W dniu wczorajszym pojawiły się pierwsze informacje o debiucie iTunes Store w Polsce. Dzisiaj sklep działa już pełną parą i konsumenci mogą kupować muzykę z największego sklepu z multimediami online na świecie, iTunes Store.
iTunes Store w Polsce oferuje niestety tylko dostęp do muzyki. Klienci, nie znajdą możliwości zakupu filmów, programów telewizyjnych. Na pocieszenie dostępne są również teledyski muzyczne. Ceny utworów zaczynają się od 0,69€ (Tak podobnie jak w przypadku aplikacji, muzyka w iTunes sprzedawana jest w obcej walucie- euro).
W blogosferze możemy przeczytać o niezwykle ważnym wydarzeniu- pojawieniu się iTunes Store w Polsce. Dla mnie choć jest to miły gest ze strony Apple, nie zmienia on niczego na naszym rynku. Ceny utworów są zdecydowanie zbyt wysokie, a konkurencja oferuje utwory za kwotę znacznie bardziej przystępną. Innymi słowy, bez fajerwerków.
Gdyby utwory były po 0,96 ale złotego, to sklep mógłby zrobić furorę, a tak kicha na całego.
A najlepiej żeby rozdawali za darmo i dodawali jakiś gratis. Robicie z Polski tą biedotę, że po prostu aż głowa boli.
Ja tam jestem biedak i chcę wszystko za darmo?!
Słucham? Kto robi z Polskę biedotę. Moje słowa to stwierdzenie faktów, porównajcie ceny iTunes Store Polska z Ovi Muzyka, Muzodajnia.pl a później wydawajcie osądy. Jest po prostu drogo, a ceny zbliżone są niekiedy do wydania CD. W szczególności płyt starszych.
Po pierwsze, nie trzeba kupować całej płyty to jest pewna dogodność, po drugie jest bardzo mało (dobrych) płyt, które oscylują w cenie 45zł, po trzecie jaka drożyzna ? w przeliczeniu większość pojedynczych utworów kosztuje ok. 4,50zł, po czwarte iTunes to globalna marka więc raczej szczególnych warunków dla poszczególnych regionów bym się nie spodziewał – ceny są wszędzie takie same, nie ważne czy to Brazylia czy Niemcy czy Gwadelupa. Nie ma co porównywać iTunesa do Muzodajni czy Ovi bo to raczej marki lokalne niż globalne, więc i ceny są trochę inne. Poza tym jakie są zasoby w Ovi/Muzodajni a jakie w iTunes ? Niebo i ziemia. Jedyną niesprawiedliwością w iTunes jest przelicznik 1:1 Euro-Dolar.
zapomniałem jeszcze dodać, że przy zakupie całych albumów wychodzi jeszcze taniej (od 1 do paru euro). I ktoś zapewne powie, że w tej cenie można kupić CD, no fakt można ale po 1) nośnik nie jest zbyt trwały po 2) trzeba się niekiedy nieźle nagłowić przy ripowaniu utworów na komputer, a tutaj po prostu pobieramy i możemy mieć na dowolnej ilości urządzeń i nośników (do własnego użytku oczywiście) Oczywiście wszystko ma swoje plus i minusy, ogromnym minusem iTunes jest format plików.
Jaka bieda?! Przecież niektóre albumy kosztują prawie tyle co na CD. Dali ceny takie same jak na zachodzie nie uwzględniając, że u nas płyty CD są troszkę tańsze. I wreszcie konkurencja – może nie ma takiej bazy utworów ale jest wyraźnie tańsza.
bardzo drogo, a mogło byc tak pieknie………
Blom: Ty jesteś taki głupi czy tylko udajesz? Nośnik cd nie trwały? Trzeba chyba po nim papierem ściernym jeździć aby go popsuć. Idąc twoim tokiem rozumowania to mp3 może mi się skasować. W iTunes jest bardzo drogo i dzisiaj przeglądałem ofertę i szału nie ma. Nie było wielu strych mniej znanych albumów które by mnie interesowały. Zresztą płacić za marNe mp3 tyle co za cd dobrej jakości?