Według analityków z firmy IHS Markit w 2018 roku zaczną pojawiać się pierwsze smartfony korzystające z nowego standardu kart SIM, czyli e-SIM. Jakie zmiany wiążą się z wprowadzeniem nowego rozwiązania?


Na razie karty e-SIM pojawiały się w urządzeniach typu wearable, drobnych gadżetach, a także niektórych wariantach iPada Pro od Apple. Już niedługo ma się to jednak zmienić. W 2018 roku pojawią się pierwsze telefony obsługujące e-SIM, a do 2021 roku ich liczba na całym świecie ma wzrosnąć aż do 1 miliarda.

Prace nad kartami e-SIM prowadzone są od kilku lat przez organizację GSMA zrzeszającą operatorów sieci komórkowych z całego świata, a także przez tak ważnych graczy na rynku mobilnym jak Samsung czy Apple. Główną zmianą w nowym rodzaju kart SIM jest możliwość przełączania się między różnymi sieciami bez jej wymiany. Jej ustawienia mogłyby być modyfikowane z poziomu smartfona, a użytkownik nie miałby do niej dostępu – między innymi z powodu jej mikroskopijnego rozmiaru. Wśród pozytywów wymieniane są łatwość w zmianie operatora i sprawniejszy proces przeniesienia się na inne urządzenie. Przeciwnicy tego pomysłu zwracają jednak uwagę na ograniczanie dostępu użytkownika do jego własnego sprzętu, a także potencjalne wykorzystanie kart e-SIM do np. blokowania telefonów w różnych regionach.

Źródło: IHS Markit

Tomasz