Zegarek? Rower? Te prezenty komunijne odchodzą już do lamusa. „Rynek prezentowy” podbijają nowoczesne technologie. Wolimy zainwestować w elektryczną deskorolkę lub… dron. Dziadkowie kupują prezenty w celach edukacyjnych, rodzice koncentrują się raczej na aspekcie rozrywkowym.

Jest coraz więcej atrakcyjnych produktów z kategorii elektroniki użytkowej, które chcemy mieć w domu” – zauważa w rozmowie z serwisem infoWire.pl Janusz Łapacz, dyrektor marketu Saturn. Komunia często jest dla nas okazją, aby zakupić droższy sprzęt, o którym marzą nie tylko dzieci, lecz także – my sami. Na zakupy warto pójść z pociechą, tak aby samodzielnie mogła wybrać upragniony prezent.

Prym wiodą zdecydowanie smartfony. Bardzo popularne są też tablety i konsole do gier. Nie boimy się nowości – stawiamy również na mniej typowe podarunki, jak np. okulary do wirtualnej rzeczywistości. Kwota, którą jesteśmy skłonni zapłacić, to zwykle kilka tysięcy złotych, choć zdarzają się także tańsze oraz znacznie droższe prezenty – wszystko zależy od zasobności portfela kupującego. Zwykle wolimy wydać więcej, lecz zyskać gwarancję jakości. Dlatego najczęściej wybieramy produkty znanych marek.

Wraz ze sprzętem elektronicznym coraz chętniej kupujemy odpowiednie dla niego zabezpieczenia, np. pokrowce, etui. Często decydujemy się też na wydłużony okres gwarancji. Wszystko po to, by nasze pociechy mogły cieszyć się podarunkami i używały ich swobodnie, bez ograniczeń oraz stresu, że coś popsują.

źródło: infoWire.pl

Kan