Jak wiadomo, pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Znacie to uczucie, kiedy nie spodziewacie się po danym urządzeniu absolutnie niczego zaskakującego, a po wyjęciu z pudełka robi on na was piorunujące wrażenie? Ja miałem tak ze smartfonem ZenFone Go. Ten model zaskakuje bardzo pozytywne. Całość, choć trudno mówić o jakiejś oryginalności. Jest to przykład typowej obudowy, z niewymiennym akumulatorem, która wykonana jest dokładnie i prezentuje się elegancko, oraz z dużą klasą. Jej kształt idealnie dopasuje się do naszej dłoni – niezależnie od tego czy używa go osoba lewo czy praworęczna.


Smartfon posiada zaobloną obudowę tylną, dzięki czemu idealnie i pewnie leży w dłoni, zapewniając w ten sposób wysoki komfort użytkowania. Osobom, z małymi dłońmi, jednak przeszkadzać mogą zbyt szerokie ramki wokół wyświetlacza. Charakterystyczny motyw z koncentrycznymi okręgami pojawia się na ściance przedniej oraz przycisku tylnym, nadając urządzeniu wyjątkowy wygląd. Efekt uzyskano dzięki precyzyjnej obróbce, umożliwiającej wykonywanie okrągłych nacięć o skoku zaledwie 0,13 mm, która decyduje o unikalnym charakterze urządzeń ASUS-a.


Ramki boczne mają około 2 mm, a te od góry i dołu mierzą odpowiednio 1,3 cm i 1,8 cm. Szacunkowa wielkość ekranu do obudowy wynosi 71.35%. W tzw. średniej półce smartfonów jest to wartość wystarczająca. Po tym opisie, nie muszę dodawać, że ekran wywarł na mnie pozytywne wrażenie.


Ekran ma przekątną 5,5 cala, rozdzielczość HD, czyli 720p, zagęszczeniu pikseli 267 ppi i został wykonany w technologii IPS. Taka kombinacja sprawia, że prezentowany obraz jest czytelny i wyraźny. Podświetlenie jest równomierne na całej powierzchni ekranu. Można również zaufać automatycznemu ustawianiu jasności ekranu – funkcja ta w zależności od oświetlenia sprawuje się bezbłędnie. Z kolei współczynnik jasności osiągający poziom 500 cd/m2 (nit) oferuje dobrą czytelność nawet w jasnym otoczeniu. Co do kątów widzenia, to są one sięgają – do 178 stopni.


Poza tym telefon dysponuje filtrem niebieskiego światła, który sprawia, że z urządzenia znacznie wygodniej jest nam korzystać na przykład w ciemnościach. O czułości 10-cio Multi-Touch’a nie ma, co się rozwodzić – jest bezproblematyczna. Dotykowy ekran modelu ZB552KL reaguje szybko i precyzyjnie na komendy. Dodatkowo został on pokryty specjalną powłoką, która chroni go przed zabrudzeniami i uciążliwymi odciskami palców, a jednocześnie podnosi komfort korzystania z urządzenia.

Nad wyświetlaczem umieszczono głośnik rozmów zabezpieczony metalową maskownicą, kolorową diodę LED, czujniki kamerkę 5 MP do rozmów wideo i logo ASUS-a. Frontową kamerkę powinni docenić miłośnicy popularnych Selfie. Solidnemu ekranowi towarzyszy też pozytywne doznanie podczas połączeń telefonicznych. Rozmowa brzmi zarówno po stronie telefonu jak i odbiorcy bardzo naturalnie, a w trakcie testu nie było słychać żadnych przeszkadzających szumów. Telefon nieźle radzi sobie z utrzymywaniem połączeń w miejscach, gdzie występuje słaby zasięg sieci. Nie powinniśmy też narzekać na głośność dzwonków, oraz siły wibracji. Na przeciwległej stronie mamy sensoryczne przyciski niepodświetlane, dlatego warto je się nauczyć na pamięć, bo trudno się je obsługuje w ciemnościach.


ZenFone GO możemy pochwalić także za wyjątkowe wzornictwo tylnego panelu. Technologia diamentowych nacięć daje smarfonowi wyjątkowej elegancji, a do tego „nie łapie” odcisków palców. Zastosowano tu unikalne techniki formowania NCVM celem uzyskania wyjątkowego metalicznego efektu. – Projektując ZenFone GO mieliśmy na uwadze jego przyszłego użytkownika – zapewnia producent. Efektem tych prac jest przeniesienie przycisku głośności na ściankę tylną, który stanowi część wzornictwa, nazwanego przez ASUS-a – Ergonomic Arc. Przycisk pozwala na wykonywanie zdjęć typu selfie i regulację głośności. Nad nim umieszczono obiektyw aparatu fotograficznego z podwójną diodą LED. Oczko kamerki, oprócz tego, że jest delikatnie schowane, przed porysowaniem chroni metalowa obręcz.


ASUS zazwyczaj przywiązuje dużą uwagę do głośnika zewnętrznego w swoich smartfonach. Trochę inaczej jest w tym przypadku. Ciekawie głośnik wygląda tylko na widocznej stornie. Po odsłonięciu klapki, okazuje się, że osłania tylko maleńki głośnik w dolnej części tylnego panelu. Zdecydowanie można było rozwiązać to lepiej. Nigdy, włączając odtwarzacz muzyczny w smartfonie, nie oczekuję cudów. Fajny smartfion i w miarę dobry akumulator, o czym później, ma jednak tę zaletę, że możemy wykorzystać telefon, jako zamiennik odtwarzacza muzycznego. Czy L ZenFone GO spełni się w tej roli, myślę że dla niewymagającego melomana tak. Z głośnika multimedialnego wydobywa się przyzwoita muzyka, chociaż zdecydowanie brakuje mu basów.


Na górze mamy gniazdo słuchawkowe 3,5 mm, klawisz włączania/wyłączania telefonu i mikrofon, który pomaga w wyeliminowaniu szumów z rejestrowanego dźwięku, drugi do rozmów umieszczono na dolnej krawędzi.


Standardowo na dole mamy umieszczone złącze Micro USB. Jeżeli chodzi o złącze miniUSB, to minus dla projektantów za brak obsługi funkcji OTG (USB On-the-Go). Tryb ten pozwala podłączyć do naszego urządzenia z Androidem peryferia w postaci np. pamięci przenośnej.


Pod tylną klapką, oczom naszym ukaże się niewymienny akumulator, dwa sloty na karty SIM – oba w rozmiarze micro i gniazdo na kartę pamięci microSD. Dwa sloty na karty SIM 4G/LTE działają w trybie Dual-SIM Standby – obie karty są w stanie czuwania.