Już wiadomo, że przedsprzedaż internetowa iPhone 5S nie przynosi tak dużych dochodów jakich spodziewał się producent. Odwrotnie sytuacja wygląda ze sprzedażą w punkach Apple.
Bez względu na kolor czy ilość wolnej pamięci jaki wybierzecie w sklepie internetowym, producent zacznie wysyłkę urządzeń dopiero w przyszłym miesiącu, więc na zabawę swoim nowym iPhone’em klienci będą musieli poczekać do października.
Już od dłuższego czasu można kupować najnowsze modele telefonów od amerykańskiego producentach w Apple Store. Pierwsi otrzymali taką możliwość mieszkańcy Australii oraz Azji. Obecnie wśród państw, w których Apple sprzedaje nowe urządzenia znajduje się między innymi Wielka Brytania, Niemcy, USA, Kanada oraz Francja. W Japonii ludzie czekali 10 dni w kolejce, aby zakupić wymarzony telefon. W Niemczech natomiast wystarczy kilka godzin, aby stać się szczęśliwym właścicielem iPhone 5S. Kilka dni temu rzecznik prasowy Play – Marcin Gruszka był 150 osobą w kolejce pod Berlińskim Apple Store. Po kilkunastu godzinach czekania wrócił do kraju z nowym telefonem.
W zeszłym roku, podczas weekendowego startu Apple sprzedało 5 000 000 sztuk. W tym roku, ma zamiar pobić ten wynik. Większość analityków – w tym Gene Piper Jaffray spodziewają się, że sprzedaż iPhone’a wyniesie ponad 6 000 000 egzemplarzy podczas weekendu.
Apple sprzedało 9 mln iPhonów trzy dni. Przedstawiciel spółki potwierdził, że sprzedaż nowych modeli 5S i 5C pobiło poprzednie rekordy sprzedaży.
Smutno mi się robi, gdy patrzę na najnowszego Iphone 5S, gdyż jako wierny niegdyś klient Apple, dostrzegam jak mocno oddala się ich flagowy model od czołówki najlepszych producentów ( w szczególności od Samsunga). W zderzeniu z Note3, najnowszy Iphone, prezentuje się jak sprzęt sprzed kilku lat. Ciągle jest taki sam. Flagowy model Apple o wielkości RAMU, 1 GB, to standard sprzed kilku lat. 8 Mpix aparat w porównaniu do możliwości Samsunga rejestracji obrazu w 4K z dźwiękiem studyjnym, to kilkuletnia wręcz przepaść technologiczna. Brak możliwości rozszerzenia pamięci, degraduje model 5S, do średniego segmentu smartfonów. Niewymienialna bateria, również nie jest zachętą. Akumulator pada i cały telefon na śmietnik. I ciągle ten mały ekran, który ogranicza użytkownika do wysyłania SMS-ów i nie pozwala komfortowo korzystać z multimediów i Internetu. A gdzie cały wachlarz innowacyjnych funkcji, związanych z obsługą smartfona? Gdzie jakaś ciekawa funkcjonalność, przyciągająca klienta? Wciąż ten sam niezmienny iPhone, sprzed siedmiu lat. Czytnik linii papilarnych nie zredukuje tych wszystkich wad. Zresztą sam czytnik dla użytkownika może stanowić nie lada problem, zwłaszcza w szybkim odblokowywaniu telefonu.
Mówimy o telefonie? Czy o multihipermegakompotabletophonie?
Iphone był i pozostał superwygodnym telefonem.
Takim, który da się trzymać i pbsługiwać jedną ręką. Włożyć do kieszeni i usiąść, nie łamiąc go wpół.
Jeśli ktoś chce/potrzebuje większego ekranu to ma do dyspozycji ipada mini albo ipada.
Po kiego grzyba komukolwiek TELEFON (czyli z definicji małe urządzenie do dzwonienia + kilku innych rzeczy) z wyświetlaczem 6″ i większym. Pewnie znajdą się i tacy, dla których taki rozmiar ma znaczenie ale 99% populacji nie da się wygodnie używać phabletów.
Przyznaję jednak, że liczyłem na więcej innowacji w 5s – najbardziej brakuje mi NFC oraz jakiegoś przełomu w pojemności baterii.
Zgoda…, ale Iphone 5S, kosztuje aż o 1/3 mniej niż potwornie drogi Samsung Note3
Zabezpieczenia iOS 7 już złamane! Można dzwonić mimo blokady
W Berlinie Marcin Gruszka, rzecznik prasowy Play, przed godziną 23. w czwartek informował, że zajmuje 150. miejsce w kolejce. By sfinalizować transakcję musiał czekać jeszcze 11 godzin – Apple Store otworzył się o godzinie 8.00, jednak do sklepu udało mu się wejść dopiero koło 10.00 rano. iPhone 5S 16 GB kosztuje w Niemczech 700 euro Pierwsi nowe telefony marki Apple mogli kupić mieszkańcy Azji i Australii. Największe emocje premiera najnowszego iPhone’a wywołała w Japonii. Najwierniejsi wielbiciele telefonów spod znaku „jabłka” czekali w kolejce aż 10 dni. Nowe iPhone’y można kupić w 8 krajach. Niemczech Australii, Chin, Japonii, USA, Kanadzie, Francji i Wielkiej Brytanii. Czy nie jest to chore, a do tego bierze w tym udział rzecznik operatora. A podobno kolejki w PRLu były takie złe
[youtube] http://www.youtube.com/watch?v=3BkYk2pWZkY&feature=youtube_gdata_player [/youtube]
co ty *Go* pierdzielisz ? Skąd masz takie informacje? W Polsce note 3 i ip5s będą kosztować tyle samo czyli 2999 zł. (note3 na 100% bo już jest w przedsprzedaży w tej cenie, a ip5s może być jeszcze droższy!), a porównanie technologiczne jest już w ogóle nie na miejscu – a tych co się jarają 64 bitowym procesorem (który jest w ogóle produkowany przez samsunga) pytam się – po co on Wam na 4 calowym ekranie? chyba tylko po to aby się jarać, że safari ładuje strony 0,001 sek. szybciej 🙂
Słabe owszem ceny z kosmosu
iPhone 5S 64GB – 4800 zł,
iPhone 5S 32GB – 4500 zł,
iPohne 5S 16GB – 4200 zł,
iPhone 5C 32GB – 4200 zł,
iPhone 5C 16GB – 3900 zł.
jak toś ma tyle kapusty to niech kupuje mnie by było by stać co to jest za taki kawał plastiku to już nie te iPhone co kiedyś wole na androida nete 3 za 3000 lub z1 za 2600
[quote]Słabe owszem ceny z kosmosu
iPhone 5S 64GB – 4800 zł,
iPhone 5S 32GB – 4500 zł,
iPohne 5S 16GB – 4200 zł,
iPhone 5C 32GB – 4200 zł,
iPhone 5C 16GB – 3900 zł.
jak toś ma tyle kapusty to niech kupuje mnie by było by stać co to jest za taki kawał plastiku to już nie te iPhone co kiedyś wole na androida nete 3 za 3000 lub z1 za 2600 [/quote]
ale wszyscy przeżywają te ceny – przecież to są ceny nieoficjalnego pośrednika który sprowadza je z USA i dziwię się dlaczego nie sprzedaje ich za 9999 zł. – poprostu szuka nowobogackich którzy chcą mieć go jako pierwsi i ceny te nie mają nic wspólnego z rzeczywistością!
u nas ip5s 16gb będzie za 2999 zł. lub 3099 zł.
Do Arona.
Trudno się z Tobą nie zgodzić. Różnica jest coraz większa. Samsung prze do przodu, a iPhone jest ciągle ten sam i stoi w miejscu. Jeśli oba smartfony kosztują tyle samo drogo, to wolę te 3.000 PLN, zapłacić za nowoczesną technologię Samsunga, niż za „telefon przeszłości” od Apple.
Człowieku o czym ty piszesz, nie masz widzę o tym zielonego pojęcia, telefon był dostępny w sprzedaży internetowej i terminy dostawy np. w Niemczech czy Anglii wyświetlały sie 3-7 dni roboczych, po dosłownie kilku godzinach sprzedaży zabrakło telefonów i na wszystkich stronach zaczęła się wyświetlać informacja że termin dostawy w Październiku. Zamieszczając artykuł na takim portalu wypadałoby coś na ten temat wiedzieć a nie pisać bzdury wyssane z palaca.
Bzdurny news.. http://www.engadget.com/2013/09/23/apple-sells-9-million-new-iphones/