Zakazy ładowania telefonów komórkowych, to coraz częściej szpitalna rzeczywistość. Za korzystanie z tego typu urządzeń grożą poważne konsekwencje. – Są pielęgniarki, które przymykają oko, jeśli ktoś złamie zakaz, ale są też takie, które zabierają sprzęt do depozytu – relacjonują w rozmowie z „Rzeczpospolitą” pacjenci szpitali.

Oszczędności – tak dyrekcja Szpitala tłumaczy, dlaczego pacjenci nie mogą używać komórek. Warto dodać, że szpitale nie pobierają opłat od pacjentów za to, że np. ładując telefony, zużywają oni energię elektryczną. Ograniczony dostęp do elektryczności zmniejszy opłaty i szpital będzie miał więcej pieniędzy na samo leczenie. Dla pacjentów w szpitalu znajdują się telefony na kartę chipową, z których mogą zawsze skorzystać. W ostateczności w Oddziałach znajdują się aparaty telefoniczne, które służą do odbierania rozmów przychodzących.

Plan oszczędnościowy szpitali nie spodoba się jednak pacjentom. A Waszym zdaniem bez telefonu komórkowego na terenie szpitala można się obyć?

źródło: Rzeczpospolita

Kan