba, że mowa o ekranie OLED, ale w OLEDzie miliony LEDzików tworzą jego obraz, więc on sam w sobie jest przede wszystkim 'LED’. Tak jak brzmiała sławetna odpowiedź ucznia na pytanie nauczycielki biologii: Czy wąż na ogon? – 'Przede wszystkim!’ Ale proszę mnie oświecić informacją o jakimś wytwórcy ekranów, którego nowe modele nie są podświetlane LED. Może jakiś koncern – np. z Korei Północnej – stosuje w nich świetliki łapane z pól (ryżowych)?