Prezes UKE podpisał decyzje deregulacyjne dla rynku świadczenia usługi zakańczania krótkich wiadomości tekstowych (SMS) w sieciach telefonii ruchomej.
Nowe decyzje uchylają obowiązki ciążące od 2010 r. na operatorach mobilnych: Polkomtel (Plus), T-Mobile Polska, Orange Polska, P4 (Play), Cyfrowy Polsat.
Rozpoczęta w 2010 r. regulacja doprowadziła do skutecznego obniżenia cen i zwiększenia dostępności nielimitowanych ofert SMS, gwarantując przejrzystość i standardy uczciwej konkurencji we współpracy międzyoperatorskiej. Warto podkreślić, iż wobec otrzymania statusów SMP, operatorzy obniżyli stawki hurtowych rozliczeń z własnej inicjatywy i to do poziomu oczekiwanego w tamtym czasie przez UKE.
Dziś, po 6 latach, wskutek rosnącego znaczenia usług OTT (głównie komunikatorów), spadku cen transmisji danych oraz powszechnej dostępności smartfonów, rynek usług SMS charakteryzuje skuteczna presja konkurencyjna. Dalsza regulacja stała się bezzasadna.
Dotychczasowa regulacja spełniła swoje zadanie, ukształtowała przejrzyste zasady rynkowe, otworzyła drogę ofertom no-limit. Mam dziś osobistą satysfakcję ze złożenia podpisu pod decyzjami wieńczącymi projekt, za którego wdrożenie byłem kiedyś odpowiedzialny jako analityk – mówi Marcin Cichy, Prezes UKE.
Przyjęte rozwiązanie deregulacyjne zapewni stabilne warunki rozwoju rynku. Po 90-dniowym okresie przejściowym obowiązki regulacyjne ciążące na operatorach przestaną obowiązywać.
Decyzja Prezesa UKE wpisuje się również w ogólnoeuropejski trend, związany z odejściem od regulacji SMSów. Zamknięcie pewnego etapu na rynku zakańczania SMS nie oznacza jednak, że przestaniemy go monitorować. Na poziomie hurtowym rośnie znaczenie problemów we współpracy operatorów z content provider’ami. W obszarze detalicznym pozostają zagadnienia dostępu do treści oraz usług o podwyższonej opłacie – powiedział Prezes Marcin Cichy.
źródlo: UKE
Kan
I to fakt. Pamiętam jak płaciło się za SMS-y jak za zboże. Dziś za to ich prawie wcale nie używam.
Ja natomiast uzywam i to sporo. Swietna metoda komunikacji. Szybka, pewna i tania. Dzis kazdy ma telefon komorkowy, szybciej odczyta SMSa niz e-mail czy wiadomosc na komunikatorze. Oczywiscie nie do wszystkoego sie nadaje bo dlugosc jest ograniczona i 'Pana Tadeusza’ nie przeslesz. Zaleta jest tez raport, ktory potiwerdza dostarczenie, a np w przypadku e-mail’a adrestat moze odmowic odeslania potwierdzenia. SMS jest najbardziej niezawodny, dostaniesz albo raport dorecenia, albo zwrot bledu. W erze smartfonow SMSy przybrtaly forme prawdziwego komunikatora z watkami, pelna historia rozmow itp.