Nowy patent, który udało się otrzymać Apple, może ograniczyć niebezpieczną praktykę SMSowania podczas jazdy. „Podręczne urządzenie blokujące” ma blokować możliwość pisania na iPhonie gdy wykryje, że użytkownik w danej chwili prowadzi samochód.
Patent obejmuje zastosowanie analizatora ruchu, który ma określić, czy pojazd się porusza, analizator widoku, który pozwoli telefonowi wykryć, czy znajduje się w samochodzie oraz mechanizm blokujący, który wyłączy możliwość wysyłania i odbierania wiadomości tekstowych.
Schemat dołączony do dokumentu patentowego ujawnia, że iPhone będzie wykrywać, na którym miejscu w samochodzie siedzimy. Osoba siedząca za kierownicą dostanie blokadę na SMS-owanie, podczas gdy inni w samochodzie będą mogli korzystać w pełni z możliwości swojego smartfona.
SMS-owanie podczas jazdy zmniejsza czas reakcji kierowców o 35% a nawet zawodowi kierowcy, podczas wysyłania wiadomości, są 23 razy bardziej narażeni na wypadek samochodowy. Skutki korzystania z telefonu w trakcie prowadzenia pojazdu mogą być odczuwalne do 10 minut od zakończenia połączenia. Co ciekawe, nawet czas reakcji osób korzystających z zestawu głośnomówiącego jest o 30% wolniejszy niż normalnie.
Źródło: Phonearena
Sewix
Głupota totalna ! ale to tylko mogła wymiślić beznadziejna firma, by sprzedać swój skopiowany po raz kolejny , beznadziejny telefon .
Niech tam jeszcze scyzoryk dodadzą … jako gadżet … ;D
sms-ów nie powinno się pisać za kołkiem ,ze względu bezpieczeństwa !!!
Telefon będzie wykrywał czy używa go kierowca -hahaah. A co z samochodami przystosowanymi do lewostronnego ruchu? Typowy apple metoda kija zamiast marchewki. Załózmy że centali nie spodoba się wysyłanie smsów z jakiejś pokojowej demonstracji to też zablokuje?